Lepiej nic niż cokolwiek

Pisemny: 24 lipiec 2015
Czas podróży: 11 — 19 lipiec 2015
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Zarezerwował em wakacje dla trzech osó b (dla mnie, mojej có rki i mojej mamy) od 11 do 25 lipca. "Dzię ki" jedzeniu w hotelu moja có rka dostał a zatrucia pokarmowego i musieliś my wyjechać.6 dni wcześ niej. Wł aś ciciel hotelu Alexander Vasilyevmch nie zwró cił pienię dzy wpł aconych przed koń cem semestru (chociaż obiecał „skonsultować się z dział em księ gowoś ci, gdy idą do pracy”, jak to zrobić . Lepiej nie obiecywać ). w skró cie.
Teraz bardziej szczegó ł owo.
Transfer do hotelu kosztuje 450 UAH. Biorą c pod uwagę , ż e odległ oś ć z Mukaczewa do Bogolvaru wynosi okoł o 30 km, a taksó wkarze na dworcu zabierają okoł o 200 UAH, kwota nie jest zł a.

Jeś li chodzi o przeniesienie hotelu, od razu napiszę jeszcze jeden szczegó ł , aby nie wracać do tego tematu pó ź niej.
O jednej z (już ! ) dwó ch wycieczek, któ re Bogolvar oferuje swoim goś ciom. Był a to wycieczka do wó d termalnych w Kosino. Wyjazd z hotelu ogł oszono o godzinie 10.00. Po 25 minutach oczekiwania na autobus lub kierowcę zadzwonił em do recepcji i zapytał em, czy wycieczka jeszcze się odbę dzie. Dziewczyna zapewnił a, ż e ​ ​ za 2 minuty pojedziemy. Gdy przyjechał kierowca, okazał o się , ż e nie wiedział ani we ś nie, ani w duchu, ż e ma dziś prowadzić naszą grupę . Tych. Kierowca nie został poinformowany banalnie! Chociaż urocze dziewczyny w recepcji regularnie brał y pienią dze na wycieczkę z poprzedniego wieczoru i tuż przed ś niadaniem rano.
Drugą wycieczką był a wycieczka do są siedniej wsi Seredne do podziemnych winnic. Nie poszedł em, wię c nie mogę powiedzieć . Dodatkowo hotel zebrał.80 UAH za wycieczkę (transfer). za osobę (przejazd okoł o 6-7 km. ).
Recepcja i zakwaterowanie. Nic nadzwyczajnego ani w +, ani w -. Zameldowanie od 14.00. Proponują zostawić torby w recepcji i wybrać się na spacer przed osiedleniem się . Nasz pokó j był wcią ż sprzą tany o pierwszej. No dobrze.
Wedł ug liczb. Szczerze mał y. Mieliś my junior suite na 3 pię trze - pod dachem, któ ry tak dobrze nagrzewał się w 38-stopniowym upale, z maleń kimi oknami. Dwa pokoje o pow, chyba 10-12 metró w każ dy. . . Nie jestem pewien, czy modne jest nazywanie takich warunkó w apartamentami typu junior, ale có ż , to nie jest zarzut, tylko refleksje na temat.
Postawa personelu. Dziewczyny w recepcji odpowiadają na pytania i nie wymaga się od nich wię cej. Sprzą tanie pokoju - ok.

Tutaj chcę przekazać sł owa mojej matki, ponieważ . Sam tego nie widział em. Po wycieczce do Kosina (16.07) zatrzymaliś my się przy jakimś mę skim klasztorze, a tam moja mama kupił a 6 paczek sera, któ ry jest przygotowywany w tym klasztorze. Sześ ć opakowań po 2 sztuki każ dego rodzaju, w sumie trzy rodzaje sera. Naturalnie sery pakowane pró ż niowo był y przechowywane w lodó wce. Kiedy wię c wychodziliś my (19.07), moja mama odkrył a, ż e ​ ​ w lodó wce brakuje jednej paczki sera. Hm.
Odż ywianie. Od razu zaznaczam, ż e w restauracji moż na pł acić kartą kredytową . Dogodnie.
W tym miejscu należ y poruszyć dwie kwestie. Po pierwsze: nie radzę brać kompleksu. Ś niadania mogą być w porzą dku, ale na obiad nadal chcieliś my wybrać coś do smaku, a nie czekać na to, co przyniosą .
Na kuchnię praktycznie nie ma ż adnych skarg. Jedzenie jest oczywiś cie tł uste, ale jest wybó r. Nie mam też pytań do kelneró w, wrę cz przeciwnie, dzię kuję im za znakomitą pracę .
Ale tu jest bar. . . To przez nich musieliś my wracać do domu. W pią tek 17.07 na obiad zamó wiliś my paczkę bogatego soku ananasowego. Przywieź li nas doś ć wymię ty, ale nie zimny, jak prosiliś my. Zaraz po obiedzie moja có rka zaczę ł a czuć się chora (zrobię rezerwację : pił a wcześ niej bogato, to znaczy nie jest to dla niej nowy produkt). Przed obiadem nudnoś ci ustał y, zaraz po obiedzie znowu się pojawił y. Wieczorem mama powiedział a mi, ż e sok się przeterminował (zabraliś my paczkę z obiadu do pokoju). W tej sprawie zwró cił em się do kierownika (lub wł aś ciciela, bą dź dyrektora bazy Aleksandra Wasiljewicza) – moja matka, Odessa, poznał a go kilka dni wcześ niej, on też okazał się z Odessy. Obiecał zmienić sok, co zrobił .
Nastę pnego dnia moja có rka bez przerwy wymiotował a i postanowił em wyjechać do Kijowa i zabrać ją do lekarza. Nawiasem mó wią c, w Bogolvar nie ma punktu pierwszej pomocy, a jak mi powiedziano, w mał ym ż ł obku jest tylko nadtlenek i bandaż e. Pamię tać .

Dzień po niefortunnym soku 19. x7 nudnoś ci nie ustał y ponownie. Dowiedzieliś my się też , ż e dwoje kolejnych dzieci z urlopowiczó w w Bogolvar zwymiotował o poprzedniej nocy. Rano przed wyjazdem Aleksander Wasiliewicz, już ci znajomy, na spotkaniu zaczą ł nam mó wić , ż e we wsi, w któ rej znajduje się hotel (Antalovtsy), „wę druje jakiś rodzaj rotawirusa”.
No dobrze, ale nie poszliś my na spacer po wiosce, a ponadto nie kupowaliś my tam ż adnych produktó w. A moja có rka nie miał a objawó w rotawirusa - ż adnych zaburzeń , ż adnej gorą czki.
A oto, co pomyś lał em: w hotelu - to nie jest jakiś prowincjonalny silpo, gdzie produkty o 10-letniej ś wież oś ci kurzą się na pó ł kach. Kierownictwo restauracji i hotelu (a nie ja) jest zobowią zane do monitorowania jakoś ci i ś wież oś ci produktó w, któ rymi ż ywią goś ci. I dlatego jestem oburzony do granic moż liwoś ci, ż e kierownictwo hotelu nie tylko nie zwró cił o pienię dzy za pozostał e dni pobytu, ale nawet nie chciał o po ludzku rozwią zać tej kwestii.
Rozrywka i infrastruktura.
O uzdrowisku. W maleń kich, wył oż onych kafelkami szafach znajdują się malutkie wanny z jacuzzi.
Mama był a zadowolona z masaż u.
Basen na ulicy jest malutki, w upale zamienia się w rosó ł peł en dorosł ych i dzieci. Dla dzieci codziennie rano do ody wlewa się ś wież e okrą gł e baseny w iloś ci 2 sztuk.
Dwie trampoliny napinane. Nie ma nadmuchiwanej trampoliny jak na zdję ciu hotelarza. Przecię tny plac zabaw. Cudowna animatorka Nadya, bez niej był oby doś ć ponuro. Pokó j dziecię cy pachniał myszami, zabawki nie był y pierwszą ś wież oś cią , musiał y zostać wyczyszczone kilka lat temu.
Ogó lnie rzecz biorą c, zaró wno dzieci, jak i doroś li w Bogolvar są szczerze znudzeni. Wifi jest bardzo sł abe. Sł yszał em skargi od goś ci w recepcji, ż e czę sto znikają transmisje vpi-fi i TV. Nie wiem, nie oglą daliś my telewizji.

Jedną z rozrywek w hotelu jest sklep samochodowy. Chodź para, przepraszam, przekupni, a na stoł ach na placu zabaw rozł ó ż dobra konsumpcyjne w postaci trocin, pikowanych kurtek z owczej weł ny, fabrycznych haftowanych koszul. A takż e trochę dzianin produkcji ukraiń skiej i tureckiej. A takż e suszone grzyby (!! ! ! Brawa dla wł aś cicieli hotelu! Robią sł usznie, ż e sprzedają na swoim terenie grzyby, zbierane przez nie wiadomo kto i nie wiadomo gdzie! ). A do tego: herbatki karpackie, domowe wino i bimber (RAS DOBRYCH LUDZI! ). A takż e: przemycane produkty z są siednich Wę gier i Sł owacji (ci sami sprzedawcy mó wili z om, ż e to przemyt, a takż e skarż yli się , ż e niedawny bał agan w Mukaczewie zamkną ł przepł ywy przemytu. Ale handlarze wyraż ali nadzieję , nie na dł ugo).
Takie są wraż enia z podró ż y.
Czy polecił bym wakacje w Bogolvar? - Nie. Lepiej nie jechać , a zaoszczę dzone pienią dze wykorzystać na zorganizowanie sobie wspaniał ych eko-wakacji w mniej zaroś nię tym miejscu na Zakarpaciu lub w Karpatach.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał