Mówię o tym horrorze...

Pisemny: 11 wrzesień 2011
Czas podróży: 3 — 5 wrzesień 2011
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 5.0
Usługa: 2.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 2.0
Byliś my tam z moim chł opakiem przez 3 dni na począ tku wrześ nia (8 jechaliś my). Wyszliś my wcześ nie, kiedy stał o się to nie do zniesienia. . .
Z gó ry powiem, ż e wybraliś my miejsce na wakacje od dawna i skrupulatnie preferowaliś my Karpaty (ceny był y zadowolone w poró wnaniu z Krymem). Na zdję ciu tego Vodograi wszystko wyglą dał o bardzo ł adnie, ich benefity był y pię knie namalowane + obecnoś ć dobrej strony internetowej i podł ą czony do nich Internet wykonał swoją pracę (wpł acił em zaliczkę i pojechaliś my...w ogó le zrobiliś my nieł atwo do nich dojechać (12 godzin pocią giem i ponad 2 godziny w zatł oczonym autobusie, a takż e taksó wka po wsi). Ogó ł em wysiadamy z taksó wki, dzwonimy do administratora, a on mó wi, ż e nie teraz w mieś cie, on tam nie mieszka, po prostu zał oż ył monitoring i monitory! jego zhinochka, jak sam to ują ł , sprzą ta nam pokó j, któ ry okazał się jednym z podwó jnym ł ó ż kiem, na szczę ś cie nie. t wzią ć pienią dze od razu...jak tylko weszli, zapach był jakoś niezrozumiał y, zwł aszcza w ł azience, ale potem prawie znikną ł , co nie budził o podejrzeń na pró ż no!
osiedlił nas w pokoju na 2 pię trze "drewnianego" domu. na miejscu pisali o ż elazku, suszarce do wł osó w, czajniku, lodó wce. . . lodó wka i czajnik był y na pię trze. nie w pokoju! ale to wcią ż drobiazg. wię c schodzisz z pokoju na pię tro, zabierasz ze sobą czajnik, wchodzisz do wanny, napeł niasz ją kubkiem wody, bo na pię trze nie ma kranu, a w pokoju umywalka jest taka mał a ż e nie moż esz podstawić czajnika, zejdź na dó ł , poczekaj, aż się zagotuje, weź czajnik, wejdź do pokoju, nalej wody do kubkó w (no, albo idź zabierz je ze sobą na dó ł i wejdź po lichych schodach z wrzą cą wodą w kubkach), zejdź na dó ł , aby przywró cić czajnik na swoje miejsce, a na koniec wró ć do pozycji wyjś ciowej...w ogó le nie był o suszarki do wł osó w i ż elazka, gdy tylko Zhinochka wyszł a, aby je przynieś ć , nigdy nie wró cił a...przetarł a wł osy rę cznikiem, bo na dworze był o wystarczają co ciepł o, by chodzić z mokrą gł ową .

Kolyba, o któ rej jest napisane, okazał a się tanią tawerną (z towarzyszą cymi aromatami i kijowskimi cenami) z niedbał ym personelem skł adają cym się z jednego goś cia i kucharzy-duchó w (przechodziliś my tylko jednego). ugotowali tam naprawdę dobrze, ale zapach....
drugi dzień . inni mieszkań cy Vodograi rozproszyli się w pewien sposó b i przestali wypuszczać wodę . zapach w ł azience stał się rześ ki i wyraź ny. woda pachniał a. siarkowodó r! na począ tku ż artowaliś my, ż e ta woda jest mineralna i zdrowa, ale potem paznokcie zaczę ł y się zł uszczać , a wł osy zaczę ł y wspinać się . Odniosł em wraż enie, ż e myjesz się gó wnem! , nie miał am sił y umyć zę bó w i umyć twarzy tą wodą , kupili wodę mineralną do tych celó w. prysznic stał się torturą , wł osy i ciał o ś mierdział y gó wnem...nawet jeś li zagotujesz tę wodę pię ć razy z rzę du, zapach nie znikną ł , nawet kawa nie ustał a. wyobraź sobie saunę z taką wodą ! ! nie ryzykowaliś my.
w Worochcie nie był o ś wiatł a, chata nigdy się nie otwierał a. . . gł odni chodzili dookoł a. . .
do tego wszystkiego dom okazał się cał kowicie wykonany z pł yt kartonowo-gipsowych, tylko zewnę trzne ś ciany był y osł onię te drewnem. jak chodzisz po podł odze to szafa się trzę sie, jak kichasz w ł azience to sł ychać to przy czajniku, kiedy przepraszam, robisz ****, a jednocześ nie po prostu cię ż ko oddychasz, są siedzi pukają w ś cianę...

Powiem też , ż e nigdy nie widzieliś my wł aś ciciela tego wszystkiego! telefon podany na stronie należ y do agenta, któ ry jest w Kijowie, kobiety, zhinochki, któ ra otworzył a numer, pokojó wki i mę ż czyzny o tajemniczym imieniu (Wasyl lub Stepan, raz odebrali telefon, raz, raz tak) po prostu zbiera pienią dze i mieszka w Chope.
wś ró d plusó w: widok dzikó w na padoku przed oknem i przystojnego konia) ale to nie rekompensuje zgnił ej wody (
wyjechał trzeciego dnia.
p. s. potem przyszł o im do gł owy, ż e nie mają wiszą cej gaś nicy, w ogó le nic. są wą tpliwoś ci, czy w ogó le mają pozwolenie na tego typu dział alnoś ć …
Ocena 2 dla dzikó w i konia, a to, ż e był o co najmniej czysto, ale co do wody, czystoś ć nadal jest dyskusyjna. . .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał