Hotel Wyjątkowy i punkt

Pisemny: 27 luty 2013
Czas podróży: 27 kwiecień — 6 może 2012
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
10.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 10.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 10.0
Byliś my w Arce na Megur (gó ra) przez poł owę maja 2012, mę skie towarzystwo: brat i ojciec. Od dawna chciał em i pró bował em (i obiecał em Valery'emu) pisać , ale wcią ż nic. sumienie drę czone. Kró tko mó wią c, hotel jest wyją tkowy. Z tego, co sam musiał em spró bować , jest to najbardziej odizolowany od cywilizacji (ale jednocześ nie poł oż ony na autonomicznym zasilaniu) hotel. Jest to hotel, bo oczywiś cie moż na znaleź ć jeszcze wię cej dzikiej przyrody, na przykł ad na wyspie Tataru, to zupeł nie inny format. Dodatkowo gorą co polecam botanikom-amatorom lub po prostu koneserom flory (wł aś cicielom zapoznał em się z rosną cą pod ich stopami Soldanella z Czerwonej Księ gi). Niestety storczyki (jak podejrzewam) tylko kieł kował y i zbierał y sok, wię c nie widział am kwitnienia (przypuszczalnie już pod koniec maja). Ś rednio szliś my co najmniej 15 km dziennie (no có ż , tutaj jest to amator, któ rym się okazaliś my), zeszliś my nawet do dolnego pasa, gdzie spotykają się już brzozy i zaczyna się niedź wiedzi szlak. Nie zapominajmy o wskazó wkach: (1) jeś li to moż liwe, spł yw po Biał ym Czeremoszu (droga w zasadzie mę czą ca, ale warto); (2) poprosić Valery'ego o pokazanie na wikimapii i opowiedzenie, gdzie jest granica z Rumunią (km 5-6, moim zdaniem w zasię gu spaceru), domek myś liwski i stare, opuszczone schronisko; (3) zejdź z gó ry, stoją c plecami do huś tawki, a po prawej - w dó ł polany, wzburzy się gó rski potok (moż e rzeka). Jest też wyprawa do jakiegoś gó rskiego jeziora, ale to my na inny czas. Ponadto z tego, czego nie od razu znalazł em: na terenie Arki bliż ej jednego z wiatrakó w (lub pomię dzy) nadal znajduje się poziomy pasek! Swoją drogą polecam nalewki z aronii. Mam nadzieję , ż e format hotelu nie ulegnie zmianie i pozostanie ró wnież przystanią dla ludzi, któ rzy marnieją od cywilizacji-urbanizacji, ale tchó rzliwie z niej wychodzą . Przez 7-8 dni chodzenia po gó rskich ś cież kach na terenie hotelu nie spotkaliś my nikogo poza goś ć mi. I jeszcze jedno: polecam oglą dać burzę – to jak lekcja meteorologii na wł asne oczy. Valery, tak trzymaj! Wró cimy latem lub jesienią . Pozdrawiam, Artem
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał