zimowa bajka

Pisemny: 7 marta 2011
Czas podróży: 1 — 9 styczeń 2011
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 9.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 9.0
Zasadniczo poszedł em z facetem razem! Chciał am odejś ć na emeryturę z mroź nego Kijowa i dł ugo wyczekiwany weekend spę dzić z rozsą dkiem i pamię cią ! Szczerze mó wią c, nam się udał o : )) Dom jest przytulny, wygodny i widać , ż e gospodyni dba o niego z mił oś cią . Jednak dla cał ej gospodarki! Dwa pię tra i bardzo "ciepł e" i ł adne pokoje. W domu mieszkał y z nami jeszcze 2 rodziny, nie mieliś my ż adnych niedogodnoś ci zwią zanych z kolejką do ł azienki czy prysznica. Generalnie nie zauważ yliś my nawzajem swojej obecnoś ci. Fajnie, ż e jest gdzie iś ć i co robić : byli w saunie - kto doceni mroź ne ś wież e powietrze, rozgwież dż one niebo na widoku, parę , ciepł e drewno i zapach mioteł w saunie zrozumie! Weszliś my na gó rę . Przejeż dż ają cy turyś ci na koniach sporo stracili : ) Tylko my mogliś my wjechać na gó rę nie myś lą c o zmę czeniu, widok, któ ry wtedy uderzył nas z gó ry, zostanie zapamię tany na cał e ż ycie! Tarzali się po ś niegu, robili zdję cia i grali w ś nież ki. I nie obchodzi mnie, co ktoś myś li. Tylko natura, któ ra tam jest, moż e sprowadzić Cię z powrotem do dzieciń stwa : ) I wró cić wieczorem do stoł u, zapachu potraw, na któ rych, kiwano już w poł owie drogi, niebiań ska rozkosz. Takich dań przygotowywanych przez tę mega gospodynię nie ma nigdzie indziej! W Kijowie nie jadł em tego w ż adnej domowej restauracji! Zakochał am się w narodowej kuchni Karpat : )) Zł apaliś my też kolorowe ś wię towanie Boż ego Narodzenia. Speł nił o się marzenie z dzieciń stwa : )
Każ dy, kto chce uzyskać maksymalny komfort, czystoś ć i ciepł o w domu, ciepł e powitanie, wyś mienitą kuchnię i goś cinną gospodynię , moż e spokojnie udać się do Dworu Danchuk!
Z poważ aniem Alino!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał