Reszta poziomu europejskiego

Pisemny: 2 październik 2013
Czas podróży: 16 — 29 wrzesień 2013
Komu autor poleca hotel?: W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
10.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 9.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 9.0
Jeszcze wczoraj z mę ż em wró ciliś my zachwyceni z naszych cudownych wakacji w Villi Kvitka, od razu piszę , ż eby nie stracić emocji!
Byliś my pierwszy raz na Zakarpaciu, nam, mieszkań com Sewastopola, ł atwiej jest pojechać do Antalyi niż samochodem przez cał ą Ukrainę . Odpoczywaliś my z przyjació ł mi, któ rzy wielokrotnie odwiedzali Swalawę , przyjechali pocią giem do Lwowa.
Przede wszystkim o Willi. Bardzo ł adne, spokojne miejsce, wszystko przemyś lane pod ką tem komfortowego pobytu. Dobre pokoje, mieszkaliś my w pokoju "Mak", z ogromną ł azienką , znajomi - w "Fiolecie", z przepię knym widokiem na las. Hotelu nie bę dę opisywał , wszystko jest opisane na ich stronie internetowej i faktycznie odpowiada rzeczywistoś ć . Przy okazji, zarezerwował em hotel przez internet.

Miejsca są niesamowite, bardzo pię kne, ale ich najważ niejszym atutem są ludzie, mili, przyjaź ni i przyzwoici.
Przed przyjazdem zadzwonił a do nas administratorka Wiktoria, zapytał a, jak jedziemy, czy wszystko jest w porzą dku, czy trzeba coś ugotować , zapytał a, kiedy się zbliż amy, zadzwoń i wyjaś ni drogę .
Troska był a wyczuwalna we wszystkim. Przez 2 tygodnie udał o nam się zakochać w cał ej ekipie.
Administratorki - Victoria, Maryana, Inga - inteligentne, uś miechnię te, uważ ne, taktowne.
Chł opcy - kelnerzy - dwie Wania i Jura, dobra robota, speł niają wszystkie zachcianki i ż yczenia. Gdy wcześ nie rano wyjeż dż aliś my na wycieczkę , ś niadanie był o gotowe o 6.45 i nie był o niezadowolenia ani irytacji.
Co tu duż o mó wić , cał y zespó ł to mili i przyjaź ni ludzie, a kierowca Sasza i ochroniarz Valera, szczegó lny szacunek dla managera Konstantina Semenowicza, same pozytywne emocje.
A dodatkowa poż egnalna kolacja szefa kuchni Natalii Iwanowny jest nie do pochwał y!
I premiera poż egnalnej latarki pragnień !
Ś wietnie się bawiliś my. Byli w Uż gorodzie, Mukaczewo (mał e przytulne miasta w stylu „bliż ej Europy”, z kultem kawy i ciastek), odwiedzili zamek Mukaczewo, zamek ś w. Miklosa, na degustację napojó w.
Chł opaki z Villi oferowali fajne wycieczki - do Lumshory po kadzie, do Voevodino po hodowlę pstrą gó w, do Kosino po ź ró dł a termalne, mają wygodny minibus, wię c podwieź li nas i pobawili się z nami.
Kolejnym plusem Willi jest lokalizacja. Zszedł em do sanatorium „Kvitka Poł onina” (500 metró w) i czy ci się to podoba, czy nie, trzeba iś ć w gó rę , takie wysokiej jakoś ci ć wiczenie, ś cież ka zdrowia na spalanie kalorii.

A nasz wyjazd tak mile nas zaskoczył - wyjeż dż aliś my wcześ nie rano, musieliś my zabrać przyjació ł do pocią gu do Lwowa. O ś wicie piliś my kawę (dziewczyny-administratorki nie ś pią cał ą noc, ochroniarz Valera pomogł a wnieś ć rzeczy do auta. Wieczorem postanowiliś my, ż e nie zjemy ś niadania, skoro wyjazd był o 5.30, jakoś był o nie czł owiek kwalifikuje się na ś niadanie. A w holu czekał a na nas niespodzianka - ś niadanie został o dla nas przygotowane na drodze, a nie banalne kanapki, ale kotlety, pokrojone w plastry i ich popisowe ciasto od szefa kuchni. To ż yczliwe nastawienie uderzył o od razu: widziano nas jako krewnych lub dobrych przyjació ł !
A wieczorem dzwonili z Willi. Kiedy zobaczył em poł ą czenie na komó rce, był em bardzo zaskoczony - wyglą da na to, ż e niczego nie zapomnieli, nie zł amali, nie zł amali. Administrator zadzwonił , by zapytać , jak się tam dotarliś my i czy wszystko u nas był o w porzą dku!
Dewizą Willi „Kvitka” jest odpoczynek na europejskim poziomie, co jest w peł ni prawdziwe.
Dzię kuję wszystkim za wspaniał e wakacje!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał