Kolochava mon amour
Kolochava to doś ć duż a wieś , rozł oż ona w dolinie Karpat na wysokoś ci okoł o 600 m n. p. m. Pomimo stosunkowo niewielkiej wysokoś ci, klimat tutaj wyraź nie ró ż ni się od nizinnego: lato nastę puje pó ź niej, a temperatury latem są niż sze. Czyste gó rskie powietrze i najczystsze gó rskie rzeki dosł ownie przecinają ce wioskę dodają poczucia ś wież oś ci i czystoś ci.
Obecnoś ć dziesię ciu muzeó w, w tym doś ć duż y skansen starej wsi z doś wiadczonymi przewodnikami, kilka doś ć przytulnych kawiarni, w tym czeska restauracja w budynku dawnej administracji ż andarmerii z lat 1920-39, kiedy Zakarpacie był o czę ś cią Czechosł owackiej, nie pozwoli tym, któ rzy uciekli, znudzić się od zgieł ku miasta dla turystó w.
Na szczegó lny szacunek zasł ugują okolice Koł oczawy: gó rskie jezioro Sinyovir, w któ rego zimnych wodach odbijają się sosny i pstrą gi, farma pstrą gó w, gdzie za wstę p wchodzą dwa kilogramy zł owionych przez siebie ryb, pó ź niej umieję tnie ugotowanych w piec hotelowego kucharza, wodospad Szypit, kolejka linowa kursują ca latem na stoku – to wszystko jest pó ł torej godziny jazdy samochodem i sprawia, ż e Koł ochava to niezapomniane miejsce wypoczynku, któ re ł ą czy w sobie cechy zielonej turystyki i komfort dla rozpieszczonych mieszkań có w.
Koł ochowa to nie tylko miejsce urodzenia deputowanego do Rady Najwyż szej Stanisł awa Arż ewitina, ale takż e miejsce ż ycia i twó rczoś ci klasyka literatury czeskiej Iwana Olbrechta, bardzo szanowanego przez wspó ł czesną mł odzież czeską , któ rego bezczynni przedstawiciele na weekend zapeł niają wioskę : Czesi lubią wspinać się po okolicznych gó rach i pić gorzko w lokalnych lokalach, dzię ki czemu czeska mowa tutaj brzmi nie mniej niż lokalna wersja, niejasna, nawiasem mó wią c, dla przyjezdnych z innych regionó w Ukrainy, ukraiń skiej.