Купили путевку на покупоне, привлекла цена. 230 грн/день с завтраком и ужином. Вроде как дёшево, решили поехать, несмотря на плохие отзывы. Каково же было разочарование, когда узнали, что в августе в Драгобрате везде дёшево, от 200 до 280 максимум. А условия и питание везде лучше. Что не понравилось 1) мрачно и грязно, отель сразу удручает 2) звукоизоляции ноль. Слышно ВСЕ 3) вайфай максимум до третьего этажа, выше нет. 4) еда. . это отдельная тема...ужасная. . даже фото делали, но нет возможности прикрепить. Например, на завтрак бутерброд - подогретый ломоть хлеба, на котором с одной стороны тонкий кусок поджаренного кабачка а с другой - маленький кусочек жареного сала. Или ещё вариант - хлеб намазан маслом, сверху маленький кусок колбасы, один) и кусочек огурца. Даже манную кашу дали ужасную. . . Пересоленую. Со вкусом жира. В общем, ходили голодные и с больными животами. За 7 дней самой съедобной были блины на воде и запеканка с пшеном) странно, но съедобно. Мужчина вообще не наедается. Магазинов практически не ( только с шоколадками и алгоколем )так что было нелегко)) 5)нерабочая мебель, комод, который при открытии падает на тебя, дверь в туалет не закрывается.
Можно конечно сказать, что все терпимо. Но в Карпатах отдых всегда отличается радушием и вкусной кухней. А тут все убого и без души.
Kupiliś my bilet na kuponie, przycią gnę ł a nas cena. 230 UAH/dzień ze ś niadaniem i obiadokolacją . Wyglą da na tanie, zdecydowaliś my się pojechać , pomimo zł ych recenzji. Co za rozczarowanie, gdy dowiedzieliś my się , ż e w sierpniu w Dragobrat wszystko był o tanie, od 200 do 280 maksymalnie. Warunki i jedzenie są wszę dzie lepsze. Co mi się nie podobał o 1) ponury i brudny, hotel jest od razu przygnę biają cy 2) zerowa izolacja akustyczna. Sł ychać WSZYSTKO 3) Wi-Fi maksymalnie do trzeciego pię tra, nie wyż ej. 4)jedzenie. . to osobna sprawa. . . straszne. . zrobili nawet fotkę , ale nie ma jak tego doł ą czyć . Na przykł ad na ś niadanie kanapka to podgrzana kromka chleba, na któ rej z jednej strony znajduje się cienki kawał ek smaż onej cukinii, a z drugiej mał y kawał ek smaż onego smalcu. Lub inna opcja - chleb jest posmarowany masł em, na wierzchu mał y kawał ek kieł basy, jeden) i kawał ek ogó rka. Dali nam nawet straszną kaszę mannę...Przesolony. Aromat tł uszczu. Na ogó ł byli gł odni i mieli chore ż oł ą dki. Przez 7 dni najbardziej jadalne był y naleś niki na wodzie i zapiekanka z kaszą jaglaną ) dziwne, ale jadalne. Mę ż czyzna w ogó le nie je. Praktycznie nie ma sklepó w (tylko z czekoladkami i alkoholem), wię c nie był o ł atwo)) 5) niedział ają ce meble, komoda, któ ra spada na ciebie po otwarciu, drzwi do toalety się nie zamykają .
Z pewnoś cią moż na powiedzieć , ż e wszystko jest znoś ne. Ale w Karpatach odpoczynek zawsze wyró ż nia goś cinnoś ć i wyś mienita kuchnia. A tu wszystko jest nę dzne i bez duszy.