Wspaniałe wakacje!

Pisemny: 7 luty 2010
Czas podróży: 25 — 29 styczeń 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 10.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 9.0
Od samego począ tku:
- ja i moja ż ona wybraliś my ten hotel z nastę pują cych powodó w: najkró tsza odległ oś ć do wycią gu, rozsą dne ceny (prosty pokó j 2-osobowy - 150 UAH od osoby z 2 posił kami dziennie) oraz zniż ki na wycią g narciarski i wypoż yczenie sprzę tu );
- pokó j został zamó wiony z 2 tygodniowym wyprzedzeniem, telefonicznie, od Nadież dy Romanownej. Dotarliś my na miejsce pó ź no, w pierwszej godzinie nocy, ale spotkali nas, umieś cili nas w pokoju, poczę stowali gorą cą herbatą , co po tak ekstremalnej jeź dzie jak droga do Dragobrat wcale nie był o zbyteczne. W cią gu tygodnia, w któ rym tam mieszkaliś my, nigdy nie był o (! ) zimno, toalety był y czyste, prysznice miał y ciepł ą wodę bez przerwy;

- obsł uga: Natasza jest administratorem (jest też sł uż ą cą , jest też kelnerką ), to dzię ki jej staraniom hotel jest nie tylko czysty, ale i wygodny, czego nigdy nie osią gniesz, jeś li nie traktujesz swojej pracy z duszą ;
Anya jest kucharką (Niech ją Bó g bł ogosł awi i miej dobrego narzeczonego! ). Kiedy tam odpoczywaliś my, dania na ś niadanie i kolację nigdy się nie powtó rzył y! Jakoś ć - niektó re restauracje nerwowo palą w ką cie. Porcje - dla masywnego mę ż czyzny, po cał ym dniu ł adowania wę gla. Kiedy wyszliś my, zawinę ł a dla nas ciasto na ś cież ce (co mnie rozpł akał o! ).
faceci na wycią gach - a wł oż ą "mop" pod tył ek i wepchną go tak, aby nie był o szarpnię cia, jeś li jesteś począ tkują cy;
instruktorzy - w zasadzie zakł adają narty ci, któ rzy są po raz pierwszy. To zrozumiał e: cena edukacji jest gryzą ca. Jednak z moich obserwacji wynika, ż e ​ ​ nie na pró ż no jedzą chleba: już po pierwszym dniu ludzie doś ć pewnie jeż dż ą pł ugiem i „siadają ” na wycią gu.
ogó lne wraż enie: ludzie skromni, dyskretni, pracowici, sumiennie wykonują cy swoją pracę .
Mogę się uważ ać za narciarza - dinozaura (25 lat to okreś lenie! ). Musiał em spać na pryczach dla 14 osó b i zamiast wody topić ś nieg, a toaleta "na wiatr" - 50 metró w dalej. Ale Pamirami jechał em nocą , przy ś wietle księ ż yca, kwiczą c ze szczę ś cia, ł apią c prawdziwą firn, gdy nawet począ tkują cy robi naprawdę ostry zakrę t, a ja jadą c po bezdennym ś niegu czuł em się jak ptak! I moż ecie mi wierzyć : w poró wnaniu do TEGO, jest jakaś europejska sł uż ba… oczywiś cie niezbę dna, ale jednak nie po to jeź dzi się zimą w gó ry!

Na zakoń czenie chcę zapytać : po co jedziesz w gó ry? Jeś li na narciarstwo alpejskie (zgadza się - z duż ej litery! ), to ty - tutaj.
Oleg Oleg i Ola.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał