Nie radzę - i to smutne!

Pisemny: 29 lipiec 2017
Czas podróży: 3 — 23 lipiec 2017
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 3.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 4.0
Bilet odkupił em w kwietniu, zarezerwował em pokó j jednoosobowy w budynku №1. Liczył em na odpoczynek i oczywiś cie liczenie. Natura, powietrze, nawet podczas burzy, są niezwykł e.
- Nocleg nadal mó gł by być , gdyby...nie rozpoczę ł y się prace remontowe. Tak, prace naprawcze. Rozpoczą ł się remont dachu i systemu ogrzewania parowego. Od dwó ch tygodni ż yję w pobliż u cią gł ego hał asu. Od 7.40 do 20.20 (nie wył ą czają c popoł udnia) wiercenie nad gł ową i stukanie w baterie ż eliwne. Nie moż na był o ukryć się gdzieś na terenie. Codziennie odbywał y się tam imprezy weselne, a dziennie był y dwa wesela z wł asną muzyką . Administracja nawet nie odpowiedział a na list. Pewnie czeka, aż wyjdę z sanatorium.
- Jedzenie też jest okropne. Kotlet parowy - trzy razy dziennie z kaszą pszenną . W cią gu 20 dni „leczenia” trzy razy po ć wiartce pomidora.

A kiedyś podali fasolę w puszkach (zeszł oroczne gotowanie) i jedną ś liwkę - wow! ! ! !!
Strasznie był o jeś ć ryby (ogony). Kompot do suszenia wielokrotnego uż ytku.
- Leczenie...Chyba, ż e ​ ​ szybko uratowali się od presji. Przeż ył a kryzys nadciś nieniowy. Myś lisz, ż e oszukuję . Wszystko o czym piszę jest udokumentowane zdję ciami.
- Urlopowicze - wię cej niż norma. Rozumiem: ofiary Czarnobyla, uczestnicy operacji antyterrorystycznej, ale grupki dzieci z przemó wieniami i piosenkami, nieprzestrzeganie przez dzieci higieny osobistej (pod krzakami i przy basenie) - to już był o za duż o.
Teren jest opuszczony, jezioro znika, bę dą suche drzewa, ale kwitnie targ z alkoholem i papierosami. Obok budynku medycznego powstaje kompleks. Zaż ywasz leczniczej ką pieli przy dź wię kach kranó w, nieprzyzwoitych frazach pracownikó w i aromatycznym olejku stał ym.
Po takich wakacjach zaż ą dam zamknię cia we wł asnym mieszkaniu i nie komunikowania się z nikim przez tydzień . Krople do serca, zastrzyki i...nadzieja.
Nie radzę odpoczywać i leczyć się w sanatorium „Karpaty”, chyba ż e w przyszł oś ci, kiedy zmienić szefa lub wł aś ciciela, bo wszystko jest na etapie cał kowitego zniszczenia.
Tłumaczone automatycznie z języka ukraińskiego. Zobacz oryginał