Ładny hotel z pięknym widokiem?

Pisemny: 3 może 2015
Czas podróży: 23 — 25 sierpień 2014
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 6.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 7.0
Odpoczywaliś my w Marmaros w sierpniu 2014 roku. Hotel przytulny i czysty, pię kny widok z balkonu, sympatyczna dziewczyna w recepcji, doskonał a lokalizacja. Mieszkaliś my w standardowym pokoju i byliś my bardzo zadowoleni z pokoju. Brakował o tylko ludzkiego minimum na prysznic, bo szampon i ż el pod prysznic w manuhankich jednorazowych torebkach to szok. Jedna saszetka wystarczył a, aby namydlić.1 dł oń . Na szczę ś cie przywiozł am też wł asny ż el pod prysznic.
Osobnym szokiem jest restauracja i ś niadanie w cenie. Ś niadanie to 1 z 3 dań : pł atki owsiane z mlekiem, jajecznica z pokrojonymi warzywami i serem z kieł basą oraz omlet z tym samym kawał kiem. Każ dy dzień jest taki sam. Omlet jadł em przez 2 dni. Na szczę ś cie nie przyjechał em na tydzień lub 2, ponieważ . Jedzenie samych omletó w na ś niadanie już.10 razy podniosł oby normalny poziom cholesterolu. Poza tym nie ma też moż liwoś ci zamó wienia czegoś za pienią dze w restauracji, bo. gotowane na zamó wienie dopiero od 12:00. Na nasze pierwsze ś niadanie wszyscy (nas 4) dostaliś my kosz (6 kromek) chleba. Na drugim ś niadaniu odpowiedzieli na proś bę o chleb, ż e chleb się skoń czył =) Taki niedobó r, ż e nie moż na był o go doś ć zamó wić...Jedzenie podawano nam po kolei w odstę pie minutowym. 10. Wszyscy też jedli po kolei, bo nie ma sensu czekać , aż jedzenie zostanie przyniesione mę ż owi, mamie lub tacie. Stoł y w ogó le nie są czyszczone. Przyszliś my i usiedliś my przy jedynym wolnym stoliku przy oknie. Był pokryty okruchami i smugami, a na nim był y 2 brudne kubki od poprzednich „zjadaczy”. Podeszł a do nas dziewczyna i zł oż ył a rozkazy, potem zaczę ł a przynosić rozkazy. Ale okruchy i brudne kubki nadal pozostawał y na naszym stole. Nie rozumiem dlaczego, ale na ś niadanie zdejmują obrusy, a wieczorem wkł adają je z powrotem. Kiedy kelnerka zaczę ł a ukł adać sztuć ce na tym brudnym stole, zrobił o mi się bardzo gorą co. Nie widzisz, czego brakuje? Szok, po prostu szok! Potem poszliś my na drinki (musieliś my je wzią ć sami). W asortymencie był a tylko 1 paczka herbaty, któ ra koń czył a się kawą w duż ym termosie, a raczej kawy tam nie był o, ale był osad stał y. W przyszł oś ci kawę dodaje się do tego samego termosu bez spł ukiwania go ani wylewania z niego osadu. Nie był o co pić ! Poprosił em o wię cej torebek z herbatą , kelnerka poszł a pogrzebać w szafkach za barem. Grzebał a, grzebał a i mó wił a, ż e ​ ​ herbata się skoń czył a. I to wszystko! Jak to moż liwe? Koniec chleba, koniec herbaty, koniec kawy. Wł aś nie wpadliś my w histerię . Bo wcześ niej był o ś miesznie. . . Cholera - zjedli ś niadanie, a na stole pozostał y brudne kubki innych ludzi z okruchami i zaciekami. . . Wieczorem pró bowali przyjś ć na obiad. Na stoł ach był y już obrusy, ale wcią ż był o duż o okruchó w. Zamó wiliś my 2 identyczne dania z kuchni zakarpackiej. Podawane w porzą dku. Ich menu jest oczywiś cie takie bezdomne: po prostu wpisał em tekst na A-4 w plikach. Asortyment potraw nie jest taki. Ceny ró wnież są przyjemne.
Ogó lnie - pokoje i hotel to plus, ś niadania i obsł uga w restauracji to gruby, gruby minus.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał

Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
аватар