W cią gu 2 lat sytuacja tylko się pogorszył a. Do braku izolacji akustycznej był y też szpary w przegrodach mię dzy pokojami (i to nie ż art : (). Podejś cie do "hotelu" jest straszne, nikt nie odś nież a ś niegu i niczego nie posypuje. 5 minut, potem woda się skoń czył a i wł ą czył a co najwyż ej po pó ł godzinie (zaró wno zimna, jak i gorą ca od razu).
… Już ▾
W cią gu 2 lat sytuacja tylko się pogorszył a. Do braku izolacji akustycznej był y też szpary w przegrodach mię dzy pokojami (i to nie ż art : (). Podejś cie do "hotelu" jest straszne, nikt nie odś nież a ś niegu i niczego nie posypuje. 5 minut, potem woda się skoń czył a i wł ą czył a co najwyż ej po pó ł godzinie (zaró wno zimna, jak i gorą ca od razu). Był o obrzydliwe, nie mó wią c już o gotowaniu. Poprosiliś my ich o kupienie drewna opał owego do grilla - dali nam kompletnie wilgotne (jak nastę pnego dnia sami przyznali, ż e zrobili to celowo i zaproponowali, ż e zapł acą im 100 UAH i sami usmaż ą nam grilla. Tak, goś cinnoś ć na wierzchu!! ! ) Ogó lnie cał e wraż enie z reszty był o zepsuty w zarodku tym (hotel nie odważ y się nazwać ję zyka) ż mija!! ! .
Tak jak
Lubisz
• -1
Pokaż inne komentarze …
Cytat ". . . Przed pierwszym wycią giem 300m. . . " I nie oszukali) z okna i w linii prostej! I tak w gó rę iw dó ł , tak, przez bł oto a potem po asfalcie wzdł uż szosy. . . a tam auto nie jedzie) 20 minut do r1 Rano i w dó ł ! Wieczorem czoł galiś my się dł ugo i boleś nie.
… Już ▾
Cytat ". . . Przed pierwszym wycią giem 300m. . . " I nie oszukali) z okna i w linii prostej! I tak w gó rę iw dó ł , tak, przez bł oto a potem po asfalcie wzdł uż szosy. . . a tam auto nie jedzie) 20 minut do r1 Rano i w dó ł ! Wieczorem czoł galiś my się dł ugo i boleś nie. Swoją drogą ż yliś my przede wszystkim, ale moż e coś się teraz zmienił o. Wieczorem nigdzie nigdzie nie chodzili. Ciemno brudni. . . zadbali o nogi i ukł ad nerwowy. Oglą daliś my filmy na naszym laptopie. Ś niadanie i obiad wzię liś my na miejscu. Ż adnych skarg, ale jadalne. Jeś li znó w się tam zatrzymasz, to po zastanowieniu się … raczej nie…
Tak jak
Lubisz
Nigdy nie pisał em recenzji o moich wakacjach, ale po hotelu „Katrusya” Bukovel muszę . Reklama mó wi, ż e hotel znajduje się.250 metró w od pierwszego wycią gu narciarskiego - nic takiego, jakieś.2 km. z czego 1 km. - trzeba wspią ć się na strome wzgó rze.
… Już ▾
Nigdy nie pisał em recenzji o moich wakacjach, ale po hotelu „Katrusya” Bukovel muszę . Reklama mó wi, ż e hotel znajduje się.250 metró w od pierwszego wycią gu narciarskiego - nic takiego, jakieś.2 km. z czego 1 km. - trzeba wspią ć się na strome wzgó rze. Hotel to dom drewniany z absolutnym brakiem izolacji akustycznej - sł ychać wszystko co dzieje się w są siednich pokojach - jak woda spł ywa pod prysznicem, o czym rozmawiają są siedzi, jak spuszczana jest woda w toalecie itp. Moż na by na to przymkną ć oczy - hotel nie jest drogi. Ale przedostatniego dnia na weekend do wł aś cicieli przyjechali „krewni”. To był o coś . A wł aś ciciel i krewni nie dbali o to w hotelu, z wyją tkiem nich są goś cie. Wszyscy ci wuikowie pili wó dkę i jedli do pó ł nocy, z tego gwaru nie dał o się zasną ć , potem czę ś ć z nich poszł a odpoczą ć , ale kilka osó b został o w salonie na pię trze, ż eby porozmawiać . Te rozmowy trwał y bardzo dł ugo (kiedy spojrzał em na zegar, był a 2 w nocy) - wyszł a i poprosił a o zakoń czenie lub cichszą rozmowę . Nie pomogł o, rozmowy trwał y co najmniej godzinę , po czym mą ż krzyczał na nich dobrze - a krewni zaczę li rozchodzić się do swoich pokoi - umyć się pod prysznicem, we ś nie oglą dać nadchodzą cą telewizję (wszystko to jest wyraź nie sł yszalny), a nastę pnie wspó lnie i gł oś no chrapali. Nastę pnego dnia wł aś ciciel obiecał , ż e niektó rzy z jego krewnych zabiorą go do Iwano-Frankiwska - gdy nadszedł wyznaczony czas, nie był o samochodu, nie był o jasnej odpowiedzi na pytania, gdzie i tak jest samochó d (nie chciał em spó ź nić się na pocią g), wzię liś my zwykł ą taksó wkę , jak już wychodziliś my z hotelu, obiecany przez wł aś ciciela samochó d wreszcie podjechał , a gdy ten wieś niak zobaczył , ż e odjeż dż amy taksó wką , poż ał ował „Ale ty spó ź nił eś się nie rozumiem” - to taka serdeczna goś cinnoś ć . Moż e w Bukowelu nie wszyscy tacy kretyni - chcę wierzyć .
Tak jak
Lubisz
• 3