NIE magiczne

Pisemny: 26 styczeń 2011
Czas podróży: 17 — 24 styczeń 2011
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 1.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 2.0
Odpoczywaliś my w hotelu Chervona Ruta w styczniu 2011 roku. Zamawiają c pokó j musiał am zapł acić.100% przedpł aty (nie mogę tego nazwać pozytywem, ale có ż mogę zrobić ! ). Kiedy przyjechaliś my do hotelu w wyznaczonym dniu, administrator hotelu postawił szereg wymagań , z któ rych jedno wł aś nie mnie wykoń czył o: NIE SUSZ RZECZY!! ! ! Jak wł aś ciciel hotelu wyobraż a sobie po dniu spę dzonym na nartach nie suszyć rzeczy???? ? ? Ale ciekawsze! W pokoju nie ma nawet krzesł a, na któ rym moż na powiesić rzeczy, postawić je w pobliż u kaloryfera i wysuszyć ! Myś lę , ż e wł aś ciciel pomyś li o tym, kiedy szafki nocne bę dą wiotkie z tego, ż e wszyscy bę dą na nich wieszać . Mał o tego, tych baterii w ogó le nie moż na dotykać , ale kiedy dotarliś my do pokoju, bateria był a cał kowicie wył ą czona! Wieczorem musiał am przyjś ć zamó wić ś niadanie i podać godzinę tego ś niadania! Menu ś niadaniowe jest bardzo MAŁ E! Był o to szczegó lnie zrozumiał e, gdy poszliś my na kolację do „Magicznego Karpat” i poprosiliś my o ich menu ś niadaniowe (w menu mają.2 dania, kanapki z serem, herbatę do wyboru, kawę ). A jajecznicą dł awimy się już prawie tydzień ! 1 kanapka z serem w „Czerwonej Rucie” kosztuje 10 UAH. Przez cał y tydzień nie był o czarnej herbaty. Pierwszego wieczoru, kiedy poszliś my zamó wić ś niadanie, powiedziano nam, ż ebyś my się nie spó ź nili, bo inaczej jedzenie wystygnie. Rano byliś my jak bagnet w jadalni (któ ra notabene przy tej iloś ci skó r i pluszakó w wyglą da jak KOSTNIA, a ten styl bardziej pasuje do sali bilardowej niż do miejsca do jedzenia) ś niadanie w ogó le nas nie spodziewał em ! ! ! Musiał em czekać kolejne 15 minut. I tak cał y tydzień . Chleb do jajecznicy trzeba był o za każ dym razem prosić o taką samą sytuację z cukrem. A rano, kiedy jechaliś my na wycią gi narciarskie (centrum Bukowela koł o kasy, wypoż yczalnia, 2 wycią g), trasa nie miał a 150m jak podano w informacji o hotelu, ale 700-800m. Z gó ry oczywiś cie moż na był o zejś ć , ale wró cić.... Na 150m nie ma drogi do wycią gu! ! ! W dniu przyjazdu poinformowano ró wnież , ż e pokoje bę dą sprzą tane co 3 dni. Pierwsze sprzą tanie został o zakoń czone (odkurzyli, poś cielili ł ó ż ko i zmienili rę czniki), a za drugim ł ó ż ko nie został o zmienione. Dodatkowo musieliś my być ś wiadkami sprzą tania (nie mieli wystarczają co duż o czasu od 9.00 do 15.00) i zapomnieli o ś mieciach w pokoju, musieliś my je sami wynieś ć na korytarz. Jest coś do poró wnania. Na Sł owacji sprzą tanie pokoju z wymianą poś cieli i rę cznikó w odbywał o się KAŻ DEGO dnia, a nawet nie spotkał em osoby, któ ra to robi! A cena noclegu był a znacznie tań sza! ! Kelnerki (zwł aszcza te z rudymi wł osami) zawsze był y jak w innym ś wiecie. Szybkoś ć obsł ugi pozostawiał a wiele do ż yczenia. W dniu wyjazdu musieliś my być na ulicy o 8.00. Gdy wieczorem zapytaliś my, czy moż na zjeś ć ś niadanie o 7.50, okazał o się , ż e 10 minut wcześ niej nie da się usmaż yć jajecznicy. Pobyt w tym hotelu nie jest tak tani, ż eby był o tyle niedocią gnię ć . Nie był o szczegó lnej przyjemnoś ci. Hotel nie jest wart pienię dzy, któ rych chcą . Bą dź ostroż ny! W przyszł ym roku pojedziemy do innego hotelu i nigdy nie polecę go znajomym ! ! !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał