Pytanie o hotel Mar Le Mar Club 4*

Aktualne wycieczki do tego hotelu?
Uzyskaj najlepszą cenę od biur podróży
  Zadać pytanie
Zadać pytanie
Na Twoje pytanie odpowiedzą eksperci i doświadczeni turyści.
+ Wyjaśnienie do pytania
52 subskrybenci zostaną
powiadomieni o problemie

Powiązane pytanie «Miejsca i rozrywka»
Krytykuj jedzenie
Mówią, że wczasowicze tak naprawdę nie lubią twojego jedzenia, rozumiem, że nie zadowolisz wszystkich, ale większość narzeka na skromne i monotonne menu. Tak, a także Komendantowi Naczelnemu restauracji, co jest niegrzeczne wobec ludzi za krytykę. Więc jak się mają sprawy na tym froncie?
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Subskrybuj
11 subskrybenci  • spytał 2012-07-0212 lat wstecz
Odpowiedzi  •  30
аватар marlemar
Drogi portalu61,
zwracamy uwagę na opinie i komentarze gości - m.in. niezwłocznie wprowadzaj zmiany w menu na podstawie wyników ankiet.
Teraz mamy możliwość jeszcze szybciej reagować na wszelkie uwagi i życzenia gości hotelowych, bo. niedawno wprowadził na stronie specjalny formularz. Link do niego znajduje się w prawym obszarze oficjalnej strony hotelu pod formularzem wyboru pokoju do rezerwacji.
Były uwagi na temat żywienia, ale w tej chwili praktycznie nie ma komentarzy od gości. Odrzucenie niedostatku i monotonii zostało już szczegółowo opisane przez gości w komentarzach do recenzji tego sezonu.
Jesteśmy pewni poprawności i uprzejmości administratora restauracji Kirilla Zołotowa - a goście w pełni potwierdzają to w komentarzach do recenzji.
Dalsza dyskusja na ten temat nie ma większego sensu.
Z poważaniem,
dział marketingu i rezerwacji
Klub Mar Le Mar
аватар marlemar
PS
Żałujemy tylko jednego - bardzo rzadko goście, którym wszystko się podobało, piszą recenzje w sieci.
Dziękują osobiście, chętnie komunikują się z managerami w hotelu, zostawiają wstępne wnioski o wczesną rezerwację wakacji w przyszłym sezonie - ale rzadko piszą... Takie statystyki jednak dla większości hoteli - więc nie denerwujemy się ;)
Mamy nadzieję, że pozytywne opinie gości, którzy świetnie wypoczywali w tym sezonie, nie tylko usłyszymy w hotelu - ale także zobaczymy w sieci!
аватар vladguc
Właśnie napisałem recenzję, dzięki za pobyt! Wrócimy =)
аватар marlemar
Drogi vladguc, gdzie napisałeś recenzję?
Nie widziałeś go na tej stronie - proszę powiedz mi, gdzie go znaleźć?
аватар vladguc
Tutaj pisałem...podobno umiar trwa długo...
аватар FeLaA
Tak, jedzenie jest świetne! Możesz zatruć prawdę. Ale nic, większość z Was ma szczęście :) Może i Ty będziesz miał szczęście :)
аватар RAMILO
Co do złego odżywiania - bzdura. Naprawdę odpoczywałam bez dzieci, przyjechałam z koleżanką, aby spędzić razem czas i odlecieć z dala od problemów. Z przerażeniem patrzyli na małżeństwa z dziećmi. Żadnych zainteresowań innych niż obzhiralovki i bezmyślne leżenie na leżakach. Zbierają trzy talerze drugiego, góry sałatek - horror leci na skrzydłach nocy! Co za zła kuchnia! A może zachowują się tak z chciwości? W końcu wszystko jest PŁATNE! W hotelu jest kort tenisowy, fajna siłownia, sauna, bary - tym wczasowiczom niczego nie potrzeba. Wszystko ku naszemu szczęściu jest puste. Byliśmy mile zaskoczeni, że właściciele zrobili Buddha Beach i zabronili wszystkim tym szalonym dzieciom chodzić tam. Bardzo dobrze! Dla nas ta placówka miała wszystko, czego potrzebowaliśmy - stylową prywatność, sport bez problemów i możliwość kochania się bez rozpraszania się przez dzieci. Współczuję złym parom wylewającym błoto na MLM. Jeśli w rodzinie nie ma szczęścia, wszystko i wszędzie będzie źle. Uderz głową w ścianę i nie psuj dobrego lokalu.
аватар kunicza
Niegrzeczne poprzednie stwierdzenie o rodzinach z dziećmi. Mamy ich trzech, a na co dzień, jak na siłowni, w domu, rowerek stacjonarny stoi i odpoczywa, bo w wieku 39 lat, waga 55 i serce jak w zegarku – dzieci utrzymują formę i ile radości przynoszą ... A w Mar le Mar zabieramy je, aby leczyć morze, oddychać morskim powietrzem. Każdy ma swoje wartości...
аватар RAMILO
Administracja MLM - drży, zbliża się kolejna rodzina z trójką dzieci... Specjalnie czytam ich recenzje, to jest kategoria. W końcu wróciliśmy do domu, wciąż żyjemy wspomnieniami z wakacji i szczerze współczujemy wam. Myślimy o lataniu na długi weekend we wrześniu, kiedy zmienia się publiczność i wszystkie zalety MLM – cisza, sosny, świeże powietrze i świetna infrastruktura – wreszcie zadziałają dla tych, którzy potrafią to docenić.
аватар RAMILO
Z jakiegoś powodu mój komentarz nie dotarł. Najwyraźniej wstydliwi moderatorzy tej słabej strony usunęli część moich słów. Niech Bóg im błogosławi... Znaczenie jest jasne i takie.
аватар kunicza
Żal mi Ciebie w Twojej CZTERDZIEŚCI DWIE w bagażu tylko koleżanka, a jak kiedyś będą dzieci, to oczywiście będą SZALONE... A Ty wciąż mówisz o szczęśliwej rodzinie, Co możesz o tym wiedzieć? A Mar Le Mar twierdzi, że jest hotelem rodzinnym i zarezerwowaliśmy pokój tylko na wrzesień, ale mam nadzieję, że nie spotkam tam chamstwa.
аватар marlemar
Drodzy goście naszego hotelu i odwiedzający stronę TurPravda!
Pomimo tego, że forum to jest przeznaczone przez jego twórców do swobodnej komunikacji i dyskusji, uprzejmie prosimy o powstrzymanie się od wzajemnych obelg na „czacie komunalnym”, którego treść jest w jakiś sposób łączona przez odwiedzających stronę TurPravda z naszym hotelem.
Z poważaniem,
dział marketingu i rezerwacji
KLUB MAR LE MAR
аватар RAMILO
Specjalnie dla przyszłych gości MLM z kategorii chciałbym skomentować sytuację. Marlemar to nie tylko hotel rodzinny, to także miejsce wypoczynku dla dorosłych BEZ dzieci. Mam ich trzech, ale nie jestem ich niewolnikiem, do tego są specjalnie wyszkoleni ludzie, którzy zawodowo zajmują się wycieraniem nosów. Ludzie, życie to nie tylko złe wychowanie waszych nieodpowiednich potomków, urodzonych w niechęci. Oczywiście kombinacja 39/55 nie brzmi źle, ale chciałbym doprecyzować inne parametry takie jak wzrost jeśli mamy się przecinać we wrześniu...
аватар FeLaA
RAMILIO kołysze!:) Tro-lo-lo, pokonaj trolla!
A jeśli bez żartów, to gdzie są konkretne komentarze wprost na temat jedzenia w hotelu?
аватар utrom
Drogi Marlemar! Wypoczywając w Waszym hotelu nie zauważyliśmy czegoś, że wprowadzacie zmiany starannie i szybko – poprosiliśmy o ciepłe mleko dla dzieci i wodę do śniadania. Złożyli ofertę Natelyi w tej sprawie drugiego lub trzeciego dnia naszych wakacji - przez pozostałe 8 dni nic się nie zmieniło. Mleko jest tylko zimne, kelnerzy poprosili o przyniesienie wody, ale smak był bardzo dziwny. Przeczytałem poniższe recenzje, zdałem sobie sprawę, że woda wciąż jest z kranu. Kolejny punkt dotyczący odżywiania - dlaczego przy potrawie jest jedna nazwa, a coś zupełnie innego kłamie? O tej sytuacji pisałam już w swojej recenzji, kiedy zamiast zadeklarowanego biszkoptu był placek miodowy, a mama prawie pojechała na tamten świat, choć na osiedlu ostrzegano ją o alergii na miód. Wiesz, narzekasz tutaj na brak pozytywnych recenzji - wydaje mi się, że musimy obiektywnie przeanalizować negatywne. Oczywiście mają dużo emocji, ale opisywane są prawdziwe niedociągnięcia. Jeśli planujesz dalej rozwijać doskonałość hotelu Watts, są one dla Ciebie bardziej przydatne niż jakakolwiek pochwała oda. A ci odpowiada, że ​​przepraszam "ludzie hawala" - żadnych pytań chłopaki, bezpretensjonalnych klientów będzie wystarczająco dużo jak na twój wiek.
аватар utrom
I jeszcze jedno pytanie – co na budowie robią kucharze w roboczych tunikach? I dlaczego wracają do kuchni w butach poplamionych cementem?
аватар v0tdfo7l
portal61, z jedzeniem wszystko jest w porządku. Tutaj wszyscy w odpowiedziach już zapomnieli o twoim pytaniu, więc odpowiadam. Wybór jest normalny, przyjechaliśmy wczoraj po obiedzie, a po wczorajszej kolacji stwierdziliśmy, że głodni nie będziemy. Dużo tu jest napisania, że ​​w zeszłym roku lepiej się odżywiały – tak nie jest. Kuchnia nie jest ani gorsza, ani lepsza, po prostu inna. Z serii „Smak i kolor”
A oznaki zatrucia u dzieci mogą nie wynikać z odżywiania, ale z aklimatyzacji, przegrzania, ząbkowania lub po prostu z nieznanego powodu - wszyscy zapominają o tym tylko na wakacjach, jakby nigdy nie mieli biegunki w domu. Lubimy Marlemara, więc przyjeżdżamy tu już trzeci rok. I chociaż jest chęć na przyszły rok też. Pewnie jesteśmy „bezpretensjonalni”, „pretensjonalni” nas nie lubią i sami w recenzjach mówią, że już nie wrócą.
аватар FeLaA
„A oznaki zatrucia u dzieci mogą wcale nie pochodzić z jedzenia, ale z aklimatyzacji, przegrzania, ząbkowania lub po prostu z nieznanego powodu - zapominam o tym tylko na wakacjach” - to ciekawe, ale jeśli przestaniesz jeść marlemar, znaki znikają. Po prostu zaczynasz - znaki pojawiają się ponownie :) Paradoks :)
аватар anterra
byliśmy w hotelu od 24 czerwca do 6 lipca. W restauracji nie mieliśmy ani jednego przypadku zatrucia.
O jedzeniu: ogromnym plusem jest różnorodność kompotów na obiad i kolację. Dla dzieci jest wszystko - płatki zbożowe, zupy, puree ziemniaczane, kotlety parowe, mleko, kefir, sfermentowane mleko pieczone. Trochę się myli, że wybór jedzenia był czasem ograniczony. Kiedyś bufet oferował ziemniaki i ryż, a szef kuchni też przygotowuje ryż, ale z warzywami. Moim zdaniem takie dodatki jak makaron, ryż, ziemniaki, jakieś warzywa – w jakiejkolwiek formie powinny być zawsze. I tu okazuje się, że dzisiaj wybieramy z ziemniaków i ryżu, następnego dnia – z makaronu i warzyw. Choć od czasu do czasu bufet był tak wyrafinowany i urozmaicony, że lizali palce po łokieć))) Podobno kucharze pracowali na zmiany :) Mnie też nie podobało się to podczas obiadu, niektóre dania się kończą, a dla na przykład zamiast ziemniaków przynieśli makaron z połowy obiadu. Czasem wydawało się, że hotel stara się oszczędzić na jedzeniu, a potrawy przygotowuje w tak ograniczonych ilościach, że po pierwszym napływie urlopowiczów dania nie były jeszcze gotowe do aktualizacji i przyniesienia do bufetu (np. pizza ).
Ale nigdy nie byliśmy głodni.
аватар FeLaA
Chciałbym skomentować poprzednią recenzję.
„Jest wszystko dla dzieci - płatki zbożowe, zupy, tłuczone ziemniaki, kotlety parowe, mleko, kefir, ryazhenka”.
Tak, to wszystko tam jest, ale NIE W TYM SAMYM CZASIE! (jak mogłoby się wydawać)
Mleko, kefir, sfermentowane mleko pieczone tylko na śniadanie.
Na obiad zupa, kotlety parowe.
Na obiad - owsianka, puree ziemniaczane.
A co do zatrucia, jak myślisz, administracja będzie krzyczeć na cały hotel, że ktoś ich otruł?:))
Oczywiście wszystko to jest wyciszane i wyjaśniane – „z niewiadomego powodu”, jak pisali powyżej w recenzjach.
Odpoczywaliśmy w wielu hotelach i różnych krajach. A teraz, o dziwo, nigdy nie było problemów z przewodem pokarmowym. A potem dostaliśmy je z dzieckiem. Cóż, prawdopodobnie z „nieznanych powodów”.
аватар fadeeva_82
FeLaA, co dokładnie zatruło twoje dziecko? Jakie konkretne jedzenie? Czy to wiadomo?
аватар RAMILO
Jaka długa kolejka dyskusji kulinarnych w Marlemarze... Od razu widać jednego prowokatora Felaa, który nieustannie obrzuca w błoto lokal i wszystkich innych, którzy mają wątpliwości. Wydaje mi się, że w ten sposób sama administracja podtrzymuje zainteresowanie tą kwestią, zamieniając temat żywienia w jakąś paplaninę… Pomysł na pewno kompetentny, choć nie nowy. Chłopaki, skończcie ten biznes, jedzenie w Marlemarze już nikogo nie interesuje… Wszystko jest czyste, karmimy normalnie, ale gwiazd z nieba jest absolutnie za mało.
аватар FeLaA
fadeeva_82, pierwsze oznaki pojawiły się drugiego dnia odpoczynku (wymioty, nudności, biegunka). Dziecko zjadło (oczywiście nie powiem dokładnie, co to było za dwa dni) - owsiankę, zupę, makaron, ziemniaki, kotlet parowy, brzoskwinie, kefir w pokoju dziecięcym.
Uznaliśmy, że to z aklimatyzacji. Ale na wszelki wypadek nie karmili jej w restauracji, dali jej krakersy i wodę, która gotowała się w czajniku w pokoju.
Dwa dni później wszystko wróciło do normy, a czwartego dnia postanowiliśmy nakarmić dziecko w restauracji. Zjadła - rosół z kurczakiem (na obiad), puree ziemniaczane (na obiad). Wzór powtórzył się następnego dnia. Wymioty i nudności rano, luźne stolce. Podejrzewamy, że używają margaryn lub jakiegoś toksycznego oleju (prawdopodobnie oleju palmowego). Ponieważ na tej kolacji brakujący ryż został szybko zabrany ze stołu (po kilku skargach urlopowiczów). Zapachu nie brakowało, ale zmieszano go z niezrozumiałym olejem.
аватар fort777
FeLaA cóż, przynajmniej Ty decydujesz - w ostatnim poście zostałeś otruty dzieckiem, w ostatnim poście i Twojej recenzji tylko dziecko....
аватар portal61
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Nie słuchając nikogo, jesteśmy już w hotelu i widzimy wszystko na żywo. Jeśli chodzi o jedzenie, wszystko jest w porządku, jedynym dużym minusem jest to, że nie soliją jedzenia, mówią, że sami dodają soli. Ale posolenie na wierzchu (po ugotowaniu) to nie ten sam smak. Muchy, obezwładnione, przekąskami nie ma co przykryć, podobno nie ma kopuł do zamknięcia. Ale możesz przykryć serwetkami. Nie ma różnorodności w śniadaniu. Kashi jest do bani, niech kucharz je zje. Jestem miłośniczką owsianki, szczególnie w pensjonatach, ale raz spróbowałam i tyle, widać, dlaczego dzieci nie jedzą. Ale generalnie wszystko w porządku, atmosfera, rozrywka dla dzieci, czystość i porządek. Jedynym życzeniem kierownictwa jest zwrócenie uwagi na restaurację, a w szczególności na jedzenie. Żywność powinna być umiarkowanie słona, nie ma sanatorium z procedurami medycznymi i dietetycznymi. Opinie o hotelu są w większości negatywne dla jedzenia, powinieneś już posłuchać gości.
аватар 12gelion
We wrześniu zebrałem się w Mar le Mar ... ale nie chcę dostać się do much !!!
аватар SaHaRa32
Ja też wstydzę się takich opinii o jedzeniu, ale nie ma reakcji ze strony administracji hotelu. Wakacje tuż za rogiem...
аватар we-are
SaHaRa32, taka była reakcja hotelu, 2 miesiące temu ;) Przestali tu odpowiadać i zrobili dobrze! Większość negatywnych dyskusji tego sezonu, w których nawet brałam udział i strasznie panikowałam, w żaden sposób nas nie poruszyła w hotelu. Chociaż byli tacy, których się wzruszyło, jedna z „pań”, która krzyczała na ratownika i groziła „niszczącą recenzją w Internecie” z powodu odmowy wniesienia osobistego leżaka do pokoju, to pamiętam przez długi czas :((( nic więcej nie dyskutować nie chcę być z nikim, niech wszyscy będą „swoi”. Jutro wyjeżdżamy, na pewno znajdę czas na napisanie szczegółowej recenzji - ale na razie ja można powiedzieć, że jesteśmy w Marlemarze już trzeci rok, którzy są zainteresowani - przeczytajcie moje recenzje z 2010 i 2011 roku. Te wakacje - najlepsze i bez bzdur przyćmiewają to dla nas. A co do jedzenia: prawie zawsze nam się podobało, co nie było bardzo dobre - nie jedliśmy, wzięliśmy coś innego. Teraz wszystko jest zamknięte pokrywkami, a muchy podobno odleciały :)))) A jednak dla portalu61 - kategorycznie nie zgadzam się z wami co do zasolenia, popieram samodzielne solenie przez chętnych! Główna publiczność hotelu - mamy z dziećmi. Dla obu im mniej soli, tym lepiej i zdrowiej. Specjalnie dla mam 30+, aby zachować sylwetkę ;)
аватар we-are
Swoją drogą dzisiaj wszedłem na stronę, bo dostałem na maila powiadomienie o nowej recenzji od liliya40 - dokładnie przeczytałem, zgadzam się prawie ze wszystkim :) Hotel się rozwija i rozwija, nie mieliśmy powodu, aby zarzucać administracji i personelowi, że są „nie do słuchania”.
аватар SaHaRa32
jesteśmy, bardzo dziękuję za konstruktywną odpowiedź, staram się czytać wszystkie recenzje i dzielić przez 2, wrażenia wszystkich są subiektywne :))) Przygotowujemy się na dobry odpoczynek, myślę, że tak będzie) )
awatara
Odpowiedz na inne pytania dotyczące Mar Le Mar Club 4*
Dodaj zdjęcie
Ładowanie...
Zdjęcie przesłane
×
Wszystkie pytania
ZEA
już