Blisko pijalni. Znajduje się w parku. Wiele wad.

Pisemny: 12 wrzesień 2018
Czas podróży: 1 — 17 lipiec 2018
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 5.0
Usługa: 3.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 4.0
Infrastruktura: 3.0
Kupił em bilet w Miń sku w firmie Centerkurort. Zamó wione na 1.5 miesią ca. Dziewczyny szybko znalazł y odpowiednią opcję . I zapraszam do rejestracji i pł atnoś ci. Kupił em wcześ niej bilety kolejowe na pocią g Mohylew-Truskawiec iz powrotem. Pocią g jest cał kiem wygodny. Dobra poś ciel, obsł uga, mili konduktorzy.
Odpoczywał em w pierwszej poł owie lipca przez dwa tygodnie. Kupon był od 2 lipca. Pocią g przyjechał o godzinie 13-20 w Truskawcu. I wszystkie godne sanatoria wysył ał y minibusy do pocią gu. Co oczywiś cie był o bardzo mił e. Kierowca pomó gł zał adować rzeczy i przywió zł nas Biał orusinó w do budynku administracyjnego. Był a mał a kolejka. ALE rejestracja poszł a wystarczają co szybko i wysł ana do ugody. Dziewczyny z oś rodka wypoczynkowego znalazł y mi miejsce w drugim budynku, wszystkie inne budynki są zarezerwowane z kilkumiesię cznym wyprzedzeniem. W drugim budynku wysł ano mnie na obiad, a pielę gniarka zaczę ł a szukać wolnego pokoju. Został em umieszczony na pierwszym pię trze. Pokó j o podwyż szonym standardzie, powierzchnia pokoju 8 m2, mał y korytarz i taka sama mał a ł azienka. Jednak w ł azience wszystko dział ał o dobrze. Gdy ś wiatł o zgasł o, szybko zareagowali i naprawili. Prysznic - moż esz skorzystać . Szyba dział ał a dobrze. W korytarzu był a szafa z lustrem i tylko 4 wieszaki, ale pó ł ek praktycznie nie był o. Na tapecie w pokoju był y plamy po powodzi. To był o nieprzyjemne. Moż na i przykleić za takie pienią dze. Pię kne zasł ony. Kredens, był o duż o naczyń , filiż anek, talerzy, karafka wody, bardzo dobra suszarka do wł osó w, ż elazko i deska do prasowania, czajnik, doś ć duż a lodó wka, podnó ż ek do siedzenia, stolik kawowy, pię kna lustro i toaletka z szafką nocną . Bardzo wygodne ł ó ż ko z dobrym materacem i dwiema poduszkami. Dobra, nieprana poś ciel. Widok na pię kny park, ogró d kwiatowy, cudowne dziwaczne drzewa. Drugi budynek znajduje się w gł ę bi parku. I zawsze moż na był o usł yszeć muzykę , saksofony i inne rzeczy z parku. Poł ó ż się na ł ó ż ku, posł uchaj ptakó w i zrelaksuj się . Ogó lnie podobał a mi się lokalizacja drugiego budynku. A lekko oderwane drzwi i zalane tapety nawet nie psuł y nastroju. Nie był o komaró w! ! ! Balkon nie był sprzą tany, odpadł a pł ytka, co zauważ ył a jedna pokojó wka dopiero po dziesię ciu dniach mojego odpoczynku! ! Był o tam krzesł o i jakiś bandaż . Wtedy zdał em sobie sprawę , ż e to sznur do bielizny. Zaś miał em się - dawno tego nie widział em. Był o krzesł o do relaksu. Odwiedził em w trzecim budynku - tam wszystko jest o wiele bardziej przyzwoite, a takż e duż e balkony ze stolikami do picia herbaty. O pierwszym przypadku nic nie powiem. Na począ tku siedział em tam na pię knych kanapach, ł apią c Wi-Fi, bo pojawił o się w moim pokoju dopiero w drugiej poł owie wakacji. Poś ciel i rę czniki zmieniano w pią tym i dziewią tym dniu odpoczynku. W tym samym czasie przybyli. Przez resztę czasu po prostu wyrzucali ś mieci. Ale w sobotę i niedzielę w ogó le nie wywozili ś mieci. A na koniec reszty postanowił am zajrzeć pod ł ó ż ko i był am przeraż ona - w rogach pokoju leż ał y butelki z poprzednich wyś cigó w, zgnił a kukurydza i mał e banknoty. Oczywiś cie na Biał orusi nie ma czegoś takiego. Sprzą tamy raz na 1-2 dni, wszystko jest bardzo czysto prane, a w weekendy nie gromadzą się ś mieci.
Odż ywianie. Zorganizowana w jadalni w dwó ch pokojach. Mam lepszy. Czę sto obsł ugiwał a nas kelnerka Oksana, mł oda i wesoł a, bardzo szybka i przyjemna. Wszyscy bardzo ją lubili. Był o jasne, ż e lubi swoją pracę . I dla każ dego goś cia znalazł am mił e sł owo. Kelnerki zaproponował y danie do wyboru ze swojego wó zka. Gotowane cał kiem smaczne.

Ś niadanie. Na począ tku podawali pieczone jabł ko lub zapiekankę , naleś niki lub sał atkę owocową , podobnie jak na obiad. Potem wybierali na ciepł o: makaron, pł atki, ziemniaki plus kotlety, kieł baski lub rybę , kurczaka. Zawsze owocowa lub czarna herbata, chleb, bochenek, ser, masł o. Sał atki był y bardzo monotonne: kapusta lub ogó rek z pomidorem. Wieczorem był y też goł ę bie. Wieczorny jogurt. Monotonne był y też zupy: barszczowa, warzywna, grochowa. Pod koniec wakacji wszystko już się znudził o. Drugi bardziej mi się podobał : pł atki zboż owe, ziemniaki, pieczone, gotowane, duszone, duszone mię so, gulasz, ró ż ne kotlety, smaczny smaż ony kurczak, ryby. Tutaj był o wię cej ró ż norodnoś ci. Na obiad dali wypieki: buł eczki lub zapiekankę . Owoce na obiad: brzoskwinia, banan, kiwi, mandarynka, jabł ko. Jadalnia był a kiepsko wyremontowana, na zewną trz kafelki odpadał y, widok z zewną trz nie taki jak na zdję ciach - strasznie, wszystko już do naprawy. Ze wszystkich stron zablokowali przejś cia do drugiego budynku i napisali: Przejś cie jest ogrodzone. ALE poza tym był o to moż liwe tylko po stromych schodach lub omijają c gó ry. Wszyscy ludzie są już starzy, bolą ich nogi. Plecy i nogi ró wnież zaczę ł y mnie mocno boleć od zjeż dż alni na terenie sanatorium. W rezultacie ludzie usunę li barierę i nadal szli kró tką ś cież ką . Uważ am, ż e trzeba był o wszystko szybko naprawić i nie blokować przejś ć . To brak szacunku dla goś ci, któ rzy zapł acili duż o pienię dzy. Jest to jednak placó wka medyczna, któ ra powinna dbać o zdrowie swoich goś ci, a nie go pogarszać .
Leczenie. Ktoś napisał , ż e sanatorium ma potę ż ne zaplecze medyczne. Prawdopodobnie nigdy nigdzie nie był . Budynek medyczny. Mamo droga! ! ! Biał orusini byli w szoku! ! Chyba w naszym najbardziej obskurnym sanatorium czegoś takiego już nie ma. Straszny! ! ! Ruina. Cał y personel medyczny pracuje tylko do dwó ch lub trzech godzin. Z lekarzem spotkał am się dopiero nastę pnego dnia. Musisz takż e przekazać rozmazy na wyznaczenie procedur wodnych - kolejka na godzinę . Moż esz wię c pominą ć ką piele i basen na dwa dni. Mam mł odego i pię knego lekarza - i dzię ki za to. Ale kazał a mi wypić niewł aś ciwą wodę . W rezultacie ukł ad mię ś niowo-szkieletowy zawió dł . Procedury są przepisane cztery na osobę . Miał am ś rednio trzy zabiegi dziennie. W naszych sanatoriach przepisuje się.6-7 dziennie, w cenie biletu. Ką piele i bł oto co drugi dzień . Sprawa jest straszna, na oknach zamiast szkł a jest polietylen. Meble z lat 60. Sprzę t jest stary. W czę ś ci ł azienkowej są tylko trzy boskie ką piele, reszta jest okropna. Jest jedna starsza pielę gniarka, któ ra biega i ledwo nadą ż a. Godzinne kolejki po wodę i fizjoterapię . W sobotę kazał a wszystkim przyjś ć przed godziną.11-tą . Mają taki kró tki dzień . Od 8 do 9 wszyscy pili wodę , od 9 do 10 jedli ś niadanie. Wszyscy przyszli po 10. Jak ona krzyczał a: Gdzie wszyscy byliś cie wcześ niej? ? Ten rodzaj usł ugi mnie rozś miesza. Z drugiej strony ż al mi tej starej kobiety. Ale dawno nie widział em takiej usł ugi. Po pó ł torej godziny siedzenia w kolejce wzią ł em ką piel. Są tylko trzy ką piele: mineralno-perł owa, iglasta i wę glowa. Tak, odmiana jak na tak dź wię czne sanatorium. My na Biał orusi w sanatoriach jesteś my otwarci do 20:00, w soboty do 16:00, aw weekendy jest basen, sił ownia i odpł atne zabiegi. A tutaj w dni powszednie do drugiej, w sobotę do 11, w niedzielę nic nie dział a. Przepisano mi na 14 dni inhalacje i koktajl tlenowy -9 sztuk (inhalacje też są czymś starym i strasznym), basen 11 razy, odwiedził em 7 i zachorował em, ką piele mineralno-perł owe -6 razy, masaż karku i koł nierza -6 razy (pogł askał em go pierwszy raz, dał em kilka czekoladek, trochę lepiej, nie dopł acił em, wię c zapł acił em duż o za bilet, w rezultacie moje bó le plecó w w ogó le się nie zagoił y , albo masaż ystka jest taka, albo pobiera dopł atę za dobry masaż ), a terapię ruchową -9 raz. Jeszcze 2 razy badanie moczu i jedno USG. Uzi na począ tku nie dział ał . Wszystko! ! ! Gdy zachorował em, trzy razy poszedł em na lampę kwarcową i UHF. Hydromasaż dzią seł i aplikacje wzię ł am od dentysty za opł atą . Pielę gniarka jest bardzo mił a - dzię kuję . Poszedł em, aż zachorował em. Poszedł em do jaskini solnej w Planet Health niedaleko restauracji Byly Dvorik. Tam jaskinia jest lepsza niż w sanatorium i pracują do 20.00 siedem dni w tygodniu.
Instruktor terapii ruchowej jest wesoł y, bez przerwy gawę dzi. Lubię to. ALE zaję cia są takie same i szybko się nudzą . Nie ma muzyki, nie ma zegara w holu (został skradziony). Chociaż hala jest duż a, a inwentarz wcią ż dobry-sowiecki. Basen jest bardzo duż y. Podobno zbudowali go jak budynek miejski. Woda mineralna, mał o wybielacza, mał o osó b, podobał o mi się . Szatnia jest dobra, ogromna, z budkami, zasł onami, starą toaletką . Wiele dusz. Był y też dobre dusze. Wszę dzie jest czysto i schludnie. Pł ywanie jest nieograniczone. ALE w maś ci jest też mucha. To jest sufit. ON WSZYSTKO JEST W PLEŚ NI! ! ! Wcale nie jest jasne, dlaczego nie przeznaczą ś rodkó w na malowanie sufitu – w koń cu bony nie są tanie! Ale oddychanie w takim basenie i pł ywanie nie są już bezpieczne. Takiej puli nie znajdziemy na Biał orusi.
Przepompownia. Dział a tylko dolny. Niezdrowy! ! Musisz go stale czyś cić . Infekcja. Wszyscy nasi Biał orusini zachorowali! Tydzień pó ź niej dostał em infekcji. Opró cz nerek poszedł em też na leczenie niedoboru odpornoś ci, dzień wcześ niej przebił em kosztowny kurs polioksydonium. Wró cił em do domu z zapaleniem oskrzeli. Leczony przez trzy tygodnie. Jest pijalnia, a pod ł ó ż kiem spleś niał a kukurydza, kurz i zielony sufit od pleś ni w basenie - niehigieniczne warunki panują wszę dzie.

Terytorium oś rodka jest duż e. Pię kne drzewa. Ś wietny park. ALE ź le zadbane. W pobliż u budynkó w wyraź nie brakuje ł awek. Trawę ś cina się tylko przy krawę ż nikach. A kiedy robi się ciemno, to latarnie się nie palą , a nos moż na zł amać .
W oś rodku nie ma darmowej rozrywki. Tylko biblioteka. Dyskoteka -25 UAH dla każ dego. Bilard - 50 UAH.
Nigdzie nie ma zwykł ej wody pitnej. Ani w jadalni, ani w budynku medycznym. I daleko po wodę . Wychodzisz na ulicę - wszę dzie sprzedają zhonochy ubrania, a nie wodę . Kró tko mó wią c nic nie jest przemyś lane, obsł uga jest zł a. Cena jest wysoka, wygó rowana jak na taką usł ugę . Na Biał orusi za taką szufelkę cena był aby 2 razy niż sza. Na rozstaniu blond i pozornie pię kna pielę gniarka skarcił a za spó ź nienie z eksmisją , zamiast uś miechu i ż yczeń powrotu. Gdzie przechowywać rzeczy przed pocią giem to twó j problem. Na szczę ś cie kierowca jest dobry, zał adowany na czas i ż yczył udanej podró ż y. Nigdy nie wró cę do tego oś rodka i nie polecam go innym.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał