Zepsute wakacje

Pisemny: 22 styczeń 2013
Czas podróży: 1 — 10 czerwiec 2012
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 1.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 3.0
Odpoczywaliś my w Truskawcu nie pierwszy rok, ale ostatni raz okazał się koszmarem. Nasze stał e miejsce zamieszkania okazał o się zaję te i zamiast zmieniać terminy wakacji, wybraliś my kamelię . Okazał o się to na pró ż no. jechaliś my z 4-miesię cznym dzieckiem, poprosiliś my wł aś ciciela o odebranie go z dworca, na co wł aś ciciel powiedział , ż e nie zapewnił transferu, ale zapł aci za taksó wkę . Nawiasem mó wią c, taksó wkarz bardzo dł ugo szukał tej kamelii, ponieważ nigdzie nie jest wskazane, gdzie się znajduje. Na wszelki wypadek wyjaś nię wczasowiczom - w zaroś lach w pobliż u policji drogowej. Po przyjeź dzie dostaliś my dwa pokoje - na parterze, standard 2-osobowy (komó rka 2 na 2) z przepię knym widokiem z okna - w odległ oś ci metra był o trochę zaroś li, opuszczona klatka schodowa. Jesteś my z dzieckiem na 3 pię trze (prosiliś my o pokoje w pobliż u !! ! ) 2-osobowy junior suite - trochę wię cej w okolicy iz okna widok na sanatorium Karpaty. Nawiasem mó wią c, pł acą c z wł aś cicielką , przypomniał a mi o obiecanej zapł acie za taksó wkę , ponieważ Bohdan przezornie zapomniał , oczywiś cie bardzo się skrzywił i zwró cił.20 UAH. Podczas naszego kró tkiego odpoczynku mama mocno się przezię bił a, wyszł a z gorą czką i katarem, bo w "pokoju" na parterze warunki był y proste. . . - spał a nawet ubrana (w miesią cu czerwcu ), udał o mi się kilka razy upaś ć na schody z dzieckiem w ramionach, cudem nie ł amią c mu nó g, gdyż stopnie są bardzo wysokie, ś liskie kafelki, a chciwych wł aś cicieli nie stać na dywanik na schodach lub chociaż gwoź dzie anty- paski poś lizgowe. Ł ó ż ka są najwyraź niej z jakiegoś europejskiego uż ywanego, skrzypią ce. Poś ciel w ciemnych kolorach, pomarszczona i 100% syntetyczna. O poduszkach, kocach, przemilczę )))) bez komentarza! Rę czniki są podobno myte szmatkami do podł ó g - ś mierdzą ce i strasznie twarde. Przez tydzień odpoczynku pokoje nigdy (! ) nie był y sprzą tane. A co do jedzenia - ziemniaki mroż one w szkle + 2 klopsiki na talerz, margaryna zamiast masł a, torebki herbaty Lipton. . . Czy to obiecane domowe jedzenie???? ?
Plusy - bliskoś ć parku sanatoryjnego Karpaty (z któ rego wł aś ciciele są z jakiegoś powodu bardzo dumni), pię kna skó rzana kanapa w holu, cią gł a bliskoś ć wł aś cicieli na wypadek, gdyby coś się stał o - mieszkają tu w wolnym pokoju, oraz najważ niejsze jest to, ż e tak wspaniał e sanatorium wcią ż buduje się z mocą i sił ą . Dlatego budowniczowie nie pozwolą się nudzić podczas wakacji ani na dziedziń cu (jeś li moż na to tak nazwać ), ani na podł ogach. Dobry wypoczynek!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał