Świetnie wypoczęliśmy

Pisemny: 22 lipiec 2008
Czas podróży: 23 — 30 lipiec 2008
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Czystość: 9.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 9.0
Pojechaliś my z ż oną i dzieckiem (3 lata) do Skadowska 8 lipca - niedawno wró ciliś my. Miejsce polecili nam znajomi, któ rzy byli tam w czerwcu. Oczywiś cie przed wyjazdem surfowaliś my po cał ym Internecie i zastanawialiś my się , jak bę dzie wyglą dał a reszta. Nie mieliś my duż o pienię dzy, bo robiliś my remonty, ale chcieliś my spę dzić.2 tygodnie i trochę odpoczą ć i poprawić zdrowie dziecka. I mił ego wypoczynku!
Na począ tek powiem, ż e Skadovsk to nie Turcja ani Krym, ale jest tam wszystko na normalne wakacje. Powiedziano nam, ż e jest to prawie jedyny „dziecię cy” kurort w czasach sowieckich. A chodzi o to, ż e morze w pobliż u wybrzeż a jest doś ć pł ytkie i ciepł e z duż ą iloś cią jodu w wodzie - bardzo przydatne dla dzieci. Popł yną ł em trochę dalej i morze ma tam normalną gł ę bokoś ć , czyli brodzik jest tylko przy brzegu. I rzeczywiś cie, wiele dzieci tam wraca do zdrowia. Plaż a jest dobrze wyposaż ona, co mnie zaskoczył o. Dla dzieci przygotowano wszelkie rozrywki: od zjeż dż alni po karuzele w Parku Rozrywki. Ale jest też wszystko dla dorosł ych: dobre nabrzeż e z fontannami, restauracjami, barami, dyskotekami, wieloma automatami do gry itp. Historia, po prostu klasa!
Pojechaliś my pocią giem do Chersoniu, a stamtą d minibusem do Skadowska – stoją tuż przy dworcu i jadą , moim zdaniem, co 30 minut. Przyjechaliś my do Skadowska i wynaję liś my mieszkanie w mieś cie. Postanowiliś my coś zobaczyć . Za jeden dzień zapł aciliś my 110 hrywien (okoł o 23 USD). Wiedzieliś my, ż e zbliż ymy się do morza i poszliś my szukać hotelu.

Na nasypie znaleź li hotel „Amaliya”, któ ry stoi obok hotelu „Nika”. Nie był o miejsc ani w jednym, ani w drugim, wię c poradzono nam, abyś my udali się na dziedziniec na lewo od samej Amalii i sprawdzili, czy są miejsca w Amalii Plus. No có ż , pojechaliś my tam bez wię kszej nadziei. Ku naszemu zdziwieniu weszliś my na ciche podwó rko, na któ rym stoi Amalia Plus - trzypię trowy hotel z literą G. Zatrzymaliś my się tam i dlatego.
Najpierw na pierwszej linii poszli popł ywać na plaż y i mogli zjeś ć lub odpoczą ć / przebrać się w pokoju. Po drugie wszystko nowe - otworzyli w tym roku: doś ć przestronny pokó j, telewizor, lodó wka, prysznic, parking. Jest kuchnia letnia, jest kuchenka gazowa, wszystkie naczynia. Zamieszkaliś my w pokoju z dwoma ł ó ż kami na pierwszym pię trze - choć do wyboru był y 3 ł ó ż ka. A wszystko to za okoł o 50 USD dziennie, choć bez jedzenia. Ale nie stresowaliś my się tym, na podwó rku jest restauracja, w któ rej jedliś my za 4 dolary (normalny zestaw lunchowy). Mogę powiedzieć , ż e ceny tam owocó w nie są w ogó le "kurortowe" a owocó w jest duż o, pamię tam branie brzoskwiń za 2$/kg. Oczywiś cie był y przebicia, np. prą d był wył ą czony na pó ł godziny, ale oni do nas podbiegli, ostrzegli i przeprosili. Ogó lnie ludzie są normalnie przyjaź ni, bez chamstwa jak na Krymie.
Generalnie odpoczywaliś my normalnie, dziecko był o zachwycone i nie wychodził o z wody. A ciotki nacierał y brzegi glonami - mó wił y, ż e są lecznicze. Bardzo dobry pobyt w klasie ekonomicznej. Polecam!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał