Schodnica-2009
Co dziwne, po raz pierwszy usł yszał em nazwę tej wioski i z jakiegoś powodu niezbyt pochlebne recenzje na jej temat w zeszł ym roku. Przeglą dają c Internet bez wą tpienia zdał em sobie sprawę , ż e jadę tam latem. Jaka miał am rację !
Nie jest do koń ca jasne, dlaczego Schidnytsia jest uważ ana za osadę typu miejskiego, jeś li w samym jej centrum na wzgó rzu wznosi się prawdziwy ratusz, w któ rym podobno okopał y się lokalne wł adze. Ten ostatni, są dzą c po stanie dró g i przystankó w autobusowych, cał kowicie odsuną ł się od poprawy Schodnicy. Dlatego przyjazd tutaj swoim samochodem to ryzykowna sprawa.
Skhodnica sł ynie tylko z wó d mineralnych, jako uzdrowisko balneologiczne, któ re sł usznie otrzymał o imię odkrywcy ż yznych ź ró deł Omeliana Stockiego. I jest bogata w swoje ciemne lasy i najczystsze powietrze, szwajcarskie krajobrazy i… ropę , któ rej na Ukrainie nie ma, tak jak nie był o seksu w Zwią zku Radzieckim. Wioska i jej okolice są po prostu usiane platformami wiertniczymi. A jeś li niektó re z nich są „na bocznicy”, to jest taka, któ ra dziennie pompuje 25 ton ropy. I to już ponad dekada! Najciekawsze jest to, ż e benzyna na stacjach w Schodnicy jest jakby nie najdroż sza na Ukrainie.
Wró ć my jednak do dobrych czasó w. Z Truskawca do Schodnicy moż na ł atwo dojechać minibusem - 30 minut (wzdł uż wybojó w gó rskich) i jesteś na miejscu. Nie bę dzie też trudno się tu osiedlić , biorą c pod uwagę budż et: od pensjonatu Pereval przy samym wejś ciu do Schodnicy po luksusowe pokoje w pensjonatach Trzech Synó w, Di-Anna, Bogdanovka i wiele innych. Moim zdaniem ta ostatnia jest najlepsza ze wszystkich: ź ró dł a nr 1C i nr 13 są w pobliż u, cał a reszta jest w zasię gu 10-minutowego spaceru.
Smutny fakt: są dzą c po opowieś ciach lokalnych mieszkań có w, aktywnoś ć niektó rych ź ró deł gwał townie spadł a w ostatnich latach. Faktem jest, ż e malowniczych zboczy Doliny Schodnickiej rozwija się intensywnie i chaotycznie z nowymi pensjonatami. Z reguł y są to wież owce, któ rych fundamenty zagł ę biają się w ziemię na 3, a nawet 4 pię tra, co prowadzi do zablokowania przepł ywó w wó d gruntowych. Przygotuj się wię c na to, ż e bę dziesz musiał stać w kolejce (do niektó rych ź ró deł nawet trzy lub cztery godziny), aby pić uzdrawiają cą wodę . Nie zapomnij zabrać ze sobą wytrawnego alkoholu i metalowego kubka (moż esz go kupić na lokalnym targu). Przed wypiciem wodę należ y podgrzać . Miejscowi entuzjaś ci nie tylko wybrukują pł ytkami chodniki do ź ró deł , montują na nich ł aweczki do odpoczynku, ale takż e urzą dzają swego rodzaju „grill”, aby na miejscu moż na był o podgrzać i napić się wody. I to jest najlepsza opcja, ponieważ . po 2 - 3 godzinach woda (opró cz sody i gliceryny) traci swoje wł aś ciwoś ci lecznicze. Niewiele osó b, któ re przyjeż dż ają tu po raz pierwszy, wie o tym, a takż e o tym, ż e woda ta niszczy szkliwo zę bó w. Dlatego warto zaopatrzyć się ró wnież w fajki koktajlowe.
Parasole tutaj nie trzymają wody: tutaj nie pada deszcz, nie leje, spada jak czysta ś ciana! A nie 15-20 minut, jak to bywa w Truskawcu. Tak wię c przez te 12 dni, któ re spę dziliś my w Schodnicy, potę ż na ulewa z burzami po prostu nie wypuszczał a nas z domu przez trzy dni.
Ta sama ulewa pozbawił a nas moż liwoś ci zwiedzenia najpię kniejszego obszaru zwanego Szwajcarią Karpacką . Udał o nam się jednak odwiedzić twierdzę Tustań (z „Stań tutaj! Zapł ać podatek! ”). Wspią wszy się na 70-metrowy szczyt kamiennego fundamentu drewnianej fortecy, dostaliś my się ponownie - jeszcze w deszczu, ale to nie przeszkodził o nam podziwiać otaczają cego nas pię kna. Gra ś wiateł - teraz sł oń ce, potem deszcz, potem mgł a dodawał y tylko oryginalnoś ci i przyjemnoś ci. Przy okazji pamię taj - u podnó ż a Tustań znajduje się ź ró dł o WODY zawierają cej srebro. Jest z duż ej litery! Jeś li pó jdziesz, weź ze sobą wię cej potraw.
Mił oś nikom siedzą cego trybu ż ycia polecam wę dró wkę do ź ró dł a nr 3 w gł ą b lasu zmierzchu. Nawiasem mó wią c, smereka i ś wierk to, jak mó wią w Odessie, dwie duż e ró ż nice. W lesie bę dziesz miał pię kno otaczają cej przyrody, najczystsze, upajają ce powietrze i wiewió rki pod stopami - nie stą paj! Las jest bardzo poważ ny, trochę z boku - zgubił em się , poszedł em w zł ą stronę - poszedł em na bagna. Wię c nie daj się ponieś ć emocjom.
A jakie polany, ł ą ki dookoł a! Tutaj masz kolory ukraiń skiej flagi, odbicie Drogi Mlecznej i co jeszcze Twoja twó rcza wyobraź nia pozwoli Ci pomyś leć .
Schodnicę w kilku kierunkach przecinają gó rskie potoki wpadają ce do rzeki Skhodnichanka. A ona już jest prosto do Stry.
Kto po raz pierwszy przyjedzie w Karpaty i od razu do Schodnicy, bę dzie mó gł w razie potrzeby udać się w drogę do Truskawca. Miasteczko mał e, przytulne, czyste, pię kne, ze wspaniał ym parkiem, w centrum któ rego znajduje się ogromna pijalnia, centrum wczasowiczó w. Tutaj przyjezdne celebrytki nieustannie ć wierkają , bawią c publicznoś ć , zapraszają c ją na swoje koncerty.
Po powrocie do Schodnicy nie zapomnij spró bować lokalnej cukierni. Najprawdopodobniej przywieziono je z Boresł awia. Pomyś l o swoim dzieciń stwie. Miejscowi są prostsi, bardziej sumienni – ciasto wyrabia się ś ciś le wedł ug receptury. To nie Kijó w czy Dniepropietrowsk, gdzie wszystko, co moż na ukraś ć , kradnie z chleba.
Lokalne mleko to wyją tkowy artykuł . W kolorze koś ci sł oniowej smakuje lepiej niż dawna sowiecka ś mietanka za 51 kopiejek. na 0.5 litra. W zwią zku z tym produkty mleczne są ró wnież smaczne.
Dla mił oś nikó w pamią tek jest tu szczegó lna przestrzeń : z owczej weł ny, z drewna, kamienia, gliny - czego dusza zapragnie.
A za tym wszystkim stoją miejscowi. Cieszą się z Twojego przyjazdu, zapewnią maksimum uwagi, goś cinnoś ci i opieki, pysznego jedzenia i z przyjemnoś cią zaczekają na Twoją kolejną wizytę . I nie wahaj się : na pewno tu wró cisz!
Yu Mukhanov napisał i sfotografował dla ciebie