Wszystko jest źle. Jeśli jesteś przyzwyczajony do jakiejś usługi, to nie radzę

Pisemny: 9 czerwiec 2015
Czas podróży: 29 kwiecień — 10 może 2015
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 2.0
Usługa: 3.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 4.0
Odpoczywał w maju w Juranie. W ogó le nie ć wiczę pisania recenzji, ale tym razem zdecydował em się napisać , ponieważ jedziemy do Skhidnicy już czwarty rok, ale gdzie zwykle nie nocowaliś my z powodu dziwnej polityki cenowej, a hotel został wybrany na podstawie recenzji.
Najpierw o dobru. Z dobrych mogę wyró ż nić.1) terytorium (trochę ż ł obienia, ale ogó lnie nieź le), 2) Internet (naprawdę dobry dla wioski) i 3) materac na ł ó ż ku (twardy, jak powinien być ). Przy duż ym rozcią gnię ciu dobra moż na zauważ yć administratora Andreya, ale pó ki co pienią dze nie docierają , w takim przypadku przeł ą cza się w tryb kolekcjonera.
Niestety zł ych rzeczy jest wię cej. W porzą dku.

1. Liczba (mieszkał w 34). Po pierwsze zgodziliś my się na 370 hrywien. i powiedzieli, ż e mamy dwoje dzieci, po przyjeź dzie zaż ą dali od nas 420 UAH, motywują c to tym, ż e mamy dwoje dzieci, a od dwó jki dzieci (drugie pó ł roku) ma dopł acić . Nie rozumiał em logiki, ale przeklinał em z powodu 550 UAH. (podró ż ował przez 11 dni) nie.
Po drugie, dwupokojowy apartament faktycznie okazał się podzielony ukoś nie na jednopokojowy (krewni mieszkali w są siednim jednopokojowym apartamencie) i nie powiedział bym, ż e dwupokojowy jest lepszy.
Po trzecie, jasne jest, ż e liczba za 420 UAH. nie bę dzie wyglą dać tak samo jak liczba za 1000 UAH. pod wzglę dem mebli, zasł on, hydrauliki czy czegoś innego. Niemniej jednak za 420 UAH. wszystko da się zrobić czysto i schludnie, ale tutaj wszystko jest podziurawione i postrzę pione, w jednym oknie w ogó le nie ma zasł on, telewizor jest prehistoryczny i nie pokazuje, kanapa rozkł ada się sama, gdy na nim usią dziesz.
Apoteozą wszystkiego był a ł azienka, któ ra ś mierdział a, przepraszam, gó wnem. Co wię cej, tak ś mierdział o, ż e nie moż na był o być w są siednim pokoju. Problem został mniej wię cej pokonany pią tego dnia i potraktowany jako „sił a wyż sza”.

2. Jedzenie. Jedzenie wydaje się normalne (dlaczego wydaje mi się pisać poniż ej), ale sama organizacja jest z gruntu niezrozumiał a i prowadzona w stylu sowieckich pensjonató w. Oznacza to, ż e jest menu na dwa tygodnie, a przy zameldowaniu musisz przez cał y okres mó wić , co i kiedy bę dziesz jadł . Nie da się czegoś udowodnić z gó ry, nawet do tego stopnia, ż e ​ ​ nie moż na dostać dodatkowych dwó ch sztuk kieł basy, nawet jeś li zgodzisz się za to zapł acić (wielokrotnie obserwowaliś my zdję cia „Daj mi kieł baski, zapł acę ”). Nie jest jasne, dlaczego tak jest: wydawał oby się , ż e ludzie chcą pł acić , ale nie mają takiej moż liwoś ci. Porcje są mał e, gł ó wnie pł atki zboż owe, makarony, ziemniaki.
Teraz o podobnym. Ż onę karmiono na kolację jakimś klopsikami, któ rymi został a otruta, aby przez dwa dni nie mogł a nic jeś ć . Oczywiś cie nie moż na tego udowodnić , ale nie jadł a niczego podejrzanego.
3. Personel. Kucharze-sprzą tacze wydają się być normalni, jedyne, ż e kucharze cią gle mylą , kto je / nie je kiedy. Administratorzy są oczywiś cie czymś . Jak napisał Andrei powyż ej, tam iz powrotem, ale Igor to klinika, osoba po prostu nie wie, jak komunikować się z ludź mi. Do tego mają jakiś zamiar wył udzenia pienię dzy – Igor przyjechał do Drogobycza po pienią dze dla nas dziś wieczorem, a nie jutro rano. Pró bują c rozwią zać historię ze smrodem w ł azience, Igor po prostu odmó wił (nie był oby rabatu) i nie moż na był o czegoś wyjaś nić , a Andrey powiedział , ż e mogą zrekompensować.200 UAH. W moim rozumieniu taka sytuacja jest prawie powodem do zwrotu wszystkiego, chciał em 20%, w wyniku czego wł aś ciciele stracili pienią dze za 1000 UAH, chociaż mylą się.200%.
Ogó lnie coś takiego. Moż e mieliś my takie „szczę ś cie”, ale już nie pojechaliś my do Jurana, chociaż znowu pojechaliś my zgodnie z pozytywnymi recenzjami.

PS Osobna „piosenka” to trampolina dla dzieci (tak duż a w formie zamku). Na począ tku go oszukali, ale okazał się strasznie brudny (nie jest jasne, co z nim zrobili). Był pomysł , ż e teraz umyją go wę ż em, a dzieci z radoś cią na niego wskoczą . Ale go tam nie był o, ciocia wyszł a z mopem i rozsypał a ziemię po trampolinie. Potem został zdmuchnię ty, leż ał bez powietrza przez prawie dzień . Potem znowu oszukiwali, ale brud oczywiś cie nigdzie nie poszedł . Administrator przyszedł , obejrzał i zdmuchną ł . Kiedy wyszliś my, znowu był tak samo brudny. I tak, nie ma tam ż adnego roszczenia.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał