Problemem hotelu jest jego personel i droga?

Pisemny: 30 październik 2015
Czas podróży: 19 — 23 październik 2015
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 7.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 6.0
Wł aś nie wró cił em z Taora.
Nie spodziewał em się takiego horroru z drogi. Na oficjalnej stronie internetowej napisana jest rekomendacja trasy - „lepiej wybrać trasę na trasie Truskawiec – Borisł aw – Schodnica – Taor Karpaty”. W rzeczywistoś ci jest to jedyna droga do Taoru. Jechaliś my po mapach Yandex i nie kontrolowaliś my budowy trasy, Yandex utorował drogę przez Dolną Stynawę -Gó rną Stynawę -Orow-Schodnicę - nawet nie wszystkie jeepy przejadą tą drogą , ale byliś my na minivanie. Jechaliś my tą trasą godzinę , tylko 12 km, wjechaliś my w nieprzebytą gó rę , na któ rej zboczach znajdują się fragmenty zderzakó w i nakł adki na bł otniki – pewnie ci kierowcy też chcieli podjechać do Taoru. Zawró ciliś my i przez kolejną godzinę czoł galiś my się z powrotem na autostradę . Okrą ż yliś my Stryj - Stebnik okoł o 120 km. Do Taory dotarliś my o 17 wieczorem. Wszystkie drogi przecinają cię ż aró wki z drewnem, miejscowa ludnoś ć zajmuje się tylko niszczeniem swoich lasó w.
Z samego hotelu wraż enia są niejednoznaczne: na zewną trz wszystko jest pię kne, jeś li się w to nie zagł ę bisz. Wyglą da na to, ż e wszystko jest dobre i prawie doskonał e, moż na nawet zapomnieć o martwej drodze, ale personel punktował za wszystko.

Stan Taor jest bardzo wymownie scharakteryzowany przez zdanie: „Dobra kopalnia ze zł ą grą ”.
Wyglą da na to, ż e wł aś ciciel nie jest już zainteresowany tym biznesem. Sprzą tanie w pokojach za 2 pkt. Paję czyny nie wszę dzie są czyszczone, na listwach przypodł ogowych i szynach krzeseł gruba warstwa kurzu, np. po czyszczeniu znaleź liś my na podł odze monety był ych goś ci. Nie wszę dzie jest czysto, a takż e w domkach (a mieszkaliś my we dwoje - o tym pó ź niej) iw restauracji, a nawet w strefie aqua. Personel nie jest przyjazny i jest to odczuwalne, tylko nieliczni witają się , pó ł spacerują z kwaś nymi twarzami - smutny widok. Nie chodzi o to, ż e nie mamy wystarczają cej uwagi, „ś ciskajcie, kto moż e”, po prostu wszystko wokó ł jest naprawdę bukowe.
Najbardziej pamię tnym wydarzeniem naszego pobytu w Taorze był ostatni dzień . Mieszkaliś my w 11 domu, dwie pary dorosł ych i mał e dziecko do 2 lat. W piwnicy domu znajduje się warsztat pracownikó w domowych Taora. Poł owę wieczoru pracowali tam jako szlifierka, a w drewnianym domu to tak, jakby pracować w samym pokoju z goś ć mi - nie ma w nim wyciszenia. skoń czyli pił owanie, nie przepraszam - nic takiego nie był o. Potem pokoje zaczę ł y cuchną ć farbą . Zadzwoniliś my do recepcji - zaproponowano nam przewietrzenie, zostawiliś my otwarte okna - a za oknem jest koniec paź dziernika - wcale nie jest gorą co. Poszliś my na obiad do restauracji. Ale na wszelki wypadek poszliś my do dyrektora Taory i opowiedzieliś my, co dzieje się w naszym domu - obiecał wszystko zał atwić .
Przyszli z obiadu - w pokojach był o zimno, smró d jeszcze silniejszy, znowu dzwonili na recepcję - już musieli przeklinać , wezwali administratorkę do domu, przyszł a z pokojó wką za 15 minut. Grzejniki UFO. To nam nie odpowiadał o, potem przeniesiono nas do innego domu, gdy był o już po 20. Szybko zebraliś my rzeczy do minimum, reszta wyjechał a i pobiegł a do nowego domu. Zaproponowali nam dom numer 1. Jest dokł adnie taki sam jak nr 11, ale znajduje się w samym centrum - widok z okien nieudany, wystarczy na jedną noc, ale nie chcielibyś my w nim mieszkać przez cał y okres. Kiedy rano dotarliś my do naszego pierwszego domu, smró d farby nie znikną ł tam nawet przy otwartych oknach przez cał ą noc, ponieważ musieliś my już wyjś ć . Wyjechaliś my bez ż alu. W ramach przeprosin dostaliś my butelkę Medovukhy i pudeł ko rę cznie robionych czekoladek, a takż e 20% zniż ki na ostatnią noc naszego pobytu. Swoją drogą mió d bardzo nam się spodobał . Ostatni dzień pobytu w Taorze uważ amy za cał kowicie zniszczony, wył ą cznie z winy personelu, a odszkodowanie tego nie obejmuje.

Zalety hotelu:
- przepię kna przyroda, jeś li nie ma deszczu, to woda w rzece jest czysta
- ś wietna okolica, ale bez drzew, pię kne i wygodne domy,
- dobre ś niadanie w formie bufetu, nie ś wietne, ale dobre?
- strefa aqua z sauną w cenie
Być moż e to wszystko, bez wzglę du na to, jak bardzo był o to smutne.
W pijalni woda jest importowana, co już jest zł e dla wody leczniczej, poza tym zawsze brakuje jednego lub dwó ch rodzajó w. Nigdy nie mieliś my Morszynskiej, a czasem Ż eleznaji. Nikt nie wie, jaka woda wypł ywa z kranu w domu, ale strasznie ś mierdzi, nie wiadomo, czy nadaje się do picia.
Hotel ma ogromny problem z personelem, ale zaczyna się odpowiednio od dyrektora, a wszyscy inni nic nie robią , chociaż nie jest to zaskakują ce jak na takie pustkowie.
Uderzył a mnie ró wnież prę dkoś ć , z jaką ATV wyjeż dż ają rano, dosł ownie pę dzi przez terytorium.
Pstrą g - ryb jest bardzo mał o, trzeba umieć zł owić , wypoż yczyć wę dkę.50 UAH, 1 kg ryb 200 UAH, ugotować poł ó w w restauracji 35 UAH za 1 rybę .
Posił ki: Nie mogę nic powiedzieć o obiedzie - nie jedliś my lunchu, zł oż ona kolacja jest doś ć jadalna i wedł ug mojej ż ony moż na się doś ć . Sam nie poszedł em.
Za drugim razem do Taoru nie pojedziemy. Cena jest bardzo wysoka
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał