Поехали с мамой попить воды и отдохнуть от городского шума. В результате искали жильё до 21 часа. Еле живые "упали" в последнем месте - гостинный двор " Мария". Т к что нам нравилось было занято или не сдавалось. Люди очень злые и противные, даже не отвечали названия улиц. Теперь о самой "Марии": когда эта пани Мария предлагала поселиться - "зубы не показывала". Но когда получила деньги.... Её крики слышат в радиусе несколько домов. Постоянные замечания, подозрения, условия. В ванной нет ни полочки ни крючка, зубную щётку хоть на пол ставь. Когда выходишь из душа, постоянно были в напряжении - как бы не подскользнуться и не упасть, т к ничего не заслано на плитку. На окнах нет сеток. Посуда воняла моющими ср. Втюхивала своё питание. А когда мы отказались ( мы такое не едим) начала орать такую лекцию.... ставить диагнозы и т д Вообщем домой не хотелось возвращаться. Хотели остаться на 20 дней, но не выдержали. Врагу не пожелаю эту Марию. Мы жили в подобных гостинных дворах, но такого не видели. Хозяйка была радушной, всё было очень удобно, в комнатах всё со вкусом. Деньги заплатили и ни кто ничего не навязывал и не зудел. А тут ужас! ! !
Poszliś my z mamą napić się wody i odpoczą ć od zgieł ku miasta. W rezultacie szukali mieszkania do 21:00. Ledwo ż ywy "upadł " na ostatnim miejscu - pensjonat "Maria". T do tego, co nam się podobał o, był zaję ty lub nie poddawał się . Ludzie są bardzo ź li i zł oś liwi, nawet nie odpowiedzieli na nazwy ulic. Teraz o samej „Marii”: kiedy ta pani Maria zaproponował a, ż e się ustatkuje, „nie pokazał a zę bó w”. Ale kiedy dostał em pienią dze?...Jej krzyki sł ychać w promieniu kilku domó w. Cią gł e uwagi, podejrzenia, warunki. W ł azience nie ma pó ł ki ani haczyka, nawet poł ó ż szczoteczkę na podł odze. Kiedy wychodzisz spod prysznica, był eś w cią gł ym napię ciu - nieważ ne jak się poś lizgniesz i upadniesz, bo nic nie został o wysł ane do kafelka. W oknach nie ma ekranó w. Naczynia ś mierdział y detergentami. Zjadł a swoje jedzenie. A kiedy odmó wiliś my (tego nie jemy), zaczę ł a krzyczeć taki wykł ad....stawiać diagnozy itp. Generalnie nie chciał em wracać do domu. Chcieli zostać przez 20 dni, ale nie mogli tego znieś ć . Nie ż yczył bym tej Marii mojemu wrogowi. Mieszkaliś my w podobnych pensjonatach, ale czegoś takiego nie widzieliś my. Gospodyni goś cinna, wszystko bardzo wygodne, wszystko w pokojach gustownie. Pienią dze został y wypł acone i nikt niczego nie narzucał i nie swę dział . A tu horror! ! !