Złe wspomnienia

Pisemny: 9 marta 2011
Czas podróży: 19 lipiec — 1 sierpień 2010
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 2.0
Usługa: 3.0
Czystość: 2.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 4.0
W Primorsku odpoczywaliś my już trzeci raz, podobał o nam się morze, jedzenie, koszt wypoczynku i bliskoś ć domu (3 godziny samochodem). Do tego lata byli w „Dune” i „Solnechnaya”. „Solnecznej” szczegó lnie podobał się brak mostu i jedzenia. Postanowiliś my nie jechać dwa razy w to samo miejsce i wylą dowaliś my… w „Tę czy”. Na stronie piszą o klubie dla dzieci, super jedzeniu i innych dobrych rzeczach. Wypiliś my wystarczają co duż o tego dobrego trunku.
Zacznę od liczb. Zdecydowaliś my się na ekonomię . Gdy weszliś my - prawie upadliś my - zepsuta ł azienka, ciekną ca muszla klozetowa ze ś cią gaczem, zardzewiał y prysznic z podartą ceratą . Stare obwisł e ł ó ż ka, prześ cieradł a zakrywają ce podł ogę ł ó ż ka. Uparcie prosili o relokację .
Przeniesiony - pokó j taki sam, tylko ł azienka jest po remoncie, ale nie ma mydł a i papieru toaletowego. Okna - stara stolarka ze spę kaniami, komary, tł umnie wspinał y się wielkie pają ki, pokó j malutki, po prostu nie ma gdzie się odwró cić dla czwó rki, stara postrzę piona poś ciel, malutkie wyprane rę czniki.

"Odż ywianie".
Nie moż na tego nazwać jadalnią . Koszmar. Na zdję ciach strony stoł y drewniane, wydaje się pię kne, ale jest ich 6, a osó b, któ re chcą tam usią ś ć jest duż o wię cej, bo w samej stoł ó wce nie ma klimatyzacji, a kuchnia jest jeden z „przedpokojem” jadalni. Upał , muchy, brud, miaż dż enie, krzyczą ce dzieci. Ale osobną rozmową jest sama dieta i jej prezentacja. a raczej nie ma serwowania - samoobsł uga (wymyś lił eś sobie talerz - wysypany sieczką , zjadł eś - posprzą tał eś po sobie, z dzieć mi jest to szczegó lnie wygodne. Jedzenie - tanie pó ł produkty (ź le ugotowane lub przyklejone knedle) razem), najpierw bez smaku i zawsze ! ! (postaram się być optymistą ) szklanka napoju do poł owy peł na!
I nie był o owocó w, ani kawał ka, usprawiedliwiali się tym, ż e owoce są teraz drogie i bez smaku. Posił ki - 100 UAH za osobę za dzień .
"Klub Dziecka" Nie ma ż adnych skarg na pracę rą k koł a. Ale sam klub to namiot zrobiony z materiał u namiotowego, któ ry został podgrzany tak, by dzieci mogł y się tam puszki. Moim dzieciom się tam nie podobał o. Był a też trampolina, na któ rej jedna dziewczyna uszkodził a sobie nogę , został a usunię ta. Strona jest martwa.
Plaż a.

Znajduje się on 1 km od pokoju. A jeś li nadal nie był o nic do przejś cia przez terytorium, to od schodó w do morza jest test. Wiatr i sł oń ce wykonał y swoje zadanie - zanim dotarli do morza, morze już nie chciał o. Bez wó zka po prostu nie mogliś my, ale w koń cu poł amaliś my koł a na stopniach (projektanci Chicco nigdy nie marzyli o Rainbow) W ujś ciu rzeki - wę ż e, cał y czas jedzą babki, ale są ś mieszne, nieś miał e. Kolejna sprawa to ż mije w morzu – niczego się nie bał y. Codziennie okrzyki „Wą ż ! ” I ktoś wybiega na brzeg i wypeł zają za nimi, ludzie się rozpierzchają , ale przed nami nikt nie został ugryziony, wczoł gali się do ujś cia i tyle. Miejscowi nazywają je lodowcami.
Czekaliś my na dzień "wyjazdu" jako drugie przyjś cie, rozmawialiś my z wczasowiczami i wszyscy mieli to samo zdanie - "no już noga w tej bazie". „Nie podobał o mi się ” – to nie odzwierciedla mojej opinii, to najmniej moż na powiedzieć . Nocleg z wyż ywieniem w tej bazie plus droga kosztował nas 10300 UAH. Nie dokupiliś my tam nic ekstra (przywieź liś my ze sobą zabawki, piwo, napoje, sł odycze), wię c zastanó w się , gdzie moż esz się udać za te pienią dze. Gł upio jakoś stał o się z tą "Tę czową " (
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał