prawdziwy horror

Pisemny: 6 październik 2013
Czas podróży: 9 — 25 wrzesień 2013
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 2.0
Usługa: 6.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 3.0
Wię c. Duż o wraż eń . Szczerze mó wią c, przed wyjazdem czytał em recenzje tutaj, na Turpravdzie, ale pomyś lał em, ż e ludzie przesadzają i wszystko nie jest takie zł e. Okazał o się jednak, ż e ludzie mieli rację . Nigdy nie widział em takich warunkó w i takiej nę dzy. Chociaż nie jest przyzwyczajony do wszelkiego rodzaju apartamentó w.
Faktycznie.
Plusy:
- doskonał y personel - od recepcji po pokojó wki (jest to czynnik ludzki, a nie jakoś ć sprzą tania). Nikt nigdzie nie był niegrzeczny ani niegrzeczny.
- doskonał e jedzenie. Bufet. Duż o sał atek i dań mię snych. Codzienne menu był o bogate, był o z czego wybierać , wszystko był o przepysznie przyrzą dzone. Minusem jest to, ż e wszystko szybko się porozrzucał o, ale z lekkim opó ź nieniem przynieś li wię cej.

- wyją tkowa ką piel bł otna. Arcydzieł o architektury, dobre pielę gniarki.
Korzyś ci się skoń czył y.
Minusy:
- bardzo zł e poł ą czenie komunikacyjne. Minibusy jadą do miasta za 2-3 godziny. Linia jest już budowana dla nich na godzinę przed odlotem. Alternatywą są taksó wkarze, któ rzy pł acą.4 UAH za osobę . Jest niewygodny i trafia do kieszeni, gdy zdajesz sobie sprawę , ż e nie ma tam absolutnie nic.
- Tragicznie straszne warunki ż ycia. Chyba ż e jesteś w mniejszym apartamencie lub apartamencie, oczywiś cie.
Balkon - ogrodzony tylko okuciami ż elaznymi, bez ogrodzenia.
Pokó j - bez remontu, brud. Dają tylko 1 rę cznik frotte i jedną baweł nę . Wszystko.
Ł azienka - przekonaj się sam. Na styku pł ytek - czarna pleś ń . Tak zwany „prysznic” w rogu mię dzy toaletą a umywalką , cał a woda spł ywa na wspó lną podł ogę i przez nią do odpł ywu w podł odze przy umywalce. Wszystko poł atane jaką ś sklejką , stare rury pomalowane na szaro "pod metal-plastik". Uszczelka w kranie - ze szmaty. . . Nie uważ am się za osobę kapryś ną , ale JAK podejś ć do tej duszy - odkł adam na kilka godzin.
- W korytarzu nie ma ż aró wki. Zgł osił em to w recepcji - „upewnili”, ż e nigdzie nie ma ich na korytarzach.
Na koniec zostawił a komentarz w księ dze sugestii. Aby kierownictwo sanatorium miał o sumienie i szanował o zwykł ych wczasowiczó w - rencistó w i matek z chorymi dzieć mi, któ re nie mogą kupić pokoju "lux", a jednocześ nie są ludź mi i nie zasł ugują na TAKIE warunki. Chciał am, ż eby dyrekcja pokochał a ich pracę i pokochał a ludzi, któ rzy przychodzą do sanatorium.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał