Отелем это место очень сложно назвать ))).
Санаторий расположен в тихом месте, рядом с двумя пляжами (галечный и песчаный).
Очень хорошее и качественное питание, разнообразное и сытное. Это пожалуй единственное, что можно сказать хорошего об этом месте !
Сам санаторий находится в очень запущенном состоянии, территория грязная, не ухоженная. Сам санаторий разваливается, он был построен ещё при Советском союзе и с тех пор видимо не ремонтировался, всё "добивается в конец" и не поддерживается.
В номерах нет туалетной бумаги, нет мыла, краны и сливные бачки текут (где-то вообще не работают), кафель поколот, ржавчина. В номерах убирают только по вашей просьбе, а если вы не столкнулись несколько дней с уборщицей в коридоре, то так и будете сидеть в грязи.
С мед. обслуживанием тоже - не айс ! Из всего перечисленного спектра мед. услуг, что есть на сайте санатория (хотя мы ехали с санаторной картой, в которой были перечислены рекомендации наших лечащих врачей) нам предоставили : арома-терапию, магнито-терапию и фито-чай ! )))). Весь спектр услуг предоставляется только сотрудникам МЧС, обычным отдыхающим говорят -"Есть море и солнце, что вам ещё надо ? ".
По выходным никаких процедур не делают ! Время для процедур не удобное - с 9 утра до 13 часов, в то самое время когда ещё не так жарко и хочется сходить на пляж, а вот зато когда ты сидишь в санатории днём с 13 до 17 в самое пекло - ничего нет и на пляж ты тоже не можешь пойти (. О грязевых ваннах - отдельная история, их вообще там нет, они уже несколько лет сломаны и видя в каком состоянии находится санаторий - наврят ли их сделают.
Съездили в общем покупаться, позагорать и вкусно поесть ))) Никакого лечения мы не получили.
Trudno nazwać to miejsce hotelem.
Sanatorium poł oż one jest w zacisznym miejscu, przy dwó ch plaż ach (ż wirowa i piaszczysta).
Jedzenie bardzo dobrej jakoś ci, urozmaicone i obfite. To chyba jedyna dobra rzecz do powiedzenia o tym miejscu!
Sam oś rodek jest w bardzo zaniedbanym stanie, teren jest brudny, niezbyt zadbany. Samo sanatorium się rozpada, został o zbudowane w czasach Zwią zku Radzieckiego i podobno nie był o od tego czasu remontowane, wszystko „dochodzi do koń ca” i nie jest obsł ugiwane.
W pokojach nie ma papieru toaletowego, nie ma mydł a, ciekną krany i odpł ywy (gdzieś w ogó le nie dział ają ), pł ytki są wyszczerbione, zardzewiał e. Pokoje sprzą tane są tylko na twoją proś bę , a jeś li od kilku dni nie spotkasz sprzą taczki na korytarzu, to usią dziesz w bł ocie.
Z opieką medyczną - bez lodu! Z cał ej gamy usł ug medycznych wymienionych na stronie internetowej sanatorium (choć podró ż owaliś my z kartą sanatoryjną , któ ra zawierał a zalecenia naszych lekarzy prowadzą cych) zapewniono nam: aromaterapię , magnetoterapię i herbatę zioł ową ! )))). Cał y zakres usł ug ś wiadczony jest tylko dla pracownikó w Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych, zwykł ym wczasowiczom mó wi się - „Jest morze i sł oń ce, czego jeszcze potrzebujesz? ”.
W weekendy ż adne zabiegi nie są wykonywane! Czas na zabiegi nie jest dogodny - od 9 rano do 13, w tym samym czasie, kiedy jeszcze nie jest tak gorą co i chcesz iś ć na plaż ę , ale kiedy siedzisz w sanatorium w cią gu dnia od 13 do 17.00 w upale - nie ma co iś ć na plaż ę , nie moż na też iś ć (. O ką pielach bł otnych - osobna historia, nie ma ich wcale, są zepsute od kilku lat i widzą c stan sanatorium, bę dą kł amać , czy zostaną zrobione.
Ogó lnie chodziliś my pł ywać , opalać się i pysznie jeś ć ))) Nie otrzymaliś my ż adnego leczenia.