Stara dobra „szufelka”

Pisemny: 17 może 2011
Czas podróży: 4 — 14 sierpień 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 6.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 6.0
Odpoczywam tu wielokrotnie, od 2002 roku. W 2010 roku odwiedził em Turcję , a potem znowu w Gilea i zasmucił o mnie nieszczę ś cie krajowej obsł ugi uzdrowiskowej. Ale za te pienią dze. . . to prawdopodobnie najlepsze, jakie moż na znaleź ć w okolicy. Solidne sowieckie budynki, musiał yby powiesić klimatyzatory, inaczej po 40 w cieniu na ulicy, 32 w pokoju jakoś nie inspirują .
Jedzenie jest typowe dla pensjonatu, nie odczuwał am gł odu.
Morze w sierpniu już się rozgrzał o i kwitnie, wię c po poł udniu woda jest zawsze mę tna. Upał był taki, ż e ludzie siedzieli w wodzie do zachodu sł oń ca - nie pł ywali, tylko stali i rozmawiali. Kilka razy rano delfiny podchodził y blisko - 10 metró w od brzegu. Rozkosz - cał a plaż a.

Terytorium jest duż e, zielone, trawa i roś liny są podlewane. Ciepł a woda przez cał ą dobę . Ł azienka jest bardzo ciasna. Ale ogromna loggia, moż esz spać na powietrzu (jeś li jest zaopatrzona w dmuchany materac).
Opró cz zabudowań znajdują się tam drewniane domy - "wigwamy", ale są dalej od morza i tań sze. Na terenie znajdują się udogodnienia - bloki prysznicó w i toalet.
Ponadto na terenie znajduje się obó z zdrowia dla dzieci - przeznaczono na niego czę ś ć „wigwamó w” i kawał ek plaż y.
Plaż a jest imponują ca, przestronna, dł uga, zawsze jest duż o wolnego miejsca. Wzdł uż plaż y znajduje się kamienne „nabrzeż e”, na któ rym znajdują się oddzielne „pokoje” z baldachimem kratowym. Po prostu nie dostają zamó wienia. Na piasku nie ma zadaszeń , tylko kilka grzybó w. Ludzie masowo noszą swoje parasole. W 2010 roku na plaż y pojawił y się trzcinowe pawilony „chatki” – wzię liś my jedną na cał y okres i nie ż ał owaliś my. Moż na w nim spę dzić cał y dzień - wygodnie, piasek się nie nagrzewa, nie wieje wiatr. Kł adziesz leż ak lub materac – a zdrowy popoł udniowy sen gwarantowany.
Plaż a jest regularnie oczyszczana z gruzu, ale w strefie surfingu są glony. Po pokonaniu 10 metró w znajdujemy się w czystym, gł ę bokim miejscu, za któ rym podą ż a mał a kosa – do klatki piersiowej (do pasa). Tutaj czekamy na mał e rybki, na dole kraby pustelniki, a w toni wodnej meduzy (rogacz) ! ! ! Są bardziej kł opotliwe niż nieszkodliwa Aurelia, wię c najlepiej unikać kontaktu.
Klub to duż a sala widowiskowa, dwa razy dziennie - kino, czasem koncerty przyjezdnych artystó w lub dziecię ce przedstawienia amatorskie.
Wcześ niej wieczorem był y dyskoteki za boiskami sportowymi, teraz po te trzeba przenieś ć się do są siednich baz, a nawet do „centrum”.

Sport jest w powijakach, place zabaw są duż e, ale powł oka pozostawia wiele do ż yczenia - tartan się odkleja, nie moż na na tym grać w tenisa, a granie w pił kę jest straszne. Nie ma tenisa stoł owego ani bilarda. Ale jest na są siednim „Chernomor”, trzeba przejś ć.300 metró w.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał