Выбирали пансионат по нескольким критериям, и один из них-это удаленность от дискотек и баров, т. к. ехали с маленьким ребенком (1.3г. ). В этом пансионате, после того, как уже оплачен отдых, к Вам теряют интерес. И если что-то не нравится, то это сугубо Ваши проблемы. Везде висят объявления, что если Вы решили раньше уехать или по какой-либо причине не посещаете столовую, то деньги ни за что не возвращают. СОВСЕМ!
Теперь о номере. Что двухместные, что трехместные по метражу одинаковые. В нашем трехместном свободного места не было вообще. Ребенок постоянно набивал синяки и шишки обо все острые углы (кровати, тумбочки). Окно у нас выходило на фасадную часть здания (3 этаж) и после 12 часов солнце поднимало температуру в номере градусов до 50. Дневной сон для ребенка превращался в кошмар. А по вечерам в соседнем лагере до 23 часов орала дискотека. Каждый день. Балкон не закроешь-не чем дышать, а музыка орет, что бедное дите опять заснуть не может. Как мы не просили администраторов поменять нам номер, бесполезно.
Еще "Татьяна" отличается сервисом по уборке номеров. Их не убирают ВООБЩЕ! На пороге лежит тряпка, которая уже и не выпаласкивается от песка, и этой тряпкой, руками, "отдыхающие" каждый день развозят песок по своим номерам. Паутина на всех углах свисала гирляндами, а полка над вешалкой хранила пыль наверное с предыдущего лета. Про пыль на шторах я промолчу. Вот куда бы Ольгу Фреймут направить! "Совок" отдыхает.
Минусов у "Татьяны" столько, что плюсы (наличие медпункта)на их фоне просто не заметны.
Это был не отдых, а какой то кошмар. Весь свой "срок" мы не добыли, не выдержали и уехали раньше, в полном шоке.
Читая отзывы про это место, ничего подобного не было написано, а когда я села писать свой отзыв и на многих сайтах его просто не опубликовали, стало понятно, как люди попадают в "Татьяну". Ведь плохие отзывы не публикуют.
Wybraliś my pensjonat wedł ug kilku kryterió w, a jednym z nich jest odległ oś ć od dyskotek i baró w, bo. Podró ż owaliś my z mał ym dzieckiem (1.3 roku). W tym pensjonacie, po zapł aceniu reszty, tracą zainteresowanie tobą . A jeś li coś ci się nie podoba, to jest to wył ą cznie twó j problem. Wszę dzie pojawiają się ogł oszenia, ż e jeś li zdecydujesz się wyjechać wcześ niej lub z jakiegoś powodu nie odwiedzisz jadalni, to pienią dze nie zostaną za nic zwró cone. W OGÓ LE!
Teraz o liczbie. Zaró wno podwó jne, jak i potró jne są tego samego rozmiaru. W naszym pokoju trzyosobowym nie był o w ogó le wolnego miejsca. Dziecko cią gle wypchał o siniaki i guzy na wszystkich ostrych rogach (ł ó ż ka, szafki nocne). Nasze okno wychodził o na fasadę budynku (3 pię tro) i po godzinie 12 sł oń ce podniosł o temperaturę w pokoju do 50 st. Sen w cią gu dnia dla dziecka zamienił się w koszmar. A wieczorami w są siednim obozie do godziny 23 dyskoteka krzyczał a codziennie. Nie moż na zamkną ć balkonu, nie ma czym oddychać , a muzyka krzyczy, ż e biedne dziecko nie moż e znowu zasną ć . Ponieważ nie prosiliś my administratoró w o zmianę naszego numeru, jest on bezuż yteczny.
Tatiana wyró ż nia się ró wnież usł ugą sprzą tania. Wcale nie są usuwane! Na progu jest szmata, któ ra już nie wydostaje się z piasku i tą szmatą rę kami „urlopowicze” codziennie niosą piasek do swoich pokojó w. Paję czyny wisiał y w girlandach na wszystkich rogach, a pó ł ka nad wieszakiem pewnie trzymał a kurz z poprzedniego lata, o kurzu na zasł onach nic nie powiem. Tam wysł ać Olgę Freimut! „Scoop” odpoczywa.
„Tatyana” ma tak wiele minusó w, ż e plusy (obecnoś ć punktu pierwszej pomocy) po prostu nie są zauważ alne na ich tle.
To nie był y wakacje, ale jakiś koszmar. Nie doczekaliś my cał ej naszej „kadencji”, nie wytrzymaliś my i wyszliś my wcześ niej w kompletnym szoku.
Czytają c recenzje o tym miejscu, nic takiego nie został o napisane, a kiedy usiadł em do napisania recenzji, któ ra po prostu nie został a opublikowana na wielu stronach, stał o się jasne, w jaki sposó b ludzie dostają się do „Tatiana”. W koń cu nie publikuje się zł ych recenzji.