Terytorium jest bardzo piękne, urzekające, ale restauracja jest bezpośrednią drogą do choroby zakaźnej!

Pisemny: 31 październik 2013
Czas podróży: 3 może 2011
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Przyjechali do Dniepropietrowska z dzieckiem na zawody z cał ą rodziną . Mą ż zaproponował , ż e po zawodach zje obiad gdzieś w kolorowym miejscu. Dlatego wybrano ten kompleks. Okolica jest naprawdę pię kna i jest miejsce na spacery z dzieć mi. Byliś my z dwó jką dzieci, pó ł rocznym synem i oś mioletnią có rką . Bardzo podobał o mi się zoo na miejscu. Poszliś my do restauracji, gdzie zapytano nas, w któ rej z restauracji zjemy lunch? Pytanie nas zaskoczył o, na co powiedziano nam, ż e jest restauracja VIP i normalna. Jaka jest ró ż nica? Wyglą da na to, ż e restauracja VIP ma bardziej wyrafinowaną kuchnię . Nasz tata na nas nie oszczę dza i poszliś my do restauracji VIP. Czego pó ź niej bardzo ż ał owano. Najwyraź niej ich „VIPy” rzadko tam jeż dż ą , a resztki jedzenia są przechowywane znacznie dł uż ej niż data waż noś ci! ! ! Hol jest pię knie udekorowany, a obrusy wykrochmalone do podł ogi, a ż yrandol kryształ owy. Kró tko mó wią c, wszystko jest fajne. Moja có rka i ja zamó wiliś my kebaby, a mó j mą ż zamó wił owoce morza z makaronem. I wszyscy jedliś my chleb pita z serem i zioł ami. Ogó lnie przyniesiono nam chleb pita i był spleś niał y (nie ser z pleś nią , czyli chleb pita). Zadzwonili do kelnerki, zabrali ją , ale przynieś li tę samą ! Mię so też był o wą tpliwej ś wież oś ci, wyglą dał o jakby był o dawno ugotowane i odgrzane w mikrofaló wce. Owoce morza miał y dziwny smak, ale podobno byliś my bardzo gł odni i zjedliś my czę ś ć przyniesionych do nas dań . Najwię cej zabawy zaczę ł o się wieczorem. Zatrucie nieś wież ymi owocami morza jest uważ ane za jedno z najpoważ niejszych. I tak się okazał o! Przez cał y wieczó r i cał ą noc mó j mą ż był bardzo chory, nic nie mó wią c. Nastę pnego dnia musieliś my wyjechać , ale szczerze mó wią c myś lał am, ż e mó j mą ż zostanie przyję ty do szpitala, a nie miał am poję cia, co sama zrobię z dzieć mi w obcym mieś cie! Wcześ nie rano, wkł adają c dziecko do kangura, biegał am po wszystkich okolicznych aptekach w poszukiwaniu lekarstw. Nie mogł am zasią ś ć za kierownicą (bez prawa jazdy), wię c musiał am jak najszybciej wycią gną ć mę ż a. Wieczorem tylko on poczuł się lepiej i udał o nam się wyjechać . Tak wię c wyjazd do Dniepropietrowska na zawsze pozostał w naszej pamię ci, a zwł aszcza restauracja Bartolomeo. Od tego czasu mó j mą ż nigdzie nie jadł mał ż y ani krewetek! I chciał em napisać swoją recenzję od razu, ale nie wyszł o. W koń cu dostał em inspirację i napisał em. Po prostu nie jest przyjemnie pisać o zł ych rzeczach. Ale to ostrzeż enie dla innych turystó w. A sam kompleks moż e nie jest zł y, my tam nie mieszkaliś my, nie wiem.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
аватар