Nie radzę. Obsługa kulawa na obie nogi.

Pisemny: 3 może 2017
Czas podróży: 29 kwiecień — 2 może 2017
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 2.0
Czystość: 2.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 6.0
Wybrał em ten hotel na podstawie recenzji i przeglą dania ich strony internetowej. Oba nie wzbudzał y strachu. Szkoda.
Hotel przy drodze, w lesie (czysto i przyjemnie), przeszkadzał jednak odgł os samochodó w. Z wyglą du - bardzo ł adny. Jest parking.
Gł ó wnym minusem jest kuchnia. Jest obrzydliwa. Ś niadanie jest wliczone w cenę , ale nie wszystkie z pię ciu pozycji są dostę pne. Tu czekał a nas kolejna niespodzianka. Przez dwa dni zamawialiś my dodatkowe ś niadania (oczywiś cie za opł atą ), bo omlet z 5-gramowym kawał kiem szynki przed aktywną podró ż ą przez Choł odny Jar to nie jedzenie. Zwł aszcza dla mę ż czyzny. Trzeciego dnia powiedziano nam, ż e nie przygotują dla nas dodatkowego ś niadania. Biorą c pod uwagę , ż e nie ma gdzie zjeś ć - rozumiesz. A gotowanie rozgrzewa naleś niki, abyś zrozumiał .

Wieczorem wzię liś my grillowane ż eberka. Nigdy nie widział em tyle tł uszczu. Nie był o w zasadzie nic do jedzenia. Có ż , kebab z szyi, oczywiś cie, nie z szyi, ale najlepiej z ramienia, w cenie 45 UAH za 100 g. Ś mietana to proszek z supermarketu nie najlepszej jakoś ci, ale dlaczego był o to konieczne kł amać , ż e był o domowej roboty - nie jest jasne. To samo z sosem barbecue. To znaczy zwykł y ketchup. W porzą dku, ale znowu, jodł y, po co kł amać , ż e to jest sos taki jak adż yka i inne rzeczy? 10% rachunku jest wliczone dla kelneró w.
Jeś li chodzi o pokó j, atmosferę i obsł ugę : ponieważ został tylko pokó j deluxe, zarezerwowali go, chociaż obiektywnie cena jest cał kowicie nieuzasadniona. Zapewne chcieli zrobić tam coś w rodzaju sali bilardowej z sauną . Na trzecim pię trze bez balkonu, a wł aś ciwie bez peł nych okien - tak zwane poddasze, co jest bzdurą jak na dobry pokó j. Pokazali nam standardy - bardzo ł adnie.
Lokalna "sztuczka", widzicie, kominek. Jednak drewno do kominka leż ał o wilgotne i bez drzazg. Oczywiś cie liczyli na to, ż e nikt tam nie rozpali ognia. Ale wytrwał oś ć i praca. . . i to dla zasady : )
Wą ż w ł azience przeciekał - szybko go wymienili, dzię ki za to, ale to w zasadzie nie powinno był o mieć miejsca. Kran w zlewie opiera się na mił ym sł owie. Dostę pne są mydł o i szampon. Nie ma sprzą tania od sł owa „absolutnie”. Wystarczy wyrzucić ś mieci i zmieniać rę czniki co 2 dni.
Wi-Fi jest dostę pne, ale tak nie jest. Absolutnie. Nawiasem mó wią c, komunikacja mobilna też , chociaż moż na to uznać za plus.
Nad gł ową w "apartamencie" - ką ciku mieszkalnym, czyli nietoperzy : ) Wł aś ciwie nie w samym pokoju.
Wiele rodzin z dzieć mi ogó lnie hotel był cał y czas peł ny, co był o bardzo zaskakują ce w powyż szych punktach. Moż e dlatego, ż e nie ma alternatywy. Jechaliś my (we dwoje) dla spokoju, ciszy, komfortu i atrakcji, któ re są stamtą d w zasię gu rę ki.

Wcale nie byliś my w nastroju do budowania koziej twarzy i prychania, generalnie po raz pierwszy zostawiam negatywną recenzję . Chciał bym tylko ostrzec tych, któ rzy idą odpoczywać . „First Cordon” zdecydowanie nie jest wł aś ciwym miejscem. Nie polecam z cał ego serca.
Szczerze mó wią c, staraliś my się zdobyć jak najwię cej za niedocią gnię cia, ale rozczarowanie był o cał kowite. I nie prosiliś my o nic wię cej. Ludzie nie chcą tam pracować , nie wiedzą jak i nie mają najmniejszego poję cia o odpowiedniej obsł udze.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał