Najgorszy hotel w moim życiu?

Pisemny: 29 czerwiec 2009
Czas podróży: 18 — 27 czerwiec 2009
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 3.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 4.0
Infrastruktura: 7.0
Chcę podzielić się wraż eniami z Club Hotel Maxima w Ozdere. Wraż enia od razu powiem obrzydliwe.
Ale najpierw najważ niejsze.
Postanowiliś my wysł ać nasze dziecko i babcię na wakacje do Turcji na zasadzie all inclusive (na szczę ś cie nie pierwszy raz - wcześ niej kilka lat temu pojechaliś my do Efezji w Kusadasi i tam im się spodobał o). I oczywiś cie nasze gł ó wne wymagania to - dobre jedzenie, piaszczysta czysta plaż a, wygodne pokoje i nie gorzej niż w Efezji.
Biał oruski touroperator Alatan Tour, po wysł uchaniu tego wszystkiego, zaproponował nam „zdecydowanie najlepszy hotel”, „znacznie lepszy niż te, w któ rych odpoczywaliś my wcześ niej w Turcji w tej kategorii cenowej” Club Hotel Maxima.

Po kró tkiej naradzie i znalezieniu w Internecie niezbyt pochlebnych opinii o tym hotelu, kierownik firmy Alatan Tour Elena Bratikova (któ ra sprzedał a nam tę wspaniał ą wycieczkę ) zapewnił a nas, ż e „hotel został cał kowicie odnowiony, wszystkie pokoje został y odnowione, wszystkie meble są nowe, wyż ywienie w tym roku na najwyż szym poziomie - a opinie są stare - nawet jeś li tego nie zrobiono. Ś piewał a nam tak pię knie, ż e postanowiliś my wysł ać naszą babcię i dziecko do tego hotelu. Co wię cej, sami postanowili przyjechać pod koniec wakacji na tydzień , tylko po to, by poleż eć nad morzem.
Nasza babcia nie jest zbyt rozpieszczona, nigdy nie jeź dził a do modnych resortó w, dlatego gdy przyjechał a tam z dzieckiem, od razu i jednoznacznie powiedział a przez telefon, ż e hotel „niezbyt” – spię liś my się i byliś my zaskoczeni. Kiedy przybyli, widzieli wszystko na wł asne oczy. Hotelowy budynek (z zewną trz ś wież o odmalowany) od wewną trz był rozpadają cym się budynkiem z opluwanymi ledwo pracują cymi windami, brudnym holem, zawsze ś mierdzą cym ś ciekami (a moż e to był smró d z jadalni? ). Meble w pokoju mojej babci (jak się pó ź niej okazał o we wszystkich innych pokojach) był y stare, popę kane i rozpadał y się pod każ dym pchnię ciem (albo koł o by odleciał o, a potem deska odpadł a). Klimatyzator nie dział ał . W ł azience wyrwane gniazdka "z mię sem", brudne kafelki, brak ż elu pod prysznic czy mydł a w ogó le do mycia rą k. Rę czniki „czyste” są brudnobiał e, z plamami (moż e został y wyprane bez pudru? ). Dywan w pokoju też jest cał y poplamiony, brudny, pokó j zadymiony z nieprzyjemnymi „aromatami”. Ogó lnie kompletny horror. Widzą c to wszystko, byliś my bardzo zdenerwowani, ale okazał o się - to wcią ż kwiaty. O godzinie 14.00 (jak powinno być ) nie doszł o do "dł ugo oczekiwanego" zameldowania - hotel po prostu nie miał wolnych pokoi (dla nas i 11 innych rodzin, któ re z nami przyjechał y). Wszystkim zaproponowano przeprowadzkę do pobliskiego „pię ciogwiazdkowego” hotelu i zamieszkanie tam przez kilka dni, aż pokoje w tym hotelu zostaną zwolnione. Wszystko był oby w porzą dku - tak, jak się okazał o - trzeba bę dzie zjeś ć i popł ywać w Club Hotel Maxima, ale na nocleg - w tym zresztą okazał o się niedokoń czone i był o kilometr dalej (wejś cie do ś rodka). ciepł o każ dego dnia ? ? ). Oczywiś cie wielu sprzeciwiał o się i zaczę ł o domagać się zakwaterowania w hotelu, za któ ry pierwotnie zapł acili. Pracownicy recepcji byli niegrzeczni, odkrzykiwali, a potem po prostu odmó wili zrozumienia angielskiego, rosyjskiego, niemieckiego i wł ą czyli „durkę ”, jak mó wią . Na moje telefony do Miń ska Elena Bratikova odpowiedział a mi dosł ownie: „Wł aś nie sprzedaliś my ci wycieczkę , proszę o wszelkie roszczenia do firmy spotkań TTA Travel, powinieneś się rozliczyć , dowiem się wszystkiego i oddzwonię . " Potem już nigdy jej nie usł yszał em - to znaczy nawet nie zadał a sobie trudu, aby zadzwonić i dowiedzieć się , czy rozwią zaliś my problem, czy nie, zał atwiliś my nas, czy nie. Po prostu znikną ł i to wszystko.
Tymczasem wydarzenia potoczył y się nastę pują co: z 11 rodzin ktoś zgodził się wyjechać do innego hotelu, ktoś (podobno dał ł apó wkę ) w tym (nie ma pokoi? ). A pozostał ych „dysydentó w”, w tym nas, zaczę to zapraszać do najwyż szego kierownika hotelu i prowadzić „rozmowy”, oferują c ró ż ne wyjś cia. W szczegó lnoś ci zaproponowano nam: eksmisję babci i dziecka z dwó jki dzieci i umieszczenie nas wszystkich razem w dwupokojowym pokoju rodzinnym ze wspó lną ł azienką , oferują c ró ż nego rodzaju bonusy za chwilowe niedogodnoś ci. Zbliż ał a się już kolacja, nie spaliś my prawie dzień (wczesny wyjazd o 6 rano z Miń ska) i postanowiliś my zgodzić się na spę dzenie tam jednej nocy - a nastę pnego dnia obiecano nam zamieszkać w 2 standardzie pokoje, jak to opł acił voucher, jak ują ł to naczelny menedż er - „do pokoi elitarnych”.
Raz w tym pokoju rodzinnym byliś my kompletnie pojebani - wszystko widać na zdję ciu bez zbę dnych opisó w, ale przeż yliś my prawdziwy szok - ten pokó j był taki odrapany, brudny i ś mierdzą cy. Zamiast minibaru - dziura, sofy są brudne, jest klimatyzacja, ale nie dział a. Wykł adzina jest cał a brudna, wypalona papierosami, wszystkie lampy są poobijane i popę kane, ł azienka to ogó lnie cichy horror. Obiecali naprawić klimatyzator - bawili się.2 godziny - naprawili - 5 minut po wyjś ciu, ś wiatł o był o zgaszone, a gdzieś na zewną trz - nie w pokoju. Zadzwonili ponownie. Po ponownym wyjś ciu - postanowiliś my już nie dzwonić i poszliś my spać bez klimatyzacji i ś wiatł a - był o już po pó ł nocy, chciał em spać .

Nastę pnego dnia zgodnie z obietnicą zostaliś my zakwaterowani w 2 "elitarnych" pokojach standardowych. Ale jak się okazał o, cał a ich elitarnoś ć polegał a na autonomicznych klimatyzatorach (któ re też począ tkowo nie dział ał y - potem to naprawili). Te same odrapane meble, brudne rę czniki, poł amane kafelki, poplamione dywany itp. Wszystko jak zwykle w maksymie. W tych pokojach spę dziliś my resztę "odpoczynku".
Teraz o jedzeniu. To jest straszne. Hotel jest peł en dzieci - i dla dzieci nie ma nic do jedzenia poza makaronem lub frytkami. Tak, i doroś li też . Z dań mię snych zwykle był y albo nerki jagnię ce, albo szaszł yki z kurczaka smaż one z ostrymi papryczkami chili (ż eby mniej jeś ć ? ) Albo gulasz z kurczaka z warzywami, a nie udka, skrzydeł ka i udka - ale kostne pozostał e czę ś ci. Z owocó w arbuza (wtedy w czerwcu? - dziecko od razu wylał o - po czym już ich nie jedliś my - kto wie czym je nadziewał o), ś liwek zielonych (dokł adnie zielonych, niedojrzał ych, chrupią cych, kwaś nych ś liwek), zielonego melona , raz zielone morele. Ogó lnie rzecz biorą c - 2 rodzaje sera - ale krojone na ró ż ne sposoby i posypane ró ż nymi proszkami - takie jak odmiana, zwię dł e warzywa, puree ziemniaczane, kieł basa sojowa. Nigdy nie był o nawet kieł basek. Ponadto to, co pozostał o z minionych dni, został o dodane do „nowego” jedzenia. Na przykł ad kapusta leż y ś wież a na wierzchu - i kopiesz gł ę biej - już szara wczoraj lub przedwczoraj. I tak ze wszystkim. Na ś niadanie jajka na twardo, jajka sadzone, jajecznica. I jeden rodzaj sera + 1 rodzaj cobasy - ale wszystko to odbywa się w formie urozmaicenia (tam są ró ż ne kawał ki, ró ż ne przyprawy itp. ) Wię c ci, któ rzy chodzą tam z dzieć mi, powinni być podwó jnie ostroż ni.
Teren jest stary, ze zdeptaną trawą , zaniedbany, niezbyt duż y. Zieloni do minimum. Są sklepy (produkty standardowe, pamią tki, ubrania, biż uteria, wypoż yczalnia samochodó w)
W holu hotelu jest darmowe Wi-Fi (jeden plus tego hotelu). Szybkoś ć jest cał kiem przyzwoita.

Totalizator pił karski. Jest tam 4.1 duż y prostoką tny, 2 brodziki, 1 ze zjeż dż alniami (ró wnież starymi i rozpadają cymi się ), ponadto dzieci był y na nich cią gle ranne.
Morze jest czyste. Plaż a jest piaszczysta, ale BARDZO brudna, zakurzona. W piasku leż ą niedopał ki papierosó w, trochę gruzu budowlanego, szkł o. Leż aki są stare, zepsute, parasole też . Oczywiś cie to wszystko nie wystarczy, ludzie o 5 rano biegają i zajmują swoje miejsca. Przeraż enie. Rę czniki plaż owe nie są wydawane - nawet za pienią dze - oferują je kupić za 7 euro - no có ż , umyj je samemu, jeś li naprawdę chcesz. Albo nie myj.
Jest sił ownia i strefa spa, poszliś my tam - dokł adnie 3 symulatory, 2 hantle i sztanga - wszystko jest naturalnie stare. Zabiegi w strefie uzdrowiskowej są.2 razy droż sze niż w Kusadasi iw Izmirze - nie bł yszczą jakoś cią .
Generalnie moż na jeszcze duż o, duż o pisać - ale myś lę , ż e to, co napisał em, w zupeł noś ci wystarczy do zrozumienia - JAKIEGO rodzaju horrorem jest Club Hotel Maxima. Gorą co polecam ten hotel, zwł aszcza jeś li podró ż ujesz z dzieć mi.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał