Пишу потому, что уже оплатив поездку, начиталась плохих отзывов об отеле и испугалась. Куда я еду? А вот мне все понравилось. Ездили вдвоем, без детей. Да, недостатки есть, а где их нет?
Жили в основном корпусе. Просторный номер с шикарным видом на море. Полотенца меняли каждый день. Дырок в них не наблюдалось. Постельное белье за 10 дней не меняли вообще, хотя на сайте отеля написано обратное. Но лично меня это не напрягало.
Лифты действительно душные, вентиляция работала там только пару раз днем. Подождать лифта несколько минут (и то только во время ужина) - не проблема, а спуститься по шикарной лестнице, если вы не инвалид, не составит труда, даже полезно.
На мой взгляд еда была разнообразной. Картошку и рис я не употребляла вообще, и голодной при этом не ходила. Много зелени и моего любимого сыра. Рыба была часто. Также понравились фаршированные кабачки и перцы. Выпечка просто обалденная. Груши были только один раз. В основном: арбузы, дыни, яблоки и сливы. Кофе растворимый, но в лобби-баре в любое время можно заказать по-турецки.
Посетили три ресторана. Больше всех понравился рыбный. Очень вкусно.
В основном ресторане на террасе действительно мало свободных мест, но их достаточно в отсеке при входе и, кстати, там всегда работал кондиционер. Только один раз нам пришлось сесть за неубранный стол, и то только потому, что в этот день был наплыв каких-то дедушек и бабушек...
Сам отель мне очень понравился. Просторный, стильный, чистый, много воздуха. Очень красивая spa-зона с уютными террасами, бассейнами и турецкой баней.
На пляже пластиковую посуду и окурки, оставленные отдыхающими (хотя через чуть-ли не каждый метр стояли мусорки), убирали и утром, и днем, и вечером. Лежаки мыли только один раз, шезлонги - раза два за все время.
Анимация не навязчивая, с юмором... Особенно веселил парень, который кричал "Дааартс". На дискотеки мы не ходили, слушали "живую" музыку на открытой террасе.
В целом у меня остались хорошие впечатления об отдыхе, но в следующий раз поеду в другое место, так, ради разнообразия.
Piszę , ponieważ po opł aceniu wyjazdu przeczytał em zł e recenzje o hotelu i przestraszył em się . Gdzie ja idę ? Ale wszystko mi się podobał o. Jechaliś my sami, bez dzieci. Tak, są wady, ale gdzie ich nie ma?
Mieszkali w gł ó wnym budynku. Przestronny pokó j z przepię knym widokiem na morze, rę czniki zmieniane codziennie. Nie był o w nich dziur. Poś ciel nie był a zmieniana przez 10 dni, chociaż strona internetowa hotelu mó wi inaczej. Ale osobiś cie mi to nie przeszkadzał o.
W windach jest naprawdę duszno, wentylacja dział ał a tam tylko kilka razy w cią gu dnia. Czekanie na windę przez kilka minut (a potem tylko podczas kolacji) nie stanowi problemu, a zejś cie po eleganckich schodach, jeś li nie jest się niepeł nosprawnym, nie bę dzie trudne, a nawet przydatne.
Moim zdaniem jedzenie był o urozmaicone. W ogó le nie jadł em ziemniakó w i ryż u, a jednocześ nie nie był em gł odny. Duż o zieleni i mó j ulubiony ser. Czę sto był y ryby. Podobał a mi się też faszerowana cukinia i papryka. Ciasto jest po prostu niesamowite. Gruszki był y tylko raz. Gł ó wnie: arbuzy, melony, jabł ka i ś liwki. Kawa rozpuszczalna, ale w lobby barze moż na zamó wić turecką o każ dej porze.
Odwiedziliś my trzy restauracje. Najbardziej podobał a mi się ryba. Pyszne.
W gł ó wnej restauracji na tarasie jest naprawdę mał o pustych miejsc, ale w schowku przy wejś ciu jest ich wystarczają co duż o, a przy okazji klimatyzator tam zawsze dział ał . Tylko raz musieliś my usią ś ć przy niesprzą tanym stole, a potem tylko dlatego, ż e tego dnia był napł yw jakichś dziadkó w. . .
Bardzo podobał mi się sam hotel. Przestronnie, stylowo, czysto, duż o powietrza. Bardzo pię kne spa z przytulnymi tarasami, basenami i ł aź nią turecką .
Na plaż y plastikowe naczynia i niedopał ki papierosó w pozostawione przez wczasowiczó w (choć co metr był y kosze na ś mieci) był y sprzą tane rano, po poł udniu i wieczorem. Leż aki myte tylko raz, leż aki - cał y czas dwa razy.
Animacja nie jest nachalna, z humorem… Szczegó lnie rozbawiony był facet, któ ry krzyczał „Daaarts”. Nie chodziliś my na dyskoteki, sł uchaliś my muzyki „na ż ywo” na otwartym tarasie.
Generalnie reszta miał am dobre wraż enie, ale nastę pnym razem pojadę w inne miejsce, wię c ze wzglę du na ró ż norodnoś ć .