Мармарис - замечательное место для отдыха в Турции.
Отель «Ideal Premium Hotel» хорош сам по себе. Все чисто, аккуратно. Питание неплохое.
Но! Некоторые особенности советую предварительно знать, чтобы быть готовым к неожиданностям.
НОМЕР.
Поселили на пятом этаже. Комната - маленькая подчердачная конурка, с косым потолком, об который постоянно натыкается голова. Номер от крыши прогревается так, что без кондиционера на всю мощность в комнате быть невозможно.
На просьбу сменить номер, сказали подойти завтра с утра. Завтра ответили, что сейчас мусульманский праздник и свободный номер будет не раньше чем через три дня.
Через три дня попросили подойти завтра. В ответ на нашу настойчивость перевели в номер на первом этаже. Первый этаж, номер замечательный, просторный. Но, балкон выходит прямо на аудиоколонки возле бассейна. Это словами не передать - с десяти утра до одиннадцати вечера череп содрагается от мощного саббуфера и истерических криков аниматоров. После одиннадцати ночи - шумная тусовка под ночным баром аж до утреннего призыва муллы на молитву. Спасаться можно только бегством на пляж.
ПЛЯЖ.
Турагент (наверное, по незнанию) уверяла нас, что от отеля до пляжа 100 метров. На самом деле оказалось, что море метров за 300, но тот пляж, на котором нам разрешено загорать, находится за 1000 метров и принадлежит отелю «Ideal Praym Hotel».
К морю надо выходить через парадный хол рецепции, идти тротуаром главной дороги и потом на пляж. Вот так, каждый раз при полном параде (не в купальнике же) шли на пляж и обратно.
Пляж убирается плохо. Лежаки вечно грязные. Окурки и прочие отходы советикотуристо за все время нашего отдыха убирали очень поверхностно один раз. Лежаки надо резервировать до 9-00, потом будет поздно. Вот мы и гуляли по два километра до завтрака на резервацию, после - на купание. Дорога на обед, и все сначала.
МОРЕ.
Супер. Смывает все недостатки.
Marmaris to wspaniał e miejsce na pobyt w Turcji.
Idealny Premium Hotel sam w sobie jest dobry. Wszystko jest czyste i zadbane. Jedzenie jest dobre.
Jednak! Radzę wcześ niej poznać niektó re funkcje, aby przygotować się na niespodzianki.
POKÓ J.
Osiedlili się na pią tym pię trze. Pomieszczenie to mał y strych, ze skoś nym sufitem, o któ ry gł owa nieustannie się potyka. Pomieszczenie nagrzewa się z dachu, przez co nie sposó b przebywać w pomieszczeniu bez klimatyzacji z peł ną mocą .
Kiedy poproszono ich o zmianę pokoju, powiedzieli, ż e mają przyjś ć jutro rano. Jutro odpowiedzieli, ż e teraz jest ś wię to muzuł mań skie i wolny pokó j bę dzie nie wcześ niej niż za trzy dni.
Trzy dni pó ź niej poprosili mnie, ż ebym wró cił jutro. W odpowiedzi na nasze naleganie przenieś li nas do pokoju na pierwszym pię trze. Pierwsze pię tro, super pokó j, przestronny. Ale balkon idzie bezpoś rednio do gł oś nikó w przy basenie. Nie da się tego wyrazić sł owami – od dziesią tej rano do jedenastej wieczorem czaszka drż y od potę ż nego subwoofera i histerycznych krzykó w animatoró w. Po jedenastej w nocy - hał aś liwa impreza pod nocnym barem aż do porannego wezwania muł ł y na modlitwę . Jedynym sposobem na ucieczkę jest ucieczka na plaż ę .
PLAŻ A.
Biuro podró ż y (prawdopodobnie nieś wiadomie) zapewnił o nas, ż e hotel znajduje się.100 metró w od plaż y. Faktycznie okazał o się , ż e do morza jest 300 metró w, ale plaż a, na któ rej wolno nam się opalać , jest oddalona o 1000 metró w i należ y do Hotelu Ideal Praym.
Nad morze trzeba iś ć przez frontowy hol recepcji, iś ć chodnikiem gł ó wnej drogi, a potem na plaż ę . Tak wię c za każ dym razem w peł nym stroju (nie w kostiumie ką pielowym) szli na plaż ę iz powrotem.
Plaż a jest sł abo oczyszczona. Ł ó ż ka są zawsze brudne. Niedopał ki papierosó w i inne odpadki radzieckich turystó w przez cał y czas naszego urlopu był y raz bardzo powierzchownie czyszczone. Leż aki należ y zarezerwować przed 9-00, wtedy bę dzie za pó ź no. Wię c szliś my dwa kilometry przed ś niadaniem do rezerwacji, po - popł ywać . Droga na lunch i znowu.
MORZE.
Wspaniał y. Zmywa wszelkie niedoskonał oś ci.