Ostrzegany jest uzbrojony. Horror straszny

Pisemny: 19 wrzesień 2019
Czas podróży: 9 — 19 wrzesień 2019
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 3.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 1.0
Po raz pierwszy postanowił em nie być zbyt leniwym, ż eby napisać recenzję o hotelu, choć w Turcji do pierwszego odpoczynku daleko nam jeszcze.
Wię c postaram się być jak najbardziej obiektywny.
Przeczytał am wszystkie dotychczasowe recenzje o tym hotelu, ale każ da z nich był a jak to zdanie z filmu „Stambuł to miasto kontrastó w”. W koń cu hotel jest nowy, kwiecień.2019 zapowiedział otwarcie.
Ocena urlopowiczó w wynosił a od 2 do 10 w systemie 10-punktowym.
Odpoczywaliś my w dniach 9-19.09. 19.
1. Spotkaliś my się , odpił owaliś my, osiedliliś my się , tutaj wszystko był o w porzą dku. Przyjechaliś my o 10 rano, dokł adnie o 12 byliś my w pokoju. Personel przewoź nika jest mił y.

2. A teraz o liczbie. Pokó j jest niesamowicie mał y. Napisali prawdę , ż e nie ma szafy. Dlatego musisz trzymać rzeczy w walizce. Dostał em tylko kilka wieszakó w i pó ł kę na samą walizkę . Nie rozumiał em, dlaczego nie moż na był o zawiesić przynajmniej kilku haczykó w i postawić krzesł a. Ł azienka zasł uguje na osobny opis. Bę dzie ci trudno, jeś li jesteś osobą w ciele, ponieważ aby wejś ć do wanny musisz najpierw otworzyć drzwi, potem wejś ć do ł azienki, a potem zamkną ć drzwi. Jednocześ nie, jak to zwykle bywa, nie zadział a. Z biodrami 100 cm nie „przechodził em” mię dzy rogiem umywalki a samymi drzwiami.
Prysznic: tylko wnę ka wył oż ona pł ytkami. Tak i bardzo ś lisko, zwany „pił em za duż o, nie wchodź pod prysznic”. Musiał em się w nim prać przy otwartej zasł onie, zalewają c podł ogę cał ej ł azienki, bo zasł ona jest tak gę sta, ż e ​ ​ po jej zamknię ciu zrobił o się ciemno. Chociaż zamykają c zasł onę , nadal wylewał się na podł ogę , bo zasł ona jest bardzo kró tka. Mał o jest ś wiatł a, jak pod prysznicem, a w kabinie prysznicowej w ogó le nie był o, tak naprawdę nie był o kaptura. Dlatego pachniał o wilgocią . Taka zasł ona w pokoju. W koń cu zasł ony w pokoju są przezroczyste. Bo my np. nie lubimy spać przy ś wietle lampionó w, ale jest ich mnó stwo wrę cz przeciwnie. Prysznic jest peł en wszystkiego: ż el pod prysznic, szampon, waciki, cokolwiek. Ta dobroć był a wię cej niż wystarczają ca.
Balkon jest mał y. Ale moż ecie siedzieć razem. Są dwa krzesł a, popielniczka i stolik. W pokoju jest telewizor, lodó wka, któ ra był a tak gł oś na i ogrzewana, ż e ​ ​ musieliś my ją wył ą czyć . Ł ó ż ko jest duż e, ale skrzypi. Zawsze bał am się , ż e nogi ł ó ż ka zaraz się zał amią . Dziwne, bo hotel jest nowy. Poś ciel zmieniana jest co 3 dni. Ale czwartego dnia odpoczynku musieliś my udać się do recepcji i poprosić o to.
3. Rę czniki plaż owe są kró tkie. Jeś li kł adziesz się od gł owy, koń czy się tuż poniż ej poziomu uda.

4. Osobnym „wrzaskiem” jest plaż a i morze. Plaż a jest mał a, brudna i trudno po niej chodzić bez kapci. Ostre kamyczki, kilka strzę pó w suchych liś ci. Ł ó ż ka są dobre, solidne, ale cią gle brudne ze wzglę du na to, ż e rę czniki są kró tkie. I ludzie brudzą nogi, piasek wysycha, ale wieczorem nie myją leż akó w, tylko je strzą sają . Wejś cie do morza jest gł adkie, ale kamienie znó w są zmieszane z jakimś muł em czy czymś takim. Dlatego rano zobaczysz czystą wodę , ale w porze lunchu staje się mę tna i nieprzyjemna. Ale jest wyjś cie - pł yń za bojami, tam też moż esz staną ć na nogach, ale woda jest trochę czystsza. Parasole przeznaczone są dla dzieci, któ rych nie ma w hotelu. Nawet najniż sza osoba musi się pod nimi czoł gać . Nie ma haczykó w.
5. A teraz szczegó lna uwaga! ! ! Plaż a i leż aki znajdują się pomię dzy hotelem a DROGĄ ! Na począ tku myś lał em, ż e tą drogą jeż dż ą tylko samochody sł uż bowe, ale niestety się mylił em, jeż dż ą wszyscy, w tym autobusy, cię ż aró wki, a czasami 2 samochody nie mogą przejechać i jeden bezpoś rednio naciska na leż ą ce na krawę dzi. Kurz stoi w kolumnie, a takż e leci tam, gdzie wieje wiatr - albo na ciebie, któ ry się opalasz, albo na miejscowy bar, gdzie jest jedyne miejsce, w któ rym moż esz usią ś ć .
6. Bar jest taki jak wszyscy. Ze stał ym alkoholem i barmanami. Ale na stoł ach są tylko popielniczki, nie ma serwetek. Stoł y są bardzo brudne. Barmani pozwalali sobie na wzię cie popcornu rę koma bezpoś rednio ze wspó lnego pudeł ka lub nawet z torby, któ rą wrę czali zamawiają cym.
7. Posił ki są „skromne”. Tak, zawsze jest coś do jedzenia. Nie mam ż adnych skarg na jedzenie. Kilka rodzajó w mię sa, ryby. Ale wszystko jest bardzo smaż one. Cią gle te same sał atki. To znaczy „sał atka pomidorowa z ogó rkiem”, „sał atka pomidorowa z ogó rkiem i kapustą ” i tak dalej, po prostu dodaj tam wię cej zieleni. Kilka oliwek, trochę seró w. I z jakiegoś powodu jest duż o much i os, któ re latają i siedzą na jedzeniu. Bał em się wzią ć kieł basę , w któ rej siedział a mucha. I brudne. Kelnerzy strzepują palcami brud ze stoł u. Czytał em w jednej z recenzji, ż e jedzenie nie jest wyrzucane, a nastę pnie przekształ cane w inne potrawy. Zasadniczo tak, był o. I na pewno to, czego nie skoń czyli wieczorem, jest ukł adane w kó ł ko. Kieł basa z wysuszonymi brzegami był a czę ś ciej niż byś my chcieli. Był też nieprzyjemny moment: czę sto jedzenie, któ re został o szybko zjedzone, niestety, nie był o zgł aszane. Czasem trzeba był o dł ugo czekać i nie czekać na pomidory, ale o rakach i krewetkach milczę . Okazuje się , ż e byli, ale „wybrani” zdoł ali ich zł apać . Pytanie brzmi: dlaczego w ogó le został y postawione, jeś li był o „kilka sztuk”? !

8. Odnoś nie personelu. Wszyscy tutaj są uprzejmi, ale z jakiegoś powodu nie uś miechają się , jak to zwykle bywa w sł onecznej Turcji. A jednak po raz pierwszy usł yszał em okropny zapach potu od kelneró w pę dzą cych mię dzy obł ę dnie wą skimi przejś ciami mię dzy stolikami restauracji. Wszyscy chodzą w brudnych i poplamionych garniturach. Myś lał em, ż e to wyglą dał o. Ale nie, o 7 rano garnitur jest brudny, co oznacza, ż e ​ ​ jest brudny a priori.
9. Jest tylko jedna restauracja i jest naprawdę mał a. Nie mogę powiedzieć , ż e to restauracja. Bardziej jak stoł ó wka. Ludzie siedzą bardzo blisko siebie. Tak blisko, ż e musiał em szybko zjeś ć i wyjś ć . Nie był o kapturó w, dym poż erał oczy, musiał em szybciej uciekać . Nieprzyjemne jest też sł uchanie czyichś rozmó w, a nawet mó wienie samemu. Zwykł ej osobie nie jest ł atwo chodzić mię dzy rzę dami. Cią gle się bał am, ż e ktoś wię kszy wysadzi mi szklankę wody. Szklanki i widelce są zawsze czyste, czego nie moż na powiedzieć o obrusach i krzesł ach. Swoją drogą to jest 5*, a obrusy na ś niadanie, obiad i kolację są takie same, z plamami w wię kszoś ci.
10. Cał kowity brak kapturó w. Wszystkie potrawy smaż one są przy stoł ach. Nie ma czym oddychać . Po prostu siedzisz w oparach dymu, twoje oczy są ł zawią ce. Podchodzisz, ż eby coś wzią ć i boli cię to w oczy. Có ż , jedzenie pachnie w cał ym hotelu, zwł aszcza ryby.
11. Kolejny bardzo waż ny punkt. Hotel jest cał kowicie wyciszony!!!! ! ! Sł yszeliś my wszystko: każ de kichnię cie i rozmowę za ś cianą , ktoś szurają cy korytarzami, jak we wł asnym pokoju, wyrzucał o nas straszne pukanie do drzwi, któ rych ludzie nie trzymali, jednym sł owem wszystko i wszyscy byli sł yszani. Bą dź na to przygotowany. Dobrze, ż e w hotelu nie ma dzieci, inaczej był oby jak w filmie Pugaczowej „Czas na biznes, ale to godzina na zabawę ”. Jakby ze zł amaną gł ową budziliś my się każ dego ranka. Bo budziliś my się kilka razy w nocy. Tak, moż e czyjś sen jest mniej wraż liwy, a moż e ktoś jest tak zalany alkoholem, ż e nic nie sł yszy, ale my do nich nie należ ymy, wię c poszliś my do miejscowej apteki i kupiliś my tabletki nasenne, ż eby choć trochę się przespać . Nawiasem mó wią c, taka sł yszalnoś ć był a w sowieckich obozach i sanatoriach. Z pozytywnej strony sł ychać też szum morza : )

12. Animacja jest dobra. Dziewczyny są bardzo dyskretne i przyjemne. Programy są skromne, ale ł adne.
13. Sam teren hotelu jest czysty, ale mał y, nie bę dzie zbytnio wyglą dał . Moż esz iś ć wzdł uż wybrzeż a, ale pamię taj, ró wnolegle do jezdni. W zwią zku z tym kurz, brudny piasek. Nawiasem mó wią c, basen jest bardzo mał y (gł ę bokoś ć.140 cm). Zazwyczaj takie baseny widywał em w innych hotelach z osobistymi bungalowami.
14. Sprzą tanie. Tak, zwł aszcza nie był o. Podł ogi nie był y stale czyszczone. Jeś li dopisze nam szczę ś cie. Wystarczy zmiana rę cznikó w, dodatek papieru toaletowego oraz mydł a i wody. Trzeba był o poprosić o zmianę ł ó ż ka, zapomnieli o tym.
15. Odnoś nie Wi-Fi. Był wszę dzie, nawet w pokojach i cał kiem niezł e poł ą czenie. Moż na był o wysł ać jakieś zdję cie przez posł ań ca, Wiadomoś ci leciał y z gwizdkiem. Czasami nie był o wspaniale, ale to nie miał o znaczenia.
W efekcie powiem, ż e hotel VOXX to czysta 3*.
Nawet nie wiem, dlaczego dostali tyle gwiazdek.
Wł aś nie po ostrzeż eniu, uzbrojony. I musisz zrozumieć , co cię czeka.
Jeden czł owiek nawet zadzwonił na policję do firmy Tui, zrobił skandal w recepcji, któ ra sprzedał a mu 5 *, a wedł ug niego przybył na 2 *.
Nie rozumiem też pozytywnych recenzji. Wyglą da na to, ż e ci ludzie tu nie odpoczywali, albo byli pijani i nic nie widzieli, albo jak nasi bardzo starsi rodzice, któ rzy pierwsi widzieli „za granicą ” i okazał o się to lepsze niż sanatorium gdzieś w zatoce Odessy.
Nie polecam osobom przyzwyczajonym do wypoczynku na czystym morzu, w komfortowych warunkach i czystoś ci.

Tak, jeś li ten hotel jest sprzedawany jako 3 *, w odpowiedniej cenie, to cał kiem moż liwe jest posiadanie dobrych wakacji budż etowych, zamykanie oczu na brud i tak dalej.
Ale tym, któ rzy są przyzwyczajeni i mogą sobie pozwolić na 5*, nie polecam.
W każ dym razie dla nas dobry hotel to taki, do któ rego chcemy wró cić . I tacy byli.
Nie chcę tu wracać .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał