Для свадебного путешествия мы не случайно выбрали Турцию. Там можно отдохнуть, погулять, потусоваться даже), есть что посмотреть, есть недорогой all inclusive. В общем, хотелось отдыхать по полной. Нам это удалось)))
Заселили не сразу, потому что мы приехали до 14.00 (там расчётное время 12.00, пока убрали, пока оформили), ладно - не беда. Пока оставили вещи, сходили на обед, попили водички, желающие - пива) К сожалению, многих, кто приехали вдвоём заселили в не очень хорошие номера с видом во внутренний двор (не на бассейн или на улицу), причём номера меньше остальных и к тому же без балкона. Неприятно, конечно, но на следующий день в 12.00 нас совершенно бесплатно переселили в отличный номер, гораздо больше и уютнее предыдущего, с огромным балконом. Это был, наверно, самый большой косяк за всё время отдыха, так что мы быстро его забыли)
Кормили вкусно, разнообразно! Почти каждый вечер повар при нам жарил что-то очень вкусное. Швецкий стол ломился от угощений: салаты, сыры, колбасы, овощи, фрукты, первое, второе, напитки, сладости. Всё на очень хорошем уровне. Проблем с пищеварением не было))) Напитки слегка разбавленные водой, но в трёшках в Турции этим никого не удивишь. Русских было не много, много было англичан, немцев, что характерно для Мармариса. Кстати, русские вели себя гораздо приличнее, чем иностранцы)
Убирали номер каждый день, делали сердечки из полотенец, бантики, ставили цветы, что мы, конечно, поощрали денежкой. Уборщица всегда приветливая, хоть и не особо говорила по-русски) Почти каждый вечер была анимация около бассейна, каждый вечер из отеля желающих забирали на дискотеки. Около бассейна за столиками каждый вечер собирались весёлые компании, покупали спиртное, курили кальян, слушали зажигательную музыку, звучащую из бара. На дискотеки мы ездили пару раз - нам понравилось. Очень нравилось нам по вечерам гулять по Мармарису - красивый город, но довольно шумный)
Ездили на экскурсии: обзорную по г. Мармарис и п. Ичмелер (гид Ольга любезно показала все места, необходимые для хорошего отдыха: пляж, магазины, рынки, торговые центры), в г. Эфес, плавали по реке Дальян до Средиземного моря, плавали на остров Клеопатры, ездили на квадроциклах, ездили на ночную прогулку на катере и, конечно, посетили хамам. Впечатлений море - и все положительные! ! ! Единстенное что - поездка в Эфес была тяжеловата, всё-таки во второй половине июля - начале августа в Турции очень жарко, ну ничего) Зато мы увидели одно из семи чудес света - храм Афродиты, правда, он разрушен. Экскурсии по Дальяну и на остров Клеопатры рекомендую всем! Это супер! Кстати, прогулка на катере по ночному морю нам досталась в подарок от турфирмы, потому что мы купили много экскурсий) Мелочь, а приятно. На острове Клеопатры необыкновенно красиво! Нас завозили в 4 бухты, где мы купались. В каждой вода разного цвета - от прозрачно-голубоватой до сине-сиреневой! Очень запомнились грязевые ванны на экскурсии Дальян-Каунос)))
Ходили купаться мы на городской пляж. Конечно, лежаки и зонтики там платные, но мы приехали со своим багажом, поэтому отдыхали бесплатно) Пляж от нашего отеля располагался в посёлке Ичмелер в нескольких километрах от Мармариса, туда каждый день ходил автобус часов в 10-11 и возвращался ближе к вечеру. Нам это было не удобно, поэтому мы ездили на городском транспорте (до отеля Парус), а там спускались к морю (лежаки и зонтики бесплатные). Море очень чистое! Даже немногочисленных рыбок было видно))) А вот в Мармарисе море грязное - оно и понятно, раз это порт.
Хотелось бы отметить работу нашего гида Ольги! Она просто молодец - ничего не навязывала, защищала наши интересы! ; )
Путешествие нам понравилось!! !
Всё-таки Турция - самый подходящий курорт для русских туристов - недорого и неплохо))) Обязательно туда ещё поедем! )))
Na miesią c miodowy nie przypadkowo wybraliś my Turcję . Tam moż na odpoczą ć , pospacerować , a nawet posiedzieć ), jest coś do zobaczenia, jest niedrogie all inclusive. Generalnie chciał em się maksymalnie zrelaksować . Ponieś liś my sukces)))
Nie zameldowali się od razu, ponieważ przyjechaliś my przed godziną.14. 00 (szacowany czas to godzina 12.00, dopó ki nie wyczyszczą , dopó ki nie zostanie wydana), ok - to nie ma znaczenia. Podczas gdy my zostawialiś my swoje rzeczy, poszliś my na obiad, napiliś my się wody, ci, któ rzy chcieli - piwo) Niestety wielu przybył ych razem mieszkał o w niezbyt dobrych pokojach z widokiem na dziedziniec (nie na basen ani na ulicę ), ponadto pokoje są mniejsze niż pozostał e, a poza tym lub bez balkonu. Nieprzyjemne oczywiś cie, ale nastę pnego dnia o godzinie 12.00 zostaliś my cał kowicie za darmo przeniesieni do ś wietnego pokoju, znacznie wię kszego i wygodniejszego niż poprzedni, z ogromnym balkonem. Był to chyba najwię kszy oś cież nica cał ego ś wię ta, wię c szybko o nim zapomnieliś my)
Jedzenie był o pyszne i urozmaicone! Prawie każ dego wieczoru kucharz przyrzą dzał z nami coś bardzo smacznego. Szwedzki stó ł obfitował w smakoł yki: sał atki, sery, kieł baski, warzywa, owoce, pierwsze, drugie, napoje, sł odycze. Wszystko na bardzo dobrym poziomie. Nie był o problemó w z trawieniem))) Napoje są lekko rozcień czone wodą , ale w treshki w Turcji nikogo tym nie zaskoczysz. Nie był o wielu Rosjan, był o wielu Brytyjczykó w, Niemcó w, co jest typowe dla Marmaris. Nawiasem mó wią c, Rosjanie zachowywali się znacznie przyzwoicie niż obcokrajowcy)
Codziennie sprzą tali pokó j, robili z rę cznikó w serduszka, kokardki, wkł adali kwiaty, do czego oczywiś cie zachę caliś my pienię dzmi. Sprzą taczka jest zawsze przyjazna, chociaż nie mó wił a zbyt dobrze po rosyjsku) Prawie każ dego wieczoru wokó ł basenu był a animacja, każ dego wieczoru ludzie byli zabierani z hotelu na dyskoteki. Wesoł e towarzystwa zbierał y się co wieczó r przy stolikach przy basenie, kupował y alkohol, palił y fajkę wodną , sł uchał y zapalają cej muzyki z baru. Kilka razy chodziliś my na dyskoteki - podobał o nam się . Bardzo lubiliś my spacerować wieczorami po Marmaris - pię knym mieś cie, ale doś ć hał aś liwym)
Wybraliś my się na wycieczki: zwiedzanie miasta Marmaris i wioski Icmeler (przewodniczka Olga uprzejmie pokazał a wszystkie miejsca potrzebne do dobrego wypoczynku: plaż ę , sklepy, targi, centra handlowe), w mieś cie Efez, popł yną ł wzdł uż rzeki Dalyan do Morza Ś ró dziemnego, popł yną ł na wyspę Kleopatra, pojechał na quadach, wybrał się na nocną wycieczkę ł odzią i oczywiś cie odwiedził ł aź nię turecką . Morze wraż eń - i wszystko pozytywne! Jedyne, ż e podró ż do Efezu był a trochę cię ż ka, w koń cu w drugiej poł owie lipca - począ tek sierpnia w Turcji jest bardzo gorą co, no có ż , nic) Ale zobaczyliś my jeden z siedmiu cudó w ś wiata - ś wią tynia Afrodyty jest jednak zniszczona. Polecam wszystkim wycieczki do Dalyan i Wyspy Kleopatry! To wspaniale! Przy okazji dostaliś my wycieczkę statkiem po nocnym morzu w prezencie od biura podró ż y, bo kupiliś my duż o wycieczek) Drobiazg, ale fajnie. Wyspa Kleopatry jest niezwykle pię kna! Zawieziono nas do 4 zatok, w któ rych pł ywaliś my. W każ dym woda ma inny kolor - od przejrzystego niebieskawego po niebiesko-liliowy! Ką piele bł otne na wycieczce Dalyan-Kaunos był y bardzo niezapomniane)))
Poszliś my popł ywać na miejskiej plaż y. Oczywiś cie leż aki i parasole są tam pł atne, ale przyjechaliś my z bagaż ami, wię c odpoczywaliś my za darmo) Plaż a z naszego hotelu znajdował a się w miejscowoś ci Icmeler, kilka kilometró w od Marmaris, autobus jeź dził tam codziennie o 10 -11 i wró cił pó ź nym popoł udniem. Nie był o to dla nas wygodne, wię c pojechaliś my komunikacją miejską (do hotelu Parus), a nastę pnie zeszliś my nad morze (leż aki i parasole gratis). Morze jest bardzo czyste! Nawet kilka ryb był o widocznych))) Ale w Marmaris morze jest brudne - to zrozumiał e, bo to jest port.
Chciał bym zwró cić uwagę na pracę naszej przewodniczki Olgi! Po prostu wykonał a ś wietną robotę - niczego nie narzucał a, bronił a naszych interesó w! ; )
Uwielbialiś my tę podró ż !
Mimo to Turcja jest najbardziej odpowiednim kurortem dla rosyjskich turystó w - niedrogi i niezł y))) Na pewno tam pojedziemy! )))