Marmaris nigdy nie śpi

Pisemny: 11 czerwiec 2011
Czas podróży: 1 — 7 czerwiec 2011
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Odpoczywał em w Marmaris po raz 21, nigdy wcześ niej nie był em na drugiej ani trzeciej linii, tylko na pierwszej, bezpoś rednio nad morzem. Wtedy zaryzykował em wybierają c hotel IRMAK, któ rego wcale nie ż ał ował em. Spacer 10 minut do plaż y nie stanowi problemu. Pokó j z przestronną loggią , wię c w pokoju nie jest gorą co, cień . Sprzą tanie i zmiana rę cznikó w - codziennie, raz dał a napiwek, ale sprzą taczka codziennie rozkł adał a kwiaty i serduszka z czystych rę cznikó w na ł ó ż kach - drobiazg, ale fajnie. Drzwi pokoju otwierają się na ró wnie obszerny taras, na któ rym rosną sosny, któ rych korony się gają po dach. Rano na sosnach ś piewają ptaki, kukuł ki. O 23 muzyka jest wył ą czona, wię c rodziny z mał ymi dzieć mi wypoczywał y spokojnie. A ci, któ rzy nie spali, siedzieli w knajpie przy wejś ciu do hotelu lub spacerowali ulicą baró w lub nasypem. Oczywiś cie chodzenie stanowił o wię kszoś ć . Personel jest przyjazny, szczegó lne pochwał y należ ą się szefowi kuchni. Oczywiś cie, jak każ da dziewczyna, chciał am schudną ć , ale był o to niemoż liwe, chociaż na począ tku starał am się ograniczać w jedzeniu. Wszystko ok. smaczne - duszone mał ż e, sał atka z tuń czyka z kaparami, ryby w ró ż nych postaciach. Rukolę jedzono w pę czkach, polano sokiem z cytryny. Moja có rka był a zadowolona ze spaghetti bolognese i frytek, a koty, któ rych na terenie jest pię ć , szczę ś liwie raczył y się kurczakiem z moich rą k. Drinki. . . Teraz ż ał uję , ż e nie wypił em wystarczają co duż o, bo w domu w Nowosybirsku nikt nie naleje raki, któ rą wolę od wszystkich tureckich alkoholi. Brytyjczycy, Duń czycy i Polacy w ogó le nie chodzili na plaż ę , cał e dnie spę dzali przy basenie oś wietlonym obok baru. Nauczyli nas, jak korzystać z koktajlu gin-cola, smaczniejszego niż gin z tonikiem. Morze na przeł omie maja i czerwca jest naprawdę zimne, ale nawet mi się podobał o - orzeź wił o mnie, robił am 7-10 ką pieli dziennie, czę sto przed ś niadaniem, o 6 rano. Hotel IRMAK ma nowego wł aś ciciela, któ ry zamieni obiekt we wzorowy, dlatego wszystko jest ustawione wię cej niż dobrze, duż o lepiej niż w innych "treshkach". Ż adnej niegrzecznoś ci i chciwoś ci. Wrę cz przeciwnie, zorganizowano nam darmowe nocne wycieczki ł odzią - rejsy w ś wietle księ ż yca, wieczorami zabierano nas za darmo na ulicę barową i wracaliś my o 03.00 w nocy. We wrześ niu znó w jadę do Marmaris, tylko w IRMAKU. Irina W
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał