Отель Портофино нас не разочаровал. В октябре мы были единственными представителями России в этом отеле (об этом знали только на ресепшине). Правда, мы не особо выделялись из окружающей нас «среды». Отношение было со стороны других постояльцев дружелюбное, пока день на третий бармен не решил уточнить откуда мы приехали. (Почему-то все решили, что мы поляки). Нам пришлось признаться - из России. Что интересно, к нам поменялось отношение всего отеля. Из дружелюбного, стало подчеркнуто вежливо-отстраненным. Мы сделали вывод – не любят наших туристов здесь. Немного напрягало – подниматься на пятый этаж, т. к. лифт был выключен, но зато шикарный вид с балкона на горы, город и соседний отель. За пару дней до нашего отъезда его (лифт) все-таки включили, и мы поняли как тихо и хорошо мы жили. До этого нас будил речитатив Муэдзина и крик петухов(6:30). Лифтом начинали пользоваться значительно раньше. № 412 находиться рядом с шахтой лифта. У нас в номере был душ без шторки. Фен наличествовал. Из туал. принадлежностей мыло и туалетная бумага. Вся сантехника работала исправно, все чистенько. Убирались регулярно, но мы и не мусорили. Кормили нас по-простецки вкусно. Из напитков в баре: ракия(анисовая водка), белое сухое вино (качественное), красное вино (не понравилось), пиво (не понравилось, но все иноземцы его употребляли в больших количествах), дня за два до отъезда появился джин. Удивили цены на алкогольную продукцию в супермаркетах и магазинах Ичмелера и Мармариса (от 14 лир - дороговато). Но мы все что нужно нашли в районе старого города, не далеко от крепости. В самом Ичмелере мы провели один день. Обошли все пляжи. Самый лучший в районе где нет отелей, на перешейке. За 4$: два лежака + зонтик + напоили чаем с пирогами + на весь день. Самое чистое море, песок, воздух. Но море неинтересное, плавать скучно. Понравилось гулять по Мармарису: набережная, район старого города, крепость(у нас вход был бесплатный, очень красивые виды) , крытый рынок. На улице баров были днем и вечером, по этому ни чего интересного сказать не могу. С Одеон-тур ездили Эфес-Помукале (стоимость 140$ на человека). В целом все понравилось. Особенно купание в минеральных источниках. Но наш гид Абдурахман явно переборщил с торговыми центрами. На каждый из двух дней их пришлось по три. Раздражали цены. Кожаные изделия дороже, чем в Германии. Изделия из оникса дороже московских в несколько раз, изделия из керамики в торговом центре, где якобы их производят, на много дороже, чем в Ичмелере и Мармарисе на рынке (я приценилась на рынке заранее, т. к. керамика меня интересовала). В результате на сами экскурсионные объекты потратили: Эфес – 2часа, Памукале + Хиерополис 2ч. 40минут. Информацию по Эфесу Абдурахман вещал один к одному с путеводителем. И куда-то очень торопился. Это у него была последняя экскурсионная группа. Надоело, поди, за сезон все. А нам бы еще часок побродить по развалинам, приобщиться к истории. Мы, собственно говоря, для этого в Турцию и поехали. От местного тур. агенства (Роман, рядом с отелем) сходили в хамам. С нами управились за 1ч. 30 вместо обещанных 3-х часов. Хамам отеля Рasa bach: предложили раздеться до купальников, 10 минут сауна, 15- на теплом камушке помыли и сполоснули, 20 мин. – релакс с чаем (за две чашки 6 лир), 20 мин. массаж с душистым маслом. И все. Велели одеваться. Водитель микроавтобуса отвез в отель, где нас и забирал. Все удовольствие 30$ на двоих. В Эфес-Памукале поэтому поехали со своим туроператором, не смотря на то, что у местного туроператора стоимость была 108$ на человека. Очень понравилась прогулка на кораблике по бухтам Эгейского моря. Брали на углу пляжа ближайшего к Портофино за 15 лир на человека. С 10:00 до 17:00 с ланчем в красивейшем месте. Было солнечно, но не жарко. Из 25 человек купались мы и еще 2-3 пары. Остальные просто лежали на палубе – загорали. Аэрофлот-Дон четко выполнила все взятые на себя обязательства по перелету. Вылет из Шереметьева задержали всего минут на 40. Перелет прошел в штатном режиме. Все было хорошо. Поразила пустота и стерильная чистота аэропорта Даламан. К стати эта стерильность первое время поражала во всех общественных туалетах. Но так как мы все время проводили на экскурсиях, то к этому быстро привыкли. По возвращению в Москву пришлось отвыкать.
Hotel Portofino nas nie zawió dł . W paź dzierniku byliś my jedynymi przedstawicielami Rosji w tym hotelu (dopiero w recepcji wiedzieli o tym). To prawda, ż e nie wyró ż nialiś my się specjalnie z otaczają cego nas „ś rodowiska”. Nastawienie innych goś ci był o przyjazne, do trzeciego dnia barman postanowił wyjaś nić , ską d pochodzimy. (Z jakiegoś powodu wszyscy uznali, ż e jesteś my Polakami). Musieliś my przyznać - z Rosji. Co ciekawe, zmienił się wobec nas stosunek cał ego hotelu. Z przyjaznego stał się zdecydowanie grzecznie oderwany. Doszliś my do wniosku, ż e nie lubią tu naszych turystó w. Trochę denerwował o wejś cie na pią te pię tro, bo winda był a wył ą czona, ale z drugiej strony był wspaniał y widok z balkonu na gó ry, miasto i są siedni hotel. Kilka dni przed naszym odjazdem był a nadal wł ą czona (winda) i zdaliś my sobie sprawę , jak cicho i dobrze ż yliś my. Wcześ niej obudził nas recytatyw muezina i krzyk kogutó w (6:30). Winda zaczę ł a być uż ywana znacznie wcześ niej. Nr 412 znajduje się obok szybu windy. Nasz pokó j miał prysznic bez zasł ony. Fan był obecny. Z toalety. dostarcza mydł o i papier toaletowy. Cał a hydraulika dział ał a poprawnie, wszystko jest czyste. Sprzą tane regularnie, ale nie ś mieciliś my. Karmiono nas po prostu pysznie. Z drinkó w w barze: rakia (wó dka anyż owa), wytrawne biał e wino (wysokiej jakoś ci), czerwone wino (nie smakował o), piwo (nie smakował o, ale wszyscy obcokrajowcy pili je w duż ych iloś ciach), gin pojawił się dwa dni przed wyjazdem. Zaskoczył y mnie ceny produktó w alkoholowych w supermarketach i sklepach w Icmeler i Marmaris (od 14 liró w - trochę droż ej). Ale wszystko, czego potrzebowaliś my, znaleź liś my na terenie starego miasta, niedaleko twierdzy. W samym Icmeler spę dziliś my jeden dzień . Poszedł em na wszystkie plaż e. Najlepiej w okolicy, gdzie nie ma hoteli, na przesmyku. Za 4 dolary: dwa leż aki + parasol + herbata i ciastka + na cał y dzień . Najczystsze morze, piasek, powietrze. Ale morze jest nieciekawe, pł ywanie jest nudne. Lubił am spacerować po Marmaris: nabrzeż e, stare miasto, twierdza (wejś cie był o darmowe, bardzo pię kne widoki), targ. W cią gu dnia i wieczorem na ulicy był y bary, wię c nie mogę o tym nic ciekawego powiedzieć . Z trasy Odeon pojechaliś my do Efezu-Pomukale (koszt 140 USD za osobę ). Ogó lnie wszystko mi się podobał o. Szczegó lnie ką piele w ź ró dł ach mineralnych. Ale nasz przewodnik Abdurachman oczywiś cie posuną ł się za daleko z centrami handlowymi. W każ dym z dwó ch dni był y trzy. Zirytowany cenami. Wyroby skó rzane są droż sze niż w Niemczech. Produkty onyksowe są kilkakrotnie droż sze od moskiewskich, wyroby ceramiczne w centrum handlowym, w któ rym podobno są produkowane są znacznie droż sze niż w Icmeler i Marmaris na rynku (z gó ry pytał em o cenę na rynku, bo był em zainteresowany ceramika). W efekcie wydano same obiekty zwiedzania: Efez - 2 godziny, Pamukale + Hieropolis 2 godziny. 40 minut. Abdurachman przekazał informacje o Efezie jeden do jednego z przewodnikiem. I gdzieś w poś piechu. To był a jego ostatnia grupa koncertowa. Zmę czony, jedź na cał y sezon. A my mielibyś my jeszcze godzinę na wę dró wkę po ruinach, na doł ą czenie do historii. W rzeczywistoś ci pojechaliś my do Turcji w tym celu. Z wycieczki lokalnej. agencje (Roman, obok hotelu) poszł y do ł aź ni tureckiej. Skoń czyliś my za godzinę . 30 zamiast obiecanych 3 godzin. Hammam hotelu Rasa bach: zaproponowali rozebranie się do stroju ką pielowego, 10 minut sauna, 15 minut mycie i pł ukanie na ciepł ym kamieniu, 20 minut. – relaks przy herbacie (na dwie filiż anki 6 lir), 20 min. masuj pachną cym olejkiem. I to wszystko. Kazali mi się ubrać . Kierowca busa zawió zł nas do hotelu, z któ rego nas odebrano. Cał a przyjemnoś ć.30 dolaró w dla dwojga. W Efezie-Pamukala wybraliś my się wię c z naszym touroperatorem, mimo ż e lokalny touroperator miał koszt 108$ za osobę . Bardzo podobał a mi się wycieczka ł odzią po zatokach Morza Egejskiego. Zabrali go na rogu plaż y najbliż ej Portofino za 15 lir za osobę . Od 10:00 do 17:00 z obiadem w pię knym miejscu. Był o sł onecznie, ale nie gorą co. Z 25 osó b pł ywaliś my my i 2-3 inne pary. Reszta po prostu leż ał a na pokł adzie - opalają c się . Aeroflot-Don wyraź nie wypeł nił wszystkie swoje zobowią zania lotnicze. Wylot z Szeremietiewa opó ź nił się tylko o 40 minut, lot odbył się jak zwykle. Wszystko był o dobrze. Uderzył a mnie pustka i sterylna czystoś ć lotniska Dalaman. Nawiasem mó wią c, ta bezpł odnoś ć począ tkowo uderzył a we wszystkie publiczne toalety. Ale ponieważ cał y czas spę dzaliś my na wycieczkach, szybko się do tego przyzwyczailiś my. Po powrocie do Moskwy musiał em odstawić od piersi.