najlepszy jest wrogiem dobrego

Pisemny: 24 sierpień 2009
Czas podróży: 7 — 20 sierpień 2009
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 8.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 9.0
Hotel jest 3 *, a pozostał e dwa są do aquaparku, powiedzieli nam nasi animatorzy. Wszystko, co nie zależ ał o od Turkó w, a to morze i sł oń ce, potem na 5*. Hotel ma nocleg dla pię ciu tysię cy osó b (spró buj gotować ) Jedzenie jest nawet zł e jak na trzy rublową notę , karmili tylko jagnię cina i kurczak, nie był o sł odkiego stoł u, ale to jest Turcja! Przeką sek nie był o (dzieci musiał y zbierać owoce ze ś niadania, bo przynajmniej był o ich pod dostatkiem) Wszystkie soki z koncentrató w, kebab lula, kieł baski (soja, przynoszona na salę w postaci mroż onej w paczkach, pokrojona w smaż alnię patelnia). Nastawienie obsł ugi, zwł aszcza w stoł ó wkach, jest zł e, albo bez pytania wyrywają spod nosa talerz, albo w ogó le go nie myją . Pokoje był y sprzą tane co trzy dni, wymiana sfatygowanych rę cznikó w na osobistą proś bę . Wszyscy ź le mó wią po angielsku, ale jest pię ć , a nie trzy! Po takim odpoczynku potrzebna jest rehabilitacja jeszcze przez kilka tygodni! Hotel jest okropny!
PS Przyjechał przyjaciel z Tajlandii i zaczą ł chwalić się tym, co tam jadł (koniki polne to najbardziej nieszkodliwa rzecz w jego menu! ), pytam: - jak moż na był o jeś ć to gnojó wkę ? A on odpowiada: „Powinieneś spró bować tego, co gotuje moja ż ona! Hotel koncentruje się na Holandii i Anglii, nie ma kultu jedzenia, jest fast food (wszystkie dzieci i doroś li są bardzo grubi), nie obchodzi ich, co rzucić .
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał