Отель старый, не ремонтированный. построен по моде 60-х. Мебель в лобби выношена до предела.
Если вы, как и мы с женой привыкли к Европе, даже на примере Прибалтийских стран, то лучше вам в Тунис не ездить. Главные минусы:
1. Тунис - грязная страна. У аборигенов свое понятие о чистоте. А в грязной стране море чистое до тех пор, пока не подул ветер посильнее и не поднял грязь со дна. Пляжи, в основном, не убираются. Мы попали на 2 дня шторма и нанесло столько ила и мусора, что с берега было не войти в море. Лопатой рыли проход.
Об улицах лучше громко промолчать. Назвать из грязными - комплимент.
2. Унижающее отношение к русским. Исключений единицы. Там много немцев, французов, словаков, а также арабов из соседних стран. К ним более уважительно относятся, русских не видят в упор. Только за чаевые и то не известно, что они пробормочут вам в спину. Возможно, это наши соотечественники создали такой имидж русского человека. Я был свидетелем как две семейные пары принесли в ресторан водку на ужин и распивали на виду у своих детей лет 5-7 и всего персонала. Но даже такие "родители" не повод, чтобы унижать всех остальных. В отелях реакция персонала на просьбы никакая. Скажут: "Ок" и на этом все заканчивается.
3. Ложь везде и во всем. Обманывают все и на каждом шагу.
Как правило с первого раза селят только в ломаные номера, чинить ничего не хотят. С нами так и было, поселили в номер с вмурованными в стену техническими лючками (10 шт, не вру), в ванне все ломаное, в комнате шторы разной длины и висят на 2 крючках. На ребенка не было комплекта полотенец. В лючках всю ночь щелкала автоматика, не давала нам спать. Трижды просил их исправить, ноль эмоций. Когда на третий день у ребенка появилась какая-то краснота на руке, я уже обратился к представителю туроператора. Та видимо поняла по моему лицу, что буду отстаивать свои права до конца, пообщалась с ними. Нам предложили другой номер. Пока я ходил смотреть, гид удрала, хотя обещала ждать (Марина из Корал тревел). Во втором номере все было сломано иначе, не так как в первом: бачок унитаза при смыве выливал воду на пол, а телевизор рябил.
В конце концов не дождавшись ремонтника и здесь, опять пошел на рецепшн. Чудо произошло только через 2 часа, дали нормальный номер.
Почти везде нужно торговаться. Цены ломят заоблачные, качество никакое- Китай, притом дешевый. Даже в обменниках могут обмануть, вставить куклу.
4. В целом страна дорогая. Особенно еда и фрукты. Готовить мясо не умеют. Из шопинга - делать там нечего. Одни сувениры, кожа - низкого качества, одежда тоже. На хорошее качество цены европейские.
Из плюсов. Чистая вода, можно пить даже из крана, правда она с хлоркой. Теплое море. Дешевое такси. Комфортный климат, не так влажно как в Турции. Хороший зоопарк во Фригии.
Hotel jest stary i nie został odnowiony. zbudowany na wzó r lat 60-tych. Meble w holu są zuż yte do granic moż liwoś ci.
Jeś li tak jak ja i moja ż ona jesteś my przyzwyczajeni do Europy, choć by na przykł adzie krajó w bał tyckich, to lepiej nie jechać do Tunezji. Gł ó wne wady:
1. Tunezja to brudny kraj. Tubylcy mają wł asną koncepcję czystoś ci. A w brudnym kraju morze jest czyste, dopó ki wiatr nie wieje mocniej i nie unosi bł ota z dna. Plaż e na ogó ł nie są sprzą tane. Przez 2 dni wpadliś my w sztorm, któ ry spowodował tyle muł u i gruzu, ż e nie moż na był o wejś ć do morza od brzegu. Wykopali przejś cie ł opatą .
Lepiej milczeć o ulicach. Nazywanie ich brudnymi to komplement.
2. Poniż ają ca postawa wobec Rosjan. Wyją tki jednostek. Jest wielu Niemcó w, Francuzó w, Sł owakó w, a takż e Arabó w z są siednich krajó w. Traktuje się ich z wię kszym szacunkiem, Rosjan nie traktuje się wprost. Tylko napiwek, a nie wiesz, co bę dą mruczeć ci za plecami. Być moż e to nasi rodacy stworzyli taki wizerunek Rosjanina. Był em ś wiadkiem, jak dwie pary przyniosł y wó dkę do restauracji na obiad i pił y na oczach swoich dzieci w wieku 5-7 lat i cał ego personelu. Ale nawet tacy „rodzice” nie są powodem do poniż ania wszystkich innych. W hotelach personel nie odpowiada na proś by. Mó wią „OK” i to wszystko.
3. Kł amie wszę dzie i we wszystkim. Oszukują wszystkich i na każ dym kroku.
Z reguł y, gdy po raz pierwszy osiedlają się tylko w zepsutych pokojach, nie chcą niczego naprawiać . U nas był o tak samo, wsadzili nas w pokó j z wł azami technicznymi wbudowanymi w ś cianę (10 sztuk, nie kł amię ), wszystko jest zepsute w wannie, w pokoju są firanki ró ż nej dł ugoś ci i trzymają się.2 haczyki. Dziecko nie miał o kompletu rę cznikó w. Automatyka przez cał ą noc klikał a w wł azy, nie dawał a spać . Trzy razy prosił em, ż eby to naprawili, zero emocji. Kiedy trzeciego dnia dziecko miał o jakieś zaczerwienienie na dł oni, zwró cił em się już do przedstawiciela touroperatora. Podobno zrozumiał a z mojej twarzy, ż e bę dę bronić swoich praw do koń ca, rozmawiał a z nimi. Zaproponowano nam inny pokó j. Kiedy poszedł em szukać , przewodnik uciekł , chociaż obiecał a poczekać (Marina z Coral Travel). W drugim pokoju wszystko był o zepsute inaczej niż w pierwszym: podczas spł ukiwania muszla klozetowa wylewał a wodę na podł ogę , a telewizor potargał .
W koń cu, nie czekają c tu na mechanika, ponownie udał się do recepcji. Cud wydarzył się dopiero po 2 godzinach, podali normalną liczbę .
Prawie wszę dzie trzeba się targować . Ceny są niebotyczne, brak jakoś ci - Chiny zresztą tanie. Nawet w wymiennikach mogą oszukiwać , wkł adać lalkę .
4. Ogó lnie kraj jest drogi. Zwł aszcza jedzenie i owoce. Nie wiedzą , jak gotować mię so. Od zakupó w - nie ma tam nic do roboty. Trochę pamią tek, skó ra - niskiej jakoś ci, ubrania też . Europejskie ceny za dobrą jakoś ć .
Od profesjonalistó w. Czystą wodę moż na nawet pić z kranu, chociaż jest z wybielaczem. Ciepł e morze. Tania taksó wka. Klimat komfortowy, nie tak wilgotny jak w Turcji. Dobre zoo we Frygii.