Nie bez muchy w maści

Pisemny: 2 lipiec 2013
Czas podróży: 16 — 27 czerwiec 2013
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 5.0
Usługa: 5.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 8.0
Infrastruktura: 6.0
Oczywiś cie najważ niejszą rzeczą , od któ rej zależ y odpoczynek, jest pozytywne nastawienie, a my je mieliś my. Ale wcią ż był y niuanse, któ re trochę psuł y ten nastró j. Wię c zacznijmy:
1. Rozliczenie. Po przekazaniu vouchera na nocleg i wypeł nieniu karty hotelowej byliś my gotowi do rozliczenia. Byliś my gotowi, ale recepcjonistka o imieniu Buba (któ rego pó ź niej nazwaliś my „bouba w gł owie”) nie. Chodził tam iz powrotem z zatroskaną miną , drapał się po gł owie, konsultował się z innymi recepcjonistami, ale nikogo nie zameldował . Godzinę pó ź niej w koń cu zaczę to wydawać klucze. I tak się zaczę ł o. . . Nie zdą ż yliś my jeszcze zabrać klucza, bo pierwsi osadnicy już biegli z powrotem, ż eby zmienić swó j numer. Kiedy zobaczyliś my nasz pokó j, zrozumieliś my, co się dzieje: po pierwsze pokó j był za mał y dla naszej rodziny (trzecie ł ó ż eczko dla dziecka musiał oby stać tuż obok naszego ł ó ż ka), a po drugie, mimo ż e już to był a okoł o 19.00, a pokoje wynajmowane są do 12.00, nasz pokó j nie był sprzą tany (brudne i mokre rę czniki leż ał y w ł azience, ś mieci był y w ś mietnikach, nie chciał em nawet sprawdzać ł ó ż ka). Kolejny proponowany pokó j był duż y (2 pokoje), ale "czystoś ć " był a po prostu onieś mielają ca - na podł odze był y niedopał ki papierosó w, brudne spodenki itp. Nieważ ne był o oczekiwać , ż e wszystko to zostanie dla nas posprzą tane przed zmrokiem, wię c woleliś my zameldować się w malutkim, ale wcią ż czystym pokoju (o czystoś ci od razu decydował zapach wybielacza). O tak, klimatyzacja nie dział ał a we wszystkich 3 pokojach. Nastę pnego dnia podczas spotkania z hotelowym przewodnikiem okazał o się , ż e absolutnie każ dy ma podobne problemy z pokojem. Zresztą ktoś nic nie dał przy odprawie, ktoś dał.20$, ktoś.30$, mó j mą ż po przeczytaniu wskazó wek w necie wrę czył butelkę wó dki. Ale wynik był taki sam dla wszystkich. I tutaj warto oddać hoł d przewodnikowi hotelowemu (Aymen/TUI touroperator), któ ry wraz z nami przyszedł na recepcję , po czym każ demu przydzielono normalne pokoje.
2. Kolejny nieprzyjemny moment. Podczas pobytu w hotelu nasze dziecko wł aś nie obchodził o urodziny. Dzień wcześ niej poszliś my na recepcję , zgodziliś my się na wszystko, recepcjonistka (wcią ż ta sama Buba) pię knie wszystko spisał a: numer pokoju, imię dziecka, o któ rej godzinie i w jakiej restauracji pogratulować . Ale nastę pnego dnia, kiedy przyszliś my do restauracji, z jakiegoś powodu nasz stó ł był zaję ty, a oni też jakoś zapomnieli o obiecanym torcie. Takie lekceważ enie był o bardzo nieprzyjemne, zwł aszcza w poró wnaniu z tym, jak rok temu zorganizowali nam wakacje w egipskim hotelu.

Có ż , wszystko, mucha w maś ci się skoń czył a, a potem tylko w porzą dku.
3. Obsł uga w restauracjach, posił ki. Ś niadania, obiady - bufet. Moż na ró wnież skorzystać z jadalni w budynku Ribat (osobiś cie czuliś my się tam bardziej komfortowo). Kolacja - 3 restauracje do wyboru: tunezyjska, wł oska i mię dzynarodowa. W każ dym zaoferujemy 3-daniowe menu - trochę nudne, ale zmieniają c restauracje, otrzymujesz normalną ró ż norodnoś ć jedzenia. Tunezyjski nam się bardziej podobał . Tam wystró j jest przyjemniejszy, a kelnerzy przyjaź ni i sprawni. Nie ma ż adnych narzekań na ró ż norodnoś ć , iloś ć i jakoś ć jedzenia - wszystko wystarczył o, wszystko był o pyszne, bez ozdobnikó w z przyprawami. Szczegó lnie podobał o mi się gotowanie mię sa - okazuje się bardzo delikatne i smaczne. Z alkoholi podobał y mi się wina (zwł aszcza ró ż owe) oraz gał ka muszkatoł owa z lodem i sprite (lokalny napó j, podawany w barze na recepcji). Pró bowaliś my też lokalnej wó dki (bukha), nie lubiliś my jej.
4. Sprzą tanie i ogó lnie czystoś ć hotelu. Po nieprzyjemnym nieporozumieniu z ugodą niespodziewanie ucieszył o się sprzą tanie pokoju. Dziewczyna, któ ra sprzą tał a nasz pokó j okazał a się bardzo sumienna, sprzą tał a codziennie, zmieniał a poś ciel i rę czniki, za co chę tnie daliś my jej napiwek. Ale sam hotel, podobnie jak cał y kraj, jest brudny. Wykł adzina na korytarzach ś mierdzi, jakby spał a na niej wataha psó w. Wś ró d kelneró w w restauracjach powszechne jest sprzą tanie stoł ó w, szczotkowanie brudu dł onią o podł ogę , a nastę pnie wycieranie rą k o spodnie : ).
5. Plaż a. Wł asne, ale na terenie miasta, tj. na morzu wszyscy są ró wni. Dlatego jeś li ktoś jest zakł opotany obecnoś cią miejscowej ludnoś ci, to na plaż y nie bę dzie mu wygodnie - miejscowe dzieci w wieku 10-13 lat nieustannie patrzą na kobiety w strojach ką pielowych (moż esz je zrozumieć , bo dla nich my są jak nadzy), ale nikt nie rozpuszcza rą k. Starsi faceci pró bują się zapoznać , có ż , to osobista sprawa każ dej kobiety, poznać się lub nie. I generalnie Tunezyjczycy to ludzie przyjaź ni, nigdy nie spotkali się z chamstwem.

Morze podczas naszych wakacji był o inne: najpierw spokojne i bardzo czyste, potem burzliwe i, cał kiem logicznie, brudne. Ale fajnie był o pluskać się na falach.
Prawie cał y czas od morza wiał doś ć chł odny przeszywają cy wiatr, wię c przed 9-10 rano i po 5 wieczorem tak naprawdę nie kupuje się .
6. Animacja, rozrywka. Jak lubią pisać w recenzjach: „Kochani animatorzy starają się jak najlepiej! ”. Jeś li jesteś fanem animacji, to Ci się tu spodoba, tak duż ego zespoł u animatoró w jeszcze nie spotkaliś my w ż adnym hotelu - 12 osó b. Od 10.00 cią gł e aqua aerobik, pił ka wodna, gry, zawody, lekcje tań ca. Wieczorem – pokaz zaproszonych artystó w lub wł asny (karaoke, miss hotel itp. ).
Zjeż dż alnie wł ą czane są na godziny (rano po 10, po poł udniu - nie wiem kiedy, poranna sesja nam wystarczył a). Z jakiegoś powodu Ż ó ł te Wzgó rze nigdy nie był o wł ą czone podczas naszych wakacji.
Dyskoteka "7. Niebo" (w piwnicy) - có ż , to czysta melancholia. Brakuje miejsca, jest jeszcze mniej ludzi, muzyka jest zacofana (za reklamami ma 2 lata). Od 12 w nocy, napoje - za opł atą .
7. Lokalizacja. Bardzo dobrze (przynajmniej dla nas) - w samym centrum miasta. W pobliż u znajdują się wszystkie zabytki: twierdza Ribat, jest dobrze widoczna bezpoś rednio z plaż y (czynna do 19.00, wejś cie 7 dinaró w); meczet i muzeum/mauzoleum I Prezydenta Tunezji Habiba Bourguiby (muzeum czynne do godziny 16.00, wstę p wolny); medina (po zachodzie sł oń ca wszystkie sklepy są zamknię te, moż na tylko spacerować po ulicach). Jest też muzeum strojó w narodowych, ale my do niego nie poszliś my. Ale nam się podobał lokalny targ rybny (tylko lepiej iś ć tam rano, po poł udniu bardzo ś mierdzi).

Ogó lnie hotel nie jest zł y i plusó w jest zdecydowanie wię cej. Oczywiś cie dla ogó lnego rozwoju Tunezji warto go odwiedzić , a dla poznania kraju w ogó le, a miasta w szczegó lnoś ci, ten hotel jest idealny. Daleko mu jednak do poziomu egipskich hoteli (już milczę o Turcji) o tej samej sł awie.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał