Gdzie nie iść?

Pisemny: 13 czerwiec 2011
Czas podróży: 1 — 7 czerwiec 2011
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Nie podobał o mi się to od pierwszej minuty. Dzwonimy do drzwi, gospodyni rozmawia przez telefon. otwiera bramę i . . po prostu wchodzi do domu. Stoimy myś lą c - albo musimy iś ć za nią , albo stać i czekać...Po kilku minutach wyszł a i przez pó ł godziny zaczę ł a mó wić , jak się nie zachowywać : prowadzić goś ci (mó wi: mieliś my sprawę - mieszkał o dwó ch budowniczych i przychodzili do nich przyjaciele, myli się , ką pali). I to pomimo tego, ż e przyjechaliś my na 2 noce (w efekcie wyjechaliś my wcześ niej - nie był o ochoty zostawać na kolejną noc). Przeczytał em cał y wykł ad o korzystaniu z basenu, jak iś ć do toalety, jak moż na wł ą czyć szpagat, w jakich butach chodzić po hotelu, a lepiej być boso - mamy drewniane schody i jest czysto wszę dzie (i chodzić na 3 pię tro) O parkowaniu: nie ma wł asnego parkingu - samochó d postawiony przez ulicę na chodniku. O gospodarzach: po prostu nie są z tego ś wiata (to jeś li jest to bardzo kulturowe) - mał ostkowi i nuż ą cy aż do przeraż enia, cią gle pró bują cy patrzeć , komentować . I pamię taj, ż e jeś li coś zawiedzie podczas pracy, bę dziesz odpowiedzialny za swoje pienią dze. A pó jś cie na plaż ę nie jest tak blisko, jak wskazano na stronie internetowej Azur. ru, a z powrotem idź pod gó rę . Jedno mogę powiedzieć na pewno - pokoje był y czyste. ale to jedyny +. Moim zdaniem minusó w jest znacznie wię cej.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał