Narciarstwo w Rumunii

15 Styczeń 2008 Czas podróży: z 16 Styczeń 2008 na 23 Styczeń 2008
Reputacja: +565
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Poiana Brasov (Rumunia)

Pojechaliś my z Odessy do Braszowa w 11 godzin. Harmonogram jest mniej wię cej taki sam - wyjechaliś my z Odessy o 6.30. Na granicy w Bolgradzie o godzinie 9.00 odbywał y się ukraiń skie i moł dawskie odprawy celne – okoł o godziny (nie był o kolejki, ale był a zmiana zmiany + wszelkiego rodzaju opieszał e haki typowe dla granic). Moł dawski celnik dał dobrą radę , aby wjechać do Rumunii przez Cahul. Posł uchał em rady, ale jej nie posł uchał em, tylko pojechał em przez Vulcanesti do Giorgiulesti (40 minut na terenie Moł dawii, bardzo waż ne, aby nie przegapić skrę tu w prawo po 7 kilometrach za Vulcanesti do Slobodzia Mare, inaczej skoń czysz ponownie na Ukrainie w Reni). Był a linia 2 samochodó w. Ale po nas, po okoł o 15 minutach, przyjechał o na raz okoł o 10 samochodó w w duż ych iloś ciach, widać to z reń skich celnikó w.


W moł dawsko-rumuń skim nie ma problemó w, Moł dawianie pracują wyraź nie, od razu odpalają.7-8 aut. Jednak dla obu zaję ł o to kolejną godzinę . Rumuni proszeni są o okazanie vouchera i zielonej karty.

O godzinie 12 wjechaliś my na terytorium Rumunii.

Istnieją.2 trasy do Braszowa. Pierwsza z Buzau prosto do Braszowa wą ską i gó rzystą drogą . 2. - z Buzau przez Ploiesti, Sinaia, w Predeal skrę ć w lewo w kierunku Rashnov i Poiana Brasov. Druga ś cież ka jest dł uż sza o 25 kilometró w, ale jest mniej gó rskich i wą skich dró g. Przygotowują c się do wyjazdu dł ugo myś lał em jak jechać , konsultował em się z Moł dawianami, sł uchał em ró ż nych opinii. Postanowił em, ż e bę dę zdeterminowany na miejscu. Pomimo tego, ż e w telewizji cią gle mó wiono o zaspach w Rumunii i Buł garii, wyszedł em z domu na asfalcie, a na asfalcie, nie przekraczają c ani jednej zaspy, pojechał em do Poiana Brasov.

Gł ó wne drogi w Rumunii są wyczyszczone do poł ysku i jest na nich bardzo mał o wybojó w.

W 2001 roku podró ż ował em już przez Rumunię do Buł garii (przez Constantę ), ale tym razem wę drował em jeszcze po Galati i trochę po Braila.

W Galati trzeba jechać tak – cał y czas prosto z odprawy celnej wzdł uż linii tramwajowej, potem niejako wpada się na skrzyż owanie, na któ rym tramwaj jest na wprost, ale nie ma drogi na samochó d (lub wzdł uż linii tramwajowej), skrę camy w lewo, jedziemy kilometr do znaku w prawo na Braila, skrę cają c dojeż dż amy do duż ego koł a i są cztery drogi. Musisz wię c udać się na pó ł nocny zachó d (wyobraź sobie, ż e jedziesz z poł udnia)! To znaczy na lewo, ale nie cał kiem na lewo. A potem cał y czas prosto, nawet jeś li krę ci drogo. Musisz udać się na drogę znajdują cą się na zaporze. Do Braili prowadzi jeszcze jedna droga (obwodnica na poł udniowy zachó d), ale jest to obwodnica, moż na się tam zgubić . Uderzył em go jadą c z powrotem, nie wiem jak. To był o we mgle.


W Braili wydaje się , ż e nawigacja jest ł atwiejsza, wystarczy, ż e na skrzyż owaniu niedaleko zjazdu skrę cisz w prawo, jeś li pó jdziesz prosto, wylą dujesz w Konstancy. Jeś li po lewej stronie zobaczysz wszystkie rodzaje supermarketó w, to jedziesz do Konstancy. Latem jest tam lepiej.

Tak wię c do Buzau dotarł em bez problemó w, czas 3h, droga czysta, po co bać się gó r. I rzucił się prosto do Braszowa. Bardzo dogodna przez Buză u – cał y czas prosto. Tam droga jest trudna, wą ska, krę ta, duż o wsi, potem (za Nekhoya) bardzo pię kny dziki odcinek 15 kilometró w nad ogromnym jeziorem, wiaduktami itp. Z jakiegoś powodu przypomniał em sobie film Makenna's Gold. Droga Buzau - Brasov zaję ł a 2.5 godziny. Nie idź szybciej. Nie polecam jechać nią po ciemku, bo na drodze jest duż o powalonych kamieni, a droga jak powiedział em jest dzika.

Muszę powiedzieć o cechach jazdy w Rumunii. Prę dkoś ć w osadach wynosi 50 km / h, za nimi - 100. Naruszenie nie jest zalecane, grzywny zaczynają się od 100 USD (jak za pas). Nie moż esz rozmawiać przez telefon komó rkowy podczas jazdy. Policji jest duż o, ale oni się nie zatrzymują . Ś rednia prę dkoś ć w Rumunii to maksymalnie 60 km/h. Od granicy do Braszowa minę ł o 5.5 godziny. Myś lę , ż e moż na tam dotrzeć w 5 godzin, ale nie szybciej.

Pod wzglę dem przebiegu do Braszowa – 605 km, z czego 310 w Rumunii.

W Braszowie kieruj się znakami na Poiana-Brashov. Wiszą osobno, biał e. Tylko nie podą ż aj za znakami metra! Jest ich wiele i wszystkie ukazują się w ró ż nych kierunkach. Wejdź na pole. Metro i pozostał e supermarkety (Selgros i Carefur) znajdują się przy zjeź dzie do Bukaresztu, wię c musisz kierować się znakami na Bucuresti.


Z Braszowa do Poiana Brasov 15 minut gó rską drogą . O 17.45 byliś my w Poyanie i przez kolejne 45 minut szukaliś my hotelu! W dzień znaki są widoczne, ale był o już ciemno, a wą ska droga w bok nie wydawał a się godna uwagi. Mimo posiadania mapy nie moż na był o znaleź ć hotelu. Poł ą czenie nie odebrane przyniosł o odpowiedź w ję zyku rumuń skim, w któ rym nie jestem silna. Był em tak zmę czony, ż e chciał em poł oż yć się w zaspie, ż eby odpoczą ć , ale miał em szczę ś cie, posł uchał em ż ony i zdecydował em się iś ć drogą , któ ra nie zasł ugiwał a na uwagę . Tak tak tak! Widzieliś my hotel, o któ rym opowiem osobno.

Zanim przejdę do jazdy na ł yż wach, chciał bym opowiedzieć o kilku rzeczach.

Wymiana walut - tylko z paszportem, min. 1 dolar! Zró b kserokopię , wprowadź dane do komputera. W Poiana Brasov kelnerzy, pracownicy wypoż yczalni, instruktorzy narciarstwa, przewodnicy oraz w recepcji mó wią po angielsku. Niektó rzy instruktorzy mó wią po rosyjsku. I tak po rosyjsku nikt nie zna sł owa. Potrzebujesz angielskiego. Co wię cej, jeś li gdzieś na uboczu, to natkniesz się na fakt, ż e oni też nie znają angielskiego. W Rumunii ję zyki francuski i wł oski są bardziej popularne jako ję zyki obce. Zaczą ł em uczyć się rumuń skiego z rozmó wek, nauczył em się wymawiać cyfry i kilka sł ó w, ale i tak na stacji benzynowej, gdy poproszono mnie o zatankowanie treizece litru (30 litró w), zatankował em benzynę za 30 rumó w. Lej! I nie mogł em wytł umaczyć tej pani, ż e potrzebuję.30 litró w, a nie 8! Dopó ki facet nie podszedł - tankowiec i jej wyjaś nił . Trzeba zatankować na Rompetrol, a nie na Lukoil. Nawiasem mó wią c, to samo w Moł dawii. Napeł nij benzyną fara plumbum (bezoł owiową ).

Pró bował em wł oż yć Eko do baku, ale taki pistolet nie pasował by do mojego Opla - benzyna z oł owiem (na Ukrainie, choć nie jesteś my w Unii Europejskiej, ale benzyna bezoł owiowa). Benzyna kosztuje okoł o 1 Euro - litr.


Co wię cej, jedzenie w Poyanie jest doś ć drogie. Restauracja dla dwojga - minimum 100 rumó w. Lei (200 UAH). Pasek moż e mieć.50-60 lei. Kiedy pojechaliś my na Synaj, przed Pał acem Peles w hotelu Bastion znajduje się restauracja Bonaparte. Obiad kosztuje 60 lei, co jest bardzo dobre. W zasadzie wszystko jest drogie w Rumunii, tak naprawdę nie moż na niczego kupić w supermarketach, kupił eś owoce itp. Wina są bardzo dobre. Najlepsi mó wią Prahova. Pró bował em ró ż nych i wszystkie mi się podobał y. Butelka w supermarkecie kosztuje 15-20 lei. Wó dka - 2 rodzaje Stalingrad i Stalinskaya. Robią to w Rumunii, bo piszą wedł ug rosyjskich przepisó w. Kosztuje jak wino, a nawet droż ej. Do Metra wszedł em na podstawie ukraiń skiej karty i paszportu (obowią zkowe). Kobieta wprowadził a coś do komputera i wydał a przepustkę jednorazową . Przy wyjś ciu pytają o osobę lub firmę.

Nie jestem firmą , jestem osobą . Poszli do Selgros, zobaczyli, ż e przy pł aceniu dają karty i nawet nie pró bowali.

Wiele pisze się w Internecie o bezpieczeń stwie w Rumunii. Duż o Cyganó w. Sł yszał em od znajomych i krewnych o metodach rumuń skich Cyganó w (bezczelne ataki tł umu w biał y dzień z pró bą odebrania, porwania itp. ) Był em ostroż ny. Kiedy wysiadał z samochodu, zamkną ł go, albo jego ż ona zamknę ł a go od ś rodka. Ale w Poyanie nie trzeba bać się Cyganó w. Ale trzeba liczyć zmiany. Po nartach udał em się do banku BCR, aby zmienić walutę . Daję.200 euro, mó wię.100 zmieniam. Dł uga procedura, kserokopia paszportu, kontrola komputerowa, dają mi 360 lei, a kurs 3.61. Jestem oburzona, otrzymuję.1 lei i zadowolona z siebie idę do hotelu. Piszę do ż ony, ż eby się wyką pał a, biorę ją i jestem z siebie bardzo, bardzo zadowolona. Potem jak w szoku wyskoczył em, wysuszył em się , zajrzał em do portfela. I nie wzią ł em reszty 100 euro !! ! Wskocz w ubrania, podrap się w banku

Taki sł odki Rumun, niczym nie zdziwiony, sprawdza kasjerkę , mó wią c „jak się pomylił em, z gó ry przepraszam, jest duż o klientó w itp. ” Koniec czeku, dostaję setkę . Poradzono jej, aby był a bardziej ostroż na. Ale w tym przypadku nie wierzę w nieuwagę nawet o 1%. Bą dź wię c czujny.

Chociaż w tej samej Rumunii jednorazowe ograniczenie wypł aty pienię dzy z bankomatu wynosi 1000 USD, a w Polsce lub Rosji 100 USD. Oznacza to, ż e mó j bank nie uważ a Rumunii za kraj kryminalizowany. Co prawda, powiedzieli Moł dawianie, policja w Rumunii jest bardzo poważ na, Rumuni bardzo się ich boją . Turysta w razie potrzeby nie powinien wstydzić się tam jechać . A jeś li nie znają angielskiego?

Wycieczki, jeś li jesteś samochodem, moż esz to zrobić sam. Zwiedzanie Braszowa wieczorem jest bardzo pię kne. Zamek Bran oddalony jest od obiektu Poiana o 25 minut jazdy. Dział a do godziny 4, polecam przyjechać nie pó ź niej niż o 3. Nie dział a w poniedział ek.


Nie ma wzmianki o Drakuli w zamku, ale wokó ł niego kwitnie interes, aż do ż ywego artysty w strasznej masce, któ ry rzuca się na przechodnió w. Ale musisz iś ć . Wejś cie - 12 lei na osobę , proszą też o prawo do robienia zdję ć . Nie zapł acił em, ale zrobił em zdję cia. Po drodze, nawiasem mó wią c, w Rasznowie znajduje się twierdza, pię knie wyglą da wieczorem. Nie wspinaliś my się tam, bo nie był o do koń ca jasne, jak się tam dostać.

No i oczywiś cie pojechaliś my na Synaj, na Peles. Wejś cie na parking - 10 lei, co jest trochę drogie. Samochó d zostawiliś my na drugim parkingu przed cegł ą . Ale najodważ niejsi, jak zauważ ył em, jechali na trzeci parking, prawie pod pał ac. Wejś cie to ró wnież.12 lei, o prawo do robienia zdję ć bez lampy bł yskowej proszą.30 lei. Nie pł acił em, ale też nie robił em zdję ć (peł ne ludzi i kaznodziejó w). Przy wyjś ciu kupił em ksią ż kę za 15 lei, jest opowieś ć o pał acu i zdję cia. Tak, wycieczka jest po angielsku, nie wpuszczają cię . Rumuni mają osobne wejś cie.

Pokazują tylko 2 pię tro, a wejś cie na 3 jest otwarte tylko raz w miesią cu - w ostatni wtorek (ale nie latem! ). Poniedział ek to dzień wolny.

Ale najważ niejsza jest jazda na ł yż wach! Powiem od razu – Poiana Brasov jest lepsza niż Zakopane, a nawet niż Sł owacja. W jednym miejscu jest mnó stwo utworó w, o ró ż nych gustach i ró ż nej zł oż onoś ci, nie nudzisz się nawet przez tydzień . Tak poszedł , a potem tak się wyprowadził . Są niejako 2 strefy, z któ rych zaczynają się wycią gi, jeś li są zwró cone w stronę gó ry: lewa i prawa (gł ó wna). Poniż ej w obu strefach znajdują się trasy dla począ tkują cych, a po lewej stronie jest bardziej stroma i wię ksza, a po prawej zupeł nie dziecinna.

Znaczą ca kolejka do wycią gu pojawił a się dopiero 5 stycznia w sobotę . To wł aś nie w sobotę przyjeż dż a wielu Rumunó w. W niedziele jest mniej. W dni powszednie - w ogó le nie moż na myś leć o kolejkach. Ale nawet w sobotę stał em w kolejce na gó rze w lewej strefie przez pó ł godziny. Nie uważ am tego za przestę pstwo. Bardzo dobrze, ż e po raz pierwszy wszedł em na gó rę w pogodny dzień i przestudiował em wszystkie gał ę zie.


Potem mgł a opadł a przez 3 dni (jednego dnia nie mogli nawet wejś ć na gó rę ), a czasem trudno był o znaleź ć drogę . Jeś li pojechał eś pierwszy raz i wpadł eś we mgł ę , poszukaj Moł dawian, któ rzy powiedzą Ci, gdzie iś ć . Nawiasem mó wią c, 2 lata temu wprowadzono wizy do Rumunii dla Moł dawian, a jest ich znacznie mniej. Pewnie dlatego kolejki się zmniejszył y. Z prawej strefy, poza gondolą , wychodzą na gó rę kabiny dla 8 osó b, w któ rych moż na usią ś ć . Uż ył em ich, ty siedzisz, twoje nogi odpoczywają . Na gó rze dla tych, któ rzy nie chcą schodzić na dó ł , jest jeden przecią g. W dni powszednie przychodził em na tor o godzinie 9, wię c jest nawet trochę za wcześ nie. Z reguł y gondole zaczynał y pracę o 9.30, a tor na szczycie i kabiny – nie wcześ niej niż o 10.

Tak, trzeba pamię tać , ż e ci, któ rzy wjeż dż ają na gó rę , aby zobaczyć okolicę bez nart, powinni to robić z lewej strefy, bo to ta gondola wznosi się przede wszystkim. Z powrotem też gondolą , co ciekawe, opł ata jest na dole przy wyjś ciu.

Aby zejś ć z gó ry w lewą strefę , trzeba trzymać się prawej strony i nie przegapić znaku zbocza Bradul.

Punkty sprzedane w ró ż nych iloś ciach są wypł acane. Waż ne, ż eby nie przesadzić . Podejś cie pod gó rę – 8 punktó w, tor mał y w strefie lewej i tor na gó rze – 3 punkty, tor dla dzieci w strefie prawej – 1 punkt. Jako przecię tny narciarz zdał em dziennie 40-50 punktó w, ale jeś li jesteś asem i zjeż dż asz z gó ry w 5 minut, to moż esz potrzebować.100 punktó w lunch (2 dni w ogó le nie jeź dził em). Na gó rze znajduje się bar (ale nie ma jedzenia, tylko picie) na stacji gondoli z prawej strefy. Na niebieskiej autostradzie (pod mostem) znajduje się ró wnież kawiarnia, w któ rej od godziny 12 podaje się obiad. Moż esz ró wnież zjeś ć poniż ej.

Muszę też powiedzieć , ż e nie widział em armatek ś nież nych. Jeś li nie, to ź le. Był y wą skie miejsca, w któ rych tworzył się ló d i skał y. Tu broń nie zaszkodzi. Ale ogó lnie był o duż o ś niegu. A jeś li nie istniał?

Na Sł owacji są miejsca, w któ rych pada ś nieg, nawet jeś li w naturze nie ma go wcale. A moż e w Rumunii? Nie wiem.


Jak powiedział em, jest problem z instruktorami rosyjskoję zycznymi. W lewej strefie zabrał em ż onę niejakiego Emila (50 lei za godzinę ), takiego dziadka o pijanej twarzy. Wydawał o się , ż e dobrze się zaczę ł o, wyszedł em, po 10 minutach patrzę , idą . Okazuje się , ż e cał e badanie polegał o na tym, ż e Emil mó wił w lewo iw prawo, aż moja ż ona padł a twarzą w dó ł w zaspie. Doprowadził o to do tego, ż e nastę pnym razem poszł a na ł yż wach ostatniego dnia! W prawej strefie znajdował się instruktor o imieniu Anton (40 lei za godzinę ), któ ry nauczał . Jeszcze lepiej wzią ć angloję zycznego, ż eby ktoś tł umaczył . Lub naucz się ję zyka!

Nie powiedział em cen. Wypoż yczenie starego sprzę tu kosztuje 30 lei, nowego - 4.180 punktó w podnoszenia kosztuje 250 lei. Jeś li kupisz za 10 -20 punktó w, 1 punkt bę dzie wart 2 lei. Znasz kurs - 1 Euro - 3.6 rumu. Lei (a 1 lei to 2.05 hrywien, wygodnie jest policzyć ).

Niedaleko terenó w narciarskich, jeś li przyjedziesz wcześ nie, zawsze moż esz znaleź ć bezpł atne miejsca parkingowe. Kiedy zmę czył o mnie chodzenie z hotelu, pojechał em samochodem. Minus - trzeba się zastanowić , czy warto wypić kieliszek, czy kieliszek grzanego wina.

Có ż , hotel. Przeszedł em przez biuro podró ż y „Atlantic-Travel”, któ re uważ am za dobre. 2 lata temu wyjechał em od nich do Zakopanego. Pomoc z wizami. Ale jeś li chodzi o hotele, nie są one finalizowane. Dział ają zgodnie z marketingową zasadą Henry'ego Forda - moż emy pomalować Twó j samochó d na dowolny kolor, jeś li jest czarny. Atlantic Travel ma tylko jedną ofertę jednego hotelu. I nie ma wyboru. Oczywiś cie jest to tań sze i ł atwiejsze. Ale to jest dla studentó w. Ukoń czył em liceum ponad 20 lat temu. Niestety.

W Zakopanem był sł aby hotel, ale przynajmniej znoś ny. W Poianie zostaliś my zakwaterowani w willi "Kassandra". Najpierw wchodzimy do pokoju 22 - nie ma okien.


Wysoko w suficie znajduje się ś wietlik (a hotel Dracula's Castle zwisa z gó ry, nie ma zasł on) i mał e okno w ł azience. Okazał o się , ż e przyjechaliś my ostatni, wię c dostaliś my ten pokó j. Pokó j bez okien nie odpowiada deklarowanym 4 gwiazdkom, jestem o tym przekonany. Ale to wcią ż są kwiaty. Hotel został zaprojektowany w taki sposó b, ż e moż na w nim zasną ć dopiero wtedy, gdy ostatnia osoba pó jdzie spać ! Akustyka jest niesamowita! Ale wszyscy nasi ludzie ż yją (zasada Atlantic Travel - kupujemy cał y hotel)! A nasze są ł obuzy! Otworzyliś my drzwi do wspó lnego przedsionka, tam bawił o się.5-6 dzieci do 12, a oni poszli gdzieś napić się . Po 5 dniach tego piekł a przeniesiono nas do innego budynku z balkonem, oknem i widokiem. Nasza szumowina zniknę ł a. 3 dni był y bardzo dobre. Ale ostatniego dnia w sobotę przybyli Rumuni! I do pierwszej w nocy grali w loto, a ja musiał em wstawać o 6 rano, a potem iś ć o 10!

Kró tko mó wią c, o pierwszej w nocy zaczą ł em krzyczeć na Rumunó w, ż e daję im 2 minuty na rozejś cie się (krzyczał em po angielsku, niektó rzy zrozumieli i przetł umaczyli), jeś li się nie rozejdą , to dzwonię na policję . Rozeszli się . Nawiasem mó wią c, naprawdę pró bował em zadzwonić pod numer 955 (policja) z komó rki, ale to nie zadział ał o. Polecam od razu nauczyć się tego robić.

Nigdy wię cej nie pojadę do Kasandry. Kolejny minus: monotonne ś niadanie (codziennie kawał ki mię sa i sera bez na ciepł o), niewygodne wejś cie i mał o miejsca parkingowego. Kassandra znajduje się w dole, w któ rym znajduje się wiele prywatnych, jeszcze bardziej odrapanych willi, z któ rych wiele jest pustych w sezonie (ż adnych Moł dawian? ). Chodził em po hotelach, brał em wizytó wki, są drogie pokoje za 110 euro, ale moż na znaleź ć tań sze (75.60 itp. ). Ż ą dam odszkodowania od Atlantic Travel za 5 dni w pokoju bez okien i zapł acił em 690 euro za 9 nocy (76 euro za noc).

Duż o podró ż ował am, zawsze są jakieś kł opoty, ale to pierwszy raz, kiedy kł opoty pozostawił y nieprzyjemny posmak.

Ale chociaż wczoraj wieczorem krzyczał em do Rumunó w, ż e już nigdy nie przyjadę do Rumunii i odradzam wszystkim, myś lę , ż e pó jdę i polecę Wam. Dla mnie duż ą zaletą w poró wnaniu ze Sł owacją i Polską jest moż liwoś ć dotarcia tam w dzień samochodem, a wiza nadal kosztuje tylko 10$ i jest robiona w Odessie.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (2) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara