UWAGA!!! OSZUSTWO!!!

Pisemny: 28 wrzesień 2015
Czas podróży: 1 — 15 sierpień 2015
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 2.0
Odżywianie: 1.0
Infrastruktura: 1.0
Drodzy turyś ci,
Piszę , aby ostrzec przed prawdziwymi oszustami w dziedzinie turystyki w Portugalii - luksusowy hotel Villa de Miracle 4*. Po kolei: w internecie znajdziecie wspaniał y hotel z niesamowitym opisem na www. cudowny hotel. org. Przez telefon porozmawia z Tobą pewna usł uga concierge (któ ra przez chwilę , nieważ ne ile zadzwonisz, zawsze bę dzie skł adał a się z jednej osoby – Mikoł aja, co jest już dziwne dla cał ej „usł ugi”). Ta „usł uga” zorganizuje Twoje wakacje: zaoferuje pomoc w uzyskaniu wizy i zakupie biletó w, zaż ą da przelewu ś rodkó w na zakwaterowanie w hotelu za poś rednictwem ROBOKASSU z prowizją.7% !!!!!
Kiedy dosł ownie oszoł omią Cię pobierane od Ciebie prowizje, koledzy z hotelu zaczną Ci opowiadać o niedoskonał oś ci rosyjskiego systemu pł atnoś ci (zadzwonił em do call center ROBOCASSA, gdzie powiedzieli mi, ż e firma nie pobiera ż adnych prowizji za przelewy od klientó w, ale tylko z organizacji, któ re korzystają z ich usł ug), ale "rzekomo" zobowią zują się zwró cić prowizję po przyjeź dzie do hotelu, wtedy przychodzi najciekawsza rzecz - wpł acenie kaucji za nocleg: kaucja jest wymagana od Ciebie dł ugo w ogó le przed przyjazdem do Portugalii, argumentują c to cytatem „tak jest w luksusowych hotelach. Jeś li nie był eś wcześ niej i nie wiesz, nie mó w”. Osobiś cie zwiedził am już pó ł ś wiata i w przeciwień stwie do szanowanych „concierge service” wiem o wiele lepiej, jak to w dobrych hotelach bywa. Tak, za przelew kaucji oczywiś cie zostaniesz ponownie obcią ż ony tą samą prowizją.

Wię c został eś obdarty ze skó ry jak lepki i przybył eś do dł ugo oczekiwanej Portugalii. Wraż enia z hotelu: Zostajesz zabrany do prywatnego domu, któ ry nigdy nie widział w pobliż u oceanu. Na wybrzeż e, jak się pó ź niej okazał o, jechać autem przynajmniej pó ł godziny. Dom znajduje się w strasznej odległ ej wiosce. W sensie dosł ownym prawie cię nie nakarmią : zawsze bę dą wymó wki w stylu „wró ciliś my pó ź no z wycieczki, obiad nie jest zapewniony”. Zapł aciliś my za wszystkie posił ki. I uroczyś cie proponuje się obiad w jakiejś restauracji za dodatkową opł atą . O pokojach: zamieszkaliś my w "pokoju, któ ry skł adał się z 2 pokoi w piwnicy. Jeden pokó j nie miał w ogó le okien, drugi miał.2 strzelnice w piwnicy. O obecnoś ci balkonu nie trzeba mó wić . Gorą co woda cią gle znikał a w ł azience. Wszystko opisane powyż ej to tylko szczyt gó ry lodowej.
Teraz najważ niejsza rzecz: wspomniany Mikoł aj bę dzie Twoim kierowcą /przewodnikiem/gł ó wnym hamlem i oszustem. Nasza historia był a taka: zostaliś my zabrani na wycieczkę już nastę pnego dnia po przybyciu do miasta Sintra. Tam zadaliś my pytanie o obiad, kiedy go dostaniemy. Powiedziano nam, ż e nie zapewniono obiadu, nie bę dziemy mieli czasu na przyjazd. Na co odpowiedzieliś my, niech zostawią nam pó ź ną opcję , jaka jest we wszystkich normalnych hotelach. I wtedy ten pracownik hotelu zaczą ł dosł ownie krzyczeć na nas, ż e nie dostaniemy jedzenia, nie był zobowią zany nas karmić , nie był zobowią zany do przyprowadzania nas do hotelu i ogó lnie nie był zobowią zany do niczego. Wtedy mę ż czyzna zaczą ł nam grozić zwykł ym tekstem, a potem zostawił nas z cał ą rodziną w nieznanym mieś cie, wieczorem 150 km od tzw. hotelu, bez rzeczy, pienię dzy, dokumentó w, adresu hotelu. Jak się pó ź niej okazał o, pod adresem wskazanym w umowie i voucherze taki hotel nie istnieje.
Z naszej strony w grę wchodził a portugalska policja. Oszust pojawił się na telefonie wiele godzin pó ź niej, mó wią c, ż e przenió sł nasze rzeczy (czyli wyrzucił nasze rzeczy i dokumenty) bez naszej wiedzy do mał ego, dwugwiazdkowego hotelu. Ukrywał się przed policją i nie przyszedł na policję , ż eby się z nami spotkać . Na dodatek nie otrzymaliś my zwrotu pienię dzy za pobyt w Villa de Miracle, nie otrzymaliś my zwrotu kaucji. Pienią dze znikają w kieszeniach oszustó w, któ rzy po prostu okradają turystó w. Zł oż yliś my pozew i niespodziewanie dowiedzieliś my się od prawnika, ż e ​ ​ prowadzi już trzecią sprawę przeciwko tej firmie. Ten Mikoł aj prowadził tę samą zasadę „pracy” ze wszystkimi klientami: szantaż , chamstwo, rabunek.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał