Niezapomniana Portugalia

20 Lipiec 2015 Czas podróży: z 02 Czerwiec 2015 na 16 Czerwiec 2015
Reputacja: +370
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

O dziwo, mimo ż e decyzja o podró ż y zapadł a dawno temu, wtedy (w listopadzie) kupował am bilety, oglą dał a filmy i czytał a recenzje turystó w, to jednak Portugalia stał a się zupeł nie nieoczekiwanym krajem, bardzo kolorowym, z niesamowitymi i goś cinnymi ludź mi , najbogatsza historia i niesamowita dusza… Nie jest jak są siedzi… Absolutnie oryginalna i niemoż liwa tubylka…

Czas podró ż y: 2.06 - 16.06.

Trasa Wasilija: Kijó w - Lizbona - Braga - Guimaraes - Porto - Madera (4 dni) - Lizbona (6 dni) - Kijó w.

(Wię cej informacji o cenach, mieszkaniach i organizacjach http://www.turpravda.ua/forums/ dyskusja / komentarz / 174779 / # Komentarz_174779 )

Wieczorny przyjazd do Lizbony, nocleg i poranny przejazd pocią giem do Bragi . Tak naprawdę naszą znajomoś ć z krajem zaczynamy nie od stolicy, ale od centrum katolicyzmu w Portugalii. Miasteczko (jak na nasze standardy) jest niewielkie, choć gospodyni z dumą ogł osił a, ż e ​ ​ zaję ł a zaszczytne trzecie miejsce!


Pię knie kwitną ce ogrody i parki, któ re wspó ł grają z barokowymi koś cioł ami i budowlami. Katedry, dzwonnice, pomniki, wież e, rezydencje… Bardzo przytulne i ciche miejsce, w któ rym natychmiast przechodzisz ze zwykł ego kijowskiego „galopu” w spokojną rozrywkę )))

Pojechaliś my do Guimaraes autobusem peł nym ucznió w, któ rzy pospieszyli na zaję cia i po godzinie dotarli do wesoł ego, hał aś liwego, sł onecznego miasta o najbogatszej historii. Tu zaczę ł a się historia Portugalii jako niepodległ ego pań stwa. Tutaj urodził się pierwszy kró l; tutaj został ochrzczony; tutaj czternastoletni rycerz pokonał matkę i uwolnił hrabstwo od zależ noś ci od kró lestw Leonu i Kastylii; a zaraz po zwycię stwie nad Maurami w 1139, Afonso Enriquez ogł osił się kró lem niepodległ ej Portugalii, nie bronią c się przed Afonsem I.

Wię kszoś ć czasu spę dziliś my w dobrze zachowanym zamku są siadują cym z Pał acem Ksią ż ą t Braganç a z najbogatszą kolekcją gobelinó w, obrazó w, broni, kominkó w itp.

I choć chciał abym poznać miasto bardziej szczegó ł owo, wę drować staroż ytnymi uliczkami, zwiedzać koś cioł y i muzea, ale podą ż aj naszą trasą i przenieś się do Porto - pó ł nocnej stolicy Portugalii, miasto czarują cych, niesamowitych i budzą cych ró ż norodnoś ć uczuć i doznań …

Wcale nie przypomina spokojnych i spokojnych, „pozytywnych” Bragi i Guimaraes. Jest wyzywają co beztroski i wzruszają co schludny, jasny, szczery, wesoł y i kontrastowy.

Znajomoś ć zaczyna się od degustacji porto pod mił ymi gł osami fadystó w, spaceru po moś cie Ludwika I, podziwiania niesamowitych widokó w na centralną , historyczną dzielnicę Ribeira i miasto Vila Nova de Gaia (gdzie sł ynne piwnice winne), a potem dł ugie spacery po jasnym i niezapomnianym Porcie!

Dwa dni mijają niezauważ one, a teraz obiecaliś my wró cić i polecieć na Maderę przez Lizbonę .

Pierwsze uczucie: „Niesamowite! Ocean jest wszę dzie! ”.

Od razu docieramy na festiwal sztucznych ogni - bajeczne wydarzenie kosmetyczne. Nic dziwnego, ż e te programy na wyspie są wymienione w Księ dze Rekordó w Guinnessa.


Rano zapoznają c się ze stolicą Funchal, zauważ amy grupki ludzi z niepokojem niosą cych jakieś torby, skrzynki z kwiatami, opryskiwacze. Nastę pnie znajdujemy je w pobliż u koś cioł a, ukł adają c ś cież kę pł atkó w i kwiatostanó w.

Po przejechaniu prawie cał ego miasta wracamy i widzimy kilometr kwietnej drogi (specjalnie patrzą c na odległ oś ć na mapie)! Wkró tce rozpoczyna się procesja ludowo-religijna - tak obchodzone jest tutaj Wniebowstą pienie Ducha Ś wię tego!

W rzeczywistoś ci Funchal to miasto leś ne. Jest ogró d botaniczny, pię kne parki i ogrody.

Wspaniał e pał ace i koś cioł y, kolejki linowe i ś cież ki spacerowe wzdł uż lewad - unikalne urzą dzenia nawadniają ce, ich "gondolierzy" - sanki))))

Nigdzie nie zjechał em 3 km cał kowicie prostą ulicą z ką tem co najmniej 45%. I nigdzie nie jechał eś tą samą prostą ulicą , ale nawet bardziej stromą drogą . Jest to osobny, jasny, malowniczy i kolorowy ś wiat, któ ry administracyjnie jest tylko czę ś cią Portugalii.

Jednego dnia spę dziliś my wycieczkę do Porto Monish - malutkiego miasteczka z bajeczną wodą , niesamowicie niebieskimi i lawowymi naturalnymi basenami, bardzo wygodnymi do pł ywania!

Pojechaliś my autobusem i odbyliś my peł ną wycieczkę po wyspie, bo droga tam objechał a zachodnie wybrzeż e, wspię ł a się na szczyty gó r, spojrzał a na reliktowe lasy (wydaje mi się , ż e nawet w podrę cznik biologii był takim zdję ciem), a wracał zupeł nie inną drogą , przez ś rodek wyspy.

Cztery dni minę ł y jednym tchem i wró ciliś my do Lizbony, by resztę czasu spę dzić spokojnie i uważ nie zwiedzają c stolicę . Wycieczki, muzea, akwarium, forteca, koś cioł y, klasztory, kolejki linowe...Wszystko tutaj jest wyją tkowe, niesamowite i bardzo pię kne!

Niestety musimy przyznać , ż e sześ ć dni to za mał o dla Lizbony!

Poł udniowy kolor i spokojna wielkoś ć , bogactwo i tanioś ć , odbudowa i ruiny – znowu, jak w cał ej Portugalii, zaskakują co harmonijne poł ą czenie zupeł nie przeciwnych rzeczy!

Jedną z nich poś wię ciliś my klasycznej mini-wycieczce: Sintra (miasto o bajecznym pię knie i bogatej historii)...

...

- Przylą dek Cabo de Roca (najbardziej wysunię ty na zachó d przylą dek Eurazji) -

Cascais (miasto na plaż y).


Wraż enia, któ re dokł adnie opiszę w dł ugiej opowieś ci o wycieczce w branż y Wycieczki)))

Po przejrzeniu wielu recenzji zgadzam się z wię kszoś cią : Portugalia nie jest taka! Tylko ona! I szybko się do tego przyzwyczajasz i nie przyjmujesz go tylko przelotnie, ale przenika do serca i zajmuje w nim okreś lone miejsce, bez popychania czegokolwiek.

Chcę tu wró cić jak do domu i poczuć wielkoś ć i pię kno tego niezwykł ego kraju!

Tłumaczone automatycznie z języka ukraińskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (7) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara