świadomy oszust
Dziecko zostało wysłane przez biuro podróży Almaris (Odessa) do obozu dla dzieci w Bułgarii. Zarezerwowaliśmy wcześniej (min. 2 tygodnie wcześniej), podpisaliśmy umowę z obozem Supersnab (Balchik), zapłaciliśmy za wszystko... A po przyjeździe okazało się, że w obozie NIE MA MIEJSC! W efekcie dziecko trafiło do sąsiedniego obozu - z gorszymi warunkami, dużo dalej od morza, taniej (ale różnicy nie zwrócą).