Niefortunne biuro podróży
Ogólnie rzecz biorąc, można się zastanawiać, jaka jest istota takiego niedoszłego agenta, ale poza zbieraniem pieniędzy. Ale najpierw najważniejsze. Przede wszystkim zabiło to, że kiedy dotarliśmy do miejsca zamieszkania, nikt nawet nie pomyślał o procesie naszego osadnictwa. Przyjechał z nami kierowca, który po prostu oddał pieniądze administratorowi hotelu i tyle.