Bardzo źle, nie polecam!
1. Usiedliśmy na trasie w Rostowie, którą początkowo uzgodniliśmy z kierownikiem (Ksyusha Bulbak). Przesłała nam współrzędne stacji benzynowej, na której musieliśmy czekać na autobus od około 5 do 7 rano. Do Rostowa przyjechaliśmy dzień wcześniej (sami jesteśmy z Doniecka), wynajęliśmy hotel, żeby być tam rano.