Nie przejmuj się turystami w kraju goszczącym. Zero wsparcia.
Zatrzymałem się w tym hotelu po raz trzeci. Pierwszy – gdy jeszcze należał do sieci Azur – nazywał się, jak się wydaje, grand azur goizont – był to normalny hotel. Potem, kiedy stał się czysto arabski i stał się znany jako Montillon, uległ pogorszeniu. Obecna wersja – Premium Grand Gorizont – to tylko cichy horror.