Dużo wyświetleń za minimum środków
Pojechaliśmy z synem do Petersburga od 4.01 do 9.01. Bałam się iść po przeczytaniu negatywnych recenzji. I już pierwszego dnia moje obawy wydawały mi się nie na próżno (najpierw autobus się spóźnił, kierowca zachowywał się z turystami, delikatnie mówiąc, niezbyt gościnni, przegapili przystanek techniczny (to jest w autobusie, w którym Podróżuje 70 osób, w tym dzieci).