oszuści
Elena Khripkova i Alexey właśnie wyrzucili nas w podróż. W dniu przyjazdu zmienili hotel, chociaż zostali ostrzeżeni z tygodniowym wyprzedzeniem. Po przyjeździe nakarmiono ich śniadaniem, dali kilka telefonów właściciela Gogunskiego Igora Michajłowicza, który odesłał na pół roku do Chripkovej.