Nigdy więcej z Pegasusem
Odpoczywaliśmy z Pegasusem we wrześniu 2012 roku. Bardzo niezadowolony. Byliśmy w hotelu o 6-20 rano. Rozliczenie o 14-00, ale cóż, takie są zasady. Ale przewodnik hotelowy, zamiast osiedlać się o 14-00, do 15-30 zaczął mówić o wycieczkach itp. Nerwy były na krawędzi (nie śpij drugiego dnia).