Wyspa Chortycia

Wyspa Khortitsa
Ukraina, Zaporoże
Ocena 9.6
10 Na podstawie 5 opinii
Subskrybuj recenzje:
Konfiguracja subskrypcji Napisać recenzję
GPS: 47.8572, 35.0728

Wyspa Chortycia

Wyspa Khortitsa
Ukraina, Zaporoże
Istnieje opinia, że ​​nazwa Khortitsa pochodzi od imienia starożytnego bóstwa wschodnich Słowian Chorów, które uosabiało słońce. Niektórzy badacze wyprowadzają nazwę wyspy od turecko-połowieckiego słowa „orta”, co oznacza środek, położony pośrodku (w naszym przypadku między dwoma kanałami Dniepru). Nazwa Khortytsya jest popularnie skorelowana z ukraińskim słowem „hort” (pies borzoj): w zarysach wyspy, jeśli chcesz, możesz zobaczyć sylwetkę charta rozciągniętego w biegu. Lokalni historycy mówią również o „Wielkiej Khortytsya”, co oznacza, że ​​obok tej wyspy znajduje się Malaya Khortytsya (inaczej - Bayda Island).
Tak więc, nawet według najbardziej ostrożnych szacunków, ludzie wiedzieli o Khortitsa od ponad tysiąca lat i od dawna korzystali z jej naturalnych darów. Ale zaczęto je godnie chronić dopiero w czasach sowieckich. W 1958 roku do nazwy wyspy dodano pierwszy tytuł - pomnik przyrody o znaczeniu lokalnym. Od sierpnia 1963 r. na mocy rozporządzenia Rady Ministrów Ukraińskiej SRR Chortyca została uznana za pomnik przyrody o znaczeniu republikańskim, a od września 1965 r. także państwowy rezerwat historyczno-kulturalny. Chortycia jest częścią rezerwatu geologicznego Dniepr Rapids, założonego w październiku 1974 roku. Na domiar złego: 9 listopada 2005 r. decyzją nr 5 24. sesji rady miejskiej Zaporoża cała Chortycka i wyspy Bajda, Dąb, Rozstebno, Trzy Stogi, Skały Srednia i Bliźnięta , a także Trakt Wyrwy (ogółem 2359,34 ha) przekazany do stałego użytkowania do rezerwatu narodowego „Khortytsya”.
Historia wyspy jest tak bogata, że ​​wystarczyłaby na całe państwo średniej wielkości. Według badań archeologicznych wyspa ta jest zamieszkana od czasów paleolitu. W szczególności znajdują się tu także zabytki wczesnosłowiańskie: pozostałości osadnictwa, cmentarzyska plemion kultury czerniachowskiej i mrówek. W 1223 roku Khortitsa była miejscem spotkań rosyjskich książąt przed bitwą z Tatarami-Mongołami nad rzeką Kalką. A pod koniec XV - na początku XVI wieku wyspa ta - niezawodne schronienie dla tych, którzy uciekli przed uciskiem feudalnym i narodowym - stała się jednym z ośrodków formowania Kozaków Zaporoskich, a następnie trampoliną dla Siczy w ochronie południowych granic przed agresją turecko-tatarską. W 1648 r. wojska kozackie maszerowały stąd na wojnę wyzwoleńczą narodu ukraińskiego. Podczas wojny rosyjsko-tureckiej (1735-1739) do Khortitsy przybył słynny dowódca marynarki wojennej, wiceadmirał N. A. Senyavin. Pod jego kierownictwem powstała tu stocznia, na której Kozacy i rosyjscy rzemieślnicy zbudowali całą flotyllę wiosłową, która odegrała ważną rolę w operacjach wojskowych na Morzu Czarnym. Gdzieś na wyspie znajduje się również nie odnaleziony jeszcze grób admirała Senyavina, który zmarł tu od zarazy w 1738 roku. Po klęsce Siczy przez wojska carskie 5 czerwca 1775 r. Chortyca, w prezencie od Katarzyny II, trafiła do księcia Potiomkina. W 1789 r. Potiomkin przekazał wyspę skarbowi, a rok później Chortycię weszli nowi właściciele, Niemcy menoniccy.
Kolonizując miejsca Sicz, królowa miała nadzieję wykorzenić kochającego wolność ducha Zaporoża. Jej kalkulacje były uzasadnione: koloniści barbarzyńsko zniszczyli wielowiekowe lasy dębowe, lipowe gaje, zarośla dzikich gruszek. Handel drewnem był jednym z najbardziej dochodowych dochodów. W grudniu 1916 r. Niemcy, którzy mieszkali na Khortitsa, sprzedali wyspę władzom miasta Aleksandra za 772 tys. 350 rubli. Chortycę często odwiedzali wybitni ludzie. Na jej zboczach znajduje się ścieżka wielkiego Kobzara, który odwiedził tu w sierpniu 1843 roku. W 1878 r. Przyjechał tu kompozytor N. V. Łysenko, w 1880 r. - I. E. Repin z młodym Walentynem Serowem. W 1891 roku Chortycię odwiedził Maksym Gorki, a nieco później Iwan Bunin...

Ale starożytna Chortycia nigdy nie znała takiej pielgrzymki, jaka rozpoczęła się w 1927 roku. Przybyli tu ludzie z całego kraju, aby stać się świadkami i uczestnikami wielkiego historycznego wydarzenia: tuż naprzeciw północnych klifów wyspy rozpoczęła się budowa Dneproges… Rozpoczęła się nowa historia Khortitsa… Wszystko to i kolejne wydarzenia znajdą odzwierciedlenie w ekspozycjach powstającego kompleksu muzealnego na Khortitsa.
Zwrócimy się ku wyjątkowej przyrodzie wyspy, na której stosunkowo niewielkim terytorium (zaledwie dwa tysiące pięćset sześćdziesiąt hektarów) mieszczą się próbki niemal wszystkich typów krajobrazu typowego dla południa Ukrainy. Powstanie wyspy związane jest z procesami tektonicznymi (tj. wywołanymi fluktuacjami skorupy ziemskiej) okresu czwartorzędowego, w wyniku których pękła ukraińska tarcza krystaliczna. Dniepr, płynący z północnego zachodu na południowy wschód, płynął wzdłuż rozłamu wprost na południe, przedzierając się przez hałdy granitów. Jednak rzeka nie zdołała pokonać skalistego obszaru w miejscu Khortitsa i ominęła go z dwóch stron. Oddzielne skały i wyspy starego kanału Dniepru są bez wątpienia odcięte od głównego masywu - Khortitsa.
Khortitsa to największa wyspa na Dnieprze: jej długość wynosi dwanaście kilometrów, a średnia szerokość to dwa i pół. Podstawa Khortitsa składa się z granitów, których wiek określają dwa miliardy lat. Granity te wyróżniają się szczególnie w najwyższej (do trzydziestu pięciu metrów) północnej części wyspy. Z granitową skrzynią wyspa przecina wody Dniepru. Północno-zachodni kraniec wyspy jest również wyłożony granitem. Teraz wspinacze Zaporoże trenują na tych skałach. Na południowym wschodzie wyspa stopniowo się zmniejsza, zamieniając się w zalaną część o wysokości do półtora metra. Między skałami a rozlewiskami rozciąga się step poprzecinany malowniczymi belkami.
Ze wspomnień dawnych ludzi, spisanych przez lokalnych historyków w ubiegłym stuleciu, możemy sobie wyobrazić pierwotny wygląd wyspy. Dęby, w cieniu których latem chowały się całe stada koni, pierzaste trawy wysokości człowieka, zróżnicowana fauna - wilki, lisy, dzikie konie i antylopy stepowe saiga, kozy, dziki, bobry, wydry. Na niebie nad Khortitsą były ohary, łabędzie, żurawie, dzikie gęsi, kaczki, kormorany, dropy, kuropatwy, małe dropie… W kanałach i jeziorach było tak dużo ryb, że „kobiety brały rzędy i części i łapały tyle samo ponieważ nie mogą teraz łowić i niewodu”. W sumie na Khortitsa rośnie około 960 gatunków roślin, z czego 560 to przedstawiciele dzikiej flory. Biolodzy nazywają endemami trawę piórkowatą i tymianek. Oznacza to - rośliny o ograniczonym obszarze dystrybucji. Tak więc rozerwanie ich to przestępstwo, nie można tego nazwać inaczej. W sumie na Khortitsa znaleziono dwadzieścia endemów. Wśród nich są: starzec dnieprowski, cebula sabauska, śpiąca trawa, irysy, chaber naddnieprzański… Oprócz endemów znajdują się tu również relikty, czyli rośliny, które zamieszkiwały naszą planetę miliony lat przed pojawieniem się na niej człowieka . Na zalanych jeziorach można zobaczyć pierzaste liście paproci wodnej, pływającej „bez steru i bez żagli”, z pękiem nie przyczepionych do niczego korzeni. Spośród wszystkich mieszkańców Khortitsa tylko chilim (kasztan wodny) może mierzyć starożytność rodzaju za pomocą paproci. W lipcu na szypułkach chilimu w wodzie można znaleźć owoce - bardzo twarde, brązowawe, wielkości orzecha włoskiego (stąd nazwa). Owoce te są jadalne, jedzono je w ubiegłym stuleciu, dlatego chilim jest obecnie bardzo rzadką rośliną. Czy jednak cała wartość roślin - w ich rzadkości czy starożytności? Ile piękna w przeszywającym spojrzeniu kwiatu Adonis (Adonis)! Jak nieskazitelnie świeży jest chistyak - jego liście i płatki zawsze lśnią, jakby świeżo umyte. Małe kwiatki gęsiej cebuli dotykają się... Ale krwawnik jest dumny i niedostępny: to swoimi liśćmi, jak mówią, bohater wojny trojańskiej, Achilles, uleczył rany swoich przyjaciół!
Na Khortitsa jest bardzo niewiele dziewiczych obszarów, na których rosną trawy. Są to zbocza belek Shantseva, Bashmachka, Lipovaya, Gromushina, Naumova, Shirokaya, Kostina, Kornetovskaya, Muzychina, Sovutina, Molodnyaga i inne. W belkach rosną resztki lasu (bairaki), gdzie dominuje klon tatarski, dąb, wiąz, topola czarna i srebrzysta, grusza. Większość wyspy pokrywa młody sztuczny las sosnowy i klonowy - to owoce pracy leśnictwa Khortitsky. Żyje tu i w bajrakach ponad 30 gatunków zwierząt, 120 gatunków ptaków, dziesięć gatunków gadów, pięć gatunków płazów, ale głównie lasy łęgowe na południu wyspy. Wśród ptaków najliczniejsze jest ptactwo wodne (kryżny, cyraneczka, płaskonos). Wiele kaczek hibernuje nawet na zalanych jeziorach i nad Starym Dnieprem, który nie zamarza nawet podczas silnych mrozów. Na wyspie jest wiele mew, zwłaszcza śledziowych, a także czapli. W 1979 roku zarejestrowano tu czaplę żółtą - gościa z południa. Po długiej przerwie czarne kryaki wróciły na bagna Khortitsa: motorówki (nie wszystkie niestety) zaczęły omijać te miejsca. A jedną z pływających wysp – w większości bezimienną – można słusznie nazwać Sową. Wyspa jest niewielka, ma około stu metrów długości i nie więcej niż piętnaście szerokości - i wydaje się, że niczym nie różni się od sąsiednich, ale wybrały ją sowy. Zimą gromadzą się tu na cały dzień. Spośród dziennych drapieżników najczęściej występuje pustułka. Miejscowi historycy liczą tylko kilka par kania czarnego. Do 1977 r. na wyspie gnieździła się także para bielików. Ale drzewo, na którym gnieździły się orły, upadło, a rodzina przeniosła się w dół rzeki Dniepru, chociaż nadal lecą na tereny zalewowe na polowanie. W zacisznym zakątku, jeśli będziesz miał szczęście, zobaczysz nieśmiałego, przystojnego bażanta. Przywieziono je tutaj w latach 50-tych. Na wyspie jest też przystojny tubylec – żołna złocista, przypominająca pierzastych mieszkańców tropików. Jej krewni naprawdę tam mieszkają, a żołna gniazduje na klifach stromych brzegów Dniepru. Na piaszczystych łachach, na bagnistych brzegach jezior uważne oko dostrzeże ślady saren i dzików. Na wyspie schronienie znalazły piżmaki, lisy, zające. Są białe kuny, czasem pływają łosie. I dość rzadko na wyspie, jak iw ogóle w naszym regionie, jest urocza popielica - mały gryzoń, który wygląda trochę jak mysz, trochę jak wiewiórka, ale generalnie nie traci swojej indywidualności.
A teraz pojedziemy na południową część wyspy, na bagna. To bardzo wyjątkowy świat, a nawet trochę tajemniczy w swoim czającym się dzikim pięknie. Nie jest łatwo się tam dostać i lepiej nie zakłócać ponownie tego cennego spokoju. Ale mieliśmy szczęście: mój dziadek, rodowity Chortychan, chętnie zgodził się oddać nam swój skiff. „Nie ma wyjścia z tych jezior w Dnieprze. Więc jedź”. Odbijamy się wiosłami z lepkiego dna i wychodzimy na brzeg jeziora Golovkivskoe. Przez chwilę w milczeniu rozglądamy się - nie tyle po to, aby się zorientować, ale całkowicie odwrócić uwagę od światowych problemów. Chciałem poddać się woli prądu i spokojnie kontemplować wszystko dookoła, ale w jeziorze nie ma prądu i znów wzięliśmy wiosła.

OPINIE
Wszystkie recenzje (5)
Podróżował 5 lat wstecz
Ocena 10
Pojechał em na wycieczkę do Khortitsa 9 maja. Pogoda trochę nas zawiodł a, ale wraż enia nie zepsuł y! Wszystkim radzę odwiedzić chociaż raz, jest to bardzo przydatne dla rozwoju i poznania przeszł oś ci! Przewodnik po obozie opowie, jak ż yli Kozacy, hetmani, pokaż e przedmioty gospodarstwa domowego i gdzie mieszkali Kozacy, jest bardzo interesują cy zaró wno dla dzieci, jak i dorosł ych. W tawernach moż na zjeś ć prawdziwy kulisz kozacki - bardzo smacznie! Tak się zł oż ył o, ż e gdy poszliś my na obiad, usiedli z nami Kozacy mieszkają cy na Khortitsa i pokazują cy ró ż ne przedstawienia, wysł uchali ich zabawnych historii z ż ycia) Po poł udniu obejrzeli też przedstawienie Kozakó w, dają z siebie wszystko ! Szkoda, ż e ​ ​ zaczę ł o padać i pokazu nie dał o się oglą dać .
2 komentarz | zostaw komentarz
Podróżował 7 lat wstecz
Ocena 10
Witam! Pojechał em w tym roku do okoł o. Khortitsa ze swoim mł odszym bratem. Szczerze mó wią c, nie bardzo chciał em jechać , ale przekonał mnie mł odszy brat. Dojechaliś my tam komunikacją miejską . Dotarliś my do mostu, a potem znowu musieliś my iś ć , co mnie zdezorientował o. Ale kiedy zbliż yliś my się do Siczy Zaporoskiej, z tego, co zobaczył em, po prostu zapierał em dech w piersiach.
2 komentarz | zostaw komentarz
Podróżował 7 lat wstecz
Ocena 10
Wyspa Khortytsia jest gł ó wną atrakcją Zaporoż a. To miejsce jest warte odwiedzenia dla każ dego! Z wyspy rozpoś ciera się widok na elektrownię wodną Dniepr, szeroki Dniepr, a pię kno to podkreś lają masywne bystrza i skaliste wybrzeż e. Proponujemy odwiedzenie tej wycieczki razem z biurem podró ż y "Odpoczynek na sto procent" Moż esz zarezerwować wycieczkę telefonicznie (057.728-06-33, (067.329-17-62).
brak komentarzy | zostaw komentarz
Podróżował 8 lat wstecz
Ocena 8
A oto jestem na wyspie Khortytsya na Siczy Zaporoskiej. To, co od razu zrobił o na mnie wraż enie, to natura, powietrze przesycone aromatami zió ł i kwiató w, sł oń ce w ogó le, raj na ziemi. Otwiera się wspaniał a panorama DneproHES… Najpierw poszliś my do muzeum. Charakterystyczne dla tego muzeum jest to, ż e wię kszoś ć eksponató w jest oryginalna, pochodzą ca z wykopalisk archeologicznych. Pracował z nami bardzo oczytany, profesjonalny przewodnik wycieczek.
brak komentarzy | zostaw komentarz
MIEJSCA W POBLIŻU
Historyczno-kulturowy kompleks Zaporoże Sicz
Brak recenzji
Ukraina, Zaporoże
Fabula, Muzea
dystans: 0.2 km.
Na mapie
Muzeum Historii Kozaków Zaporoskich
Brak recenzji
Ukraina, Zaporoże
Fabula, Muzea
dystans: 0.4 km.
Na mapie
Most Preobrazhenski
Brak recenzji
Ukraina, Zaporoże
Architektura
dystans: 1.6 km.
Na mapie
DneproGES
Brak recenzji
Ukraina, Zaporoże
Architektura, Produkcja
dystans: 1.7 km.
Na mapie
Muzeum Historii Broni
Brak recenzji
Ukraina, Zaporoże
Muzea
dystans: 1.9 km.
Na mapie
PYTANIE ODPOWIEDŹ
Brak pytań