w dziczy Amazonii

19 Moze 2012 Czas podróży: z 13 Marta 2012 na 16 Marta 2012
Reputacja: +221.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Amazonka to rzeka w Ameryce Poł udniowej, najwię ksza na ś wiecie pod wzglę dem wielkoś ci dorzecza, peł nego przepł ywu i dł ugoś ci. Tworzy go zbieg rzek Muranion i Ucayali w Peru. Dł ugoś ć od gł ó wnego ź ró dł a Maranyon wynosi 6992 km, a od ź ró dł a Ukajali ponad 7000 km. Powierzchnia dorzecza wynosi 7180 tys. km² . W 2011 roku zgodnie z wynikami ś wiatowego konkursu Amazon został uznany za jeden z siedmiu cudó w natury ś wiata.

Wię kszoś ć dorzecza Amazonki należ y do Brazylii, regiony poł udniowo-zachodnie i zachodnie należ ą do Boliwii, Peru, Ekwadoru i Kolumbii. Amazonka przepł ywa gł ó wnie przez nizinę amazoń ską w pobliż u ró wnika i wpada do Oceanu Atlantyckiego, tworzą c najwię kszą na ś wiecie deltę o powierzchni ponad 100 tys. km² , w tym najwię kszą na ś wiecie wyspę rzeczną Marajo. Amazonka jest zasilana przez liczne dopł ywy; okoł o 20 z nich ma ponad 1500 km dł ugoś ci.


Amazonka wraz ze swoimi dopł ywami tworzy system ś ró dlą dowych dró g wodnych o ł ą cznej dł ugoś ci ponad 2.000 km. Gł ó wny kanał Amazonki jest ż eglowny przez 4300 km aż do podnó ż a Andó w. Statki oceaniczne wypł ywają do miasta Manaus, poł oż onego w Brazylii, 1690 km od ujś cia. Gł ó wne porty Amazonki, począ wszy od ujś cia: Belen, Sintaren, Obidos, Manaus (Brazylia) i Iquitos (Peru). Szerokoś ć Amazonki w regionie Iquitos wynosi okoł o 2 km, w regionie Manaus - 20 km, a u ujś cia - okoł o 200 km.

Amazonka zaskakuje bogactwem flory i fauny. Na rozległ ym obszarze ż yje tu ponad milion ró ż nych gatunkó w roś lin i zwierzą t. Bez przesady obszar ten moż na nazwać ś wiatowym funduszem genetycznym. Naukowcy twierdzą , ż e na 10 km² lasu deszczowego przypada 1500 gatunkó w kwiató w, 750 gatunkó w drzew, 125 gatunkó w ssakó w, 400 gatunkó w ptakó w oraz niezliczona iloś ć owadó w i bezkrę gowcó w. Wiele z ich gatunkó w nie został o nawet opisanych ani zidentyfikowanych.

W dorzeczu Amazonki nie ma sieci drogowej ani kolejowej. Gł ó wnymi arteriami transportowymi są tutaj woda. Amazonka to prawdopodobnie jedyna rzeka na ś wiecie, któ ra nie ma mostó w. Moż na do niego dotrzeć tylko samolotem lub statkiem przez Ocean Atlantycki.

W gó rnej czę ś ci Amazonki zamieszkują ją gł ó wnie lokalne plemiona, któ re nie doś wiadczył y wpł ywu kultury Inkó w i Hiszpanó w oraz zachował y sposó b ż ycia i zwyczaje swoich przodkó w.

Chcą c odwiedzić gó rne partie Amazonki, dotarliś my z Machu Picchu do Limy i od razu wzię liś my taksó wkę z dworca autobusowego za 60 soli na lotnisko. Znalazł em kasę biletową . Był o ich 6 - wedł ug liczby przewoź nikó w obsł ugują cych loty do Peru. Był a godzina okoł o 3 nad ranem. Tylko 2 kasjery był y otwarte. W jednym z nich poproszono nas o 290 USD za lot w obie strony od 1 osoby. Był nim KM, sł ynny chilijski przewoź nik, któ ry dominuje w cał ej Ameryce Poł udniowej. W drugim kasie – 260 dolaró w za te same usł ugi. Wiedzieliś my, ż e ceny są oczywiś cie zbyt wysokie i postanowiliś my poczekać , aż otworzą się inne kasy. Okoł o 6 rano w trzeciej kasie zaoferowano nam bilety za 150 dolaró w, ale zaż ą dali zapł aty w podeszwach. To już peruwiań ski przewoź nik i normalna cena. W kantorze tutaj na lotnisku wymieniamy pienią dze i kupujemy bilety na 7-40 dziś rano z powrotem wieczorem po 3 nocach.


Bardzo chciał em zobaczyć Andy z samolotu. Jednak niebo był o zachmurzone i widzieliś my tylko kilka pokrytych ś niegiem szczytó w wystają cych zza chmur.

Okoł o 9-30 wylą dowaliś my w Iquitos, odebraliś my bagaż e i już w budynku lotniska zobaczyliś my 6-8 biur biur podró ż y oferują cych wycieczki po Amazonii. Rozmawialiś my z 3 z nich, oglą daliś my ich kolorowe ksią ż eczki i zdję cia ilustrują ce warunki pobytu i to, co warto zobaczyć . Ceny wahał y się za standardową wycieczkę trwają cą.3 dni, 2 noce, wahał y się od 250 do 350 USD i zależ ał y od warunkó w ż ycia, programy wycieczek był y identyczne. Ceny wydawał y nam się zbyt wysokie.

Opuś ciliś my budynek lotniska i znaleź liś my się w tł umie taksó wkarzy i mniejszych biur podró ż y, któ rzy ró wnież rywalizowali ze sobą o pokazanie kolorowych zdję ć i bardziej lojalne ceny. Z facetem, z któ rym negocjowaliś my, ustaliliś my gł ó wne parametry wycieczki - 4 dni 3 noce i koszt peł nego wyż ywienia, w tym transfery, zakwaterowanie, wyż ywienie i program wycieczki za 100 soli na osobę na 1 dzień . Swoim samochodem zawió zł nas do biura firmy „Maniti”, www. mannitiexpedition. com, tel. +5.965933342, poł oż ony obok centralnego placu Iquitos. Tutaj spotkał nas jego ojciec, wł aś ciciel firmy, i pracowaliś my z nim w celu doprecyzowania parametró w wycieczki. Pokazał nam swoje prawo jazdy i ksią ż kę z recenzjami turystó w z ró ż nych krajó w, dał wizytó wkę , z któ rej wynikał o, ż e jego firma ma biura nie tylko w Iquitos, ale takż e w Limie i USA.

Zaproponowano nam 2 opcje: przejazd autobusem okoł o 300 km w gó rę Amazonki, nastę pnie wzdł uż dopł ywó w ł odzią.50 km do bazy, czyli dodge, poł oż onej w dż ungli nad dopł ywem Amazonki – Ukajali. Powiedziano nam, ż e są bardziej komfortowe warunki i bardziej zró ż nicowana przyroda i dzika przyroda. Drugą opcją był o zejś cie w dó ł Amazonki przez 17 km z postojem w dodge bezpoś rednio nad Amazonką . Druga opcja bardziej nam odpowiadał a: Amazonka ma wiele dopł ywó w i odgał ę zień , a Amazonka jest tylko jedna na ś wiecie!


Obliczenia wykazał y, ż e za cał ą.4-dniową wycieczkę dla 4 osó b jesteś my winni 601$ lub 150$ od osoby. Zaoferował em poł owę teraz, resztę na koniec. Wł aś ciciele nie zgodzili się . Potem zaoferował em 600 $ teraz i 1 $ na koniec jako kompromis. Ś miali się razem i uś cisnę li sobie rę ce.

Podczas gdy organizatorzy przygotowywali nasz wyjazd, zrobiliś my kró tką pieszą wycieczkę po Iquitos. Zwiedzamy centralny plac z katedrą , ż elazny dom zaprojektowany przez Eiffla - autora sł ynnej paryskiej wież y, budynek administracji miejskiej, nabrzeż e Iquitos, nad brzegiem jednego z wielu ramion Amazonki. Znajdują się tam pomniki wybitnych burmistrzó w regionu. Po ulicach Iquitos jak karaluchy przemykają liczne Tuk-tuki – motocykle z bocznymi wó zkami do przewoż enia pasaż eró w. Podczas zwiedzania towarzyszy nam nasz przyszł y przewodnik o imieniu Homer.

Na koniec zabieramy swoje rzeczy do portu Iquitos i wsiadamy na ł ó dź z silnikiem zaburtowym, któ ry dział a jak tramwaj rzeczny i razem z miejscowymi schodzimy w dó ł rzeki. Przepł ywamy obok portu Iquitos z licznymi barkami sprzedają cymi produkty naftowe.

Nastę pnie przechodzimy na prawy dolny brzeg Amazonki i pł yniemy wzdł uż niego. Za okoł o godzinę lą dujemy na wyspie wraz z zapasami wody pitnej i ż ywnoś ci. Dalej pł yniemy kajakiem po polanie w lesie w gł ą b wybrzeż a do naszego uniku.

Dodge - szereg chatek stoją cych na palach w ś rodku lasu i bagien, poł ą czonych mostami. Wszystko jest wykonane z drewna - najpopularniejszego materiał u budowlanego w amazoń skiej dż ungli. Każ da chata ma wymiary okoł o 4 x 4 metry, z moskitierami wokó ł okien, liś ć mi palmowymi i blaszanym grzbietem. Do każ dej chatki doł ą czone są udogodnienia w postaci toalety, umywalki i prysznica. Woda naturalnie pochodzą ca z Amazonii i spł ywają ca do niej.

System podtrzymywania ż ycia unika skł ada się z wież y ze zbiornikiem amazoń skiej wody i generatora diesla, któ ry w godzinach wieczornych daje ś wiatł o i pompuje wodę , a takż e linii energetycznej na sł upach wystają cych z wody.


Obsł ugują ca nas ekipa skł adał a się z 4 mł odych chł opakó w, w tym Homera - naszego stał ego przewodnika i szefa pozostał ych, opiekuna prowadzą cego ł ó dź z silnikiem zaburtowym, kucharza i chł opca w skrzydł ach. Homer mó wił po angielsku i zapewnił , ż e zna jeszcze 3 ję zyki. Nauczyliś my go rosyjskiego w 4 dni. Poznał i zapamię tał od nas okoł o 150 sł ó w. Homer zna ró wnież swojego wielkiego imiennika ze staroż ytnej Grecji i to, ż e napisał wiersze Iliada i Odyseusz. Homer gra ró wnież na gitarze i ś piewa kilka bardzo ł adnych peruwiań skich piosenek, w tym najsł ynniejszą piosenkę Simona i Garfunkela na ś wiecie od lat 60-tych.

Gdy tylko weszliś my na platformy uniku, usł yszeliś my zbawienne okrzyki papugi. Okazuje się , ż e mieszkał a tu cał a menaż eria, w tym kot, kurczak, kaczki, ł abę dzie, papugi, mał py i leniwiec. I wszyscy mię dzy sobą .

Oczywiś cie każ dy odwiedzają cy amazoń ską dż unglę domaga się przynajmniej papug, mał p, krokodyli i anakondy. Niż szukanie ich w lesie, o wiele bardziej praktyczne jest karmienie ich i trzymanie ich bezpoś rednio w uniku.

Karmiono nas tu rybą i kurczakiem, przybrano ziemniakami, ryż em i warzywami oraz oczywiś cie herbatą . kawa, owoce. Program wycieczki obejmował ł owienie ryb, zwiedzanie dwó ch wiosek i dwó ch miasteczek, spacery nad Czarną Rzeką , do ró ż owych delfinó w i do lokalnego zoo na ś wież ym powietrzu.

Dwukrotnie pró bowaliś my zł apać piranie. Ale albo sprzę t nie jest odpowiedni, albo rybacy z nas nie są dobrzy - nie zł apaliś my niczego poza sł abym braniem.

Dwukrotnie poszliś my zobaczyć ró ż owe delfiny sł odkowodne. Widzieliś my, jak woda wirował a wokó ł ł odzi i ich plecó w, sł yszeliś my, jak oddychają lub rozmawiają . Ale spektakularne skoki nie czekał y. Chociaż , kiedy akurat pł ynę liś my do dodge z Iquitos, widzieliś my na strzał ce szkielety swawolnych ró ż owych delfinó w. Jednak nasze zdję cia w tym momencie był y zakryte i nic nie został o zrobione.

Ciekawa wycieczka do lokalnego zoo, gdzie na wolnoś ci trzymane są mał py, mró wkojady, mał e krokodyle, leniwiec i anakonda. Oczywiś cie są przynę tą i nie idą do lasu.

Naiwnoś cią jest myś lenie, ż e w amazoń skiej dż ungli jest duż o wolnej ziemi. W rzeczywistoś ci wszystko od dawna jest podzielone i zaję te. Prawy brzeg Amazonki jest wyż szy. Tutaj, wzdł uż wybrzeż a, znajdują się mał e osady i hotele. Istnieją lokalne drogi betonowe, po któ rych jeż dż ą motocykle z bocznymi wó zkami. Komunikacja mię dzy nimi wzdł uż rzeki odbywa się na ł odziach motorowych. Są szkoł y, szpitale, sklepy, targi, a nawet pał ace sportowe, w któ rych odbywają się niektó re wydarzenia.


Lewy brzeg jest ł agodnie nachylony i podczas rozlewó w jest stale zalewany. Jednak i tutaj są wszę dzie wsie, czyli po prostu chaty na palach, palmy bananowe lub kokosowe, cytryny i inne owoce, z któ rych ktoś zbiera. Wycieczka nad czarną rzekę ma charakter orientacyjny - w rzeczywistoś ci przypomina polanę w zalanym lesie. Jednocześ nie zgaduje się wybrzeż e, wzdł uż któ rego stoją chaty i domy na palach, są też ludzie zajmują cy się swoimi sprawami.

Jak powiedział Homer, wsie mają zwykle betonowy chodnik nad poziomem powodzi, wykonany zgodnie z programem gubernatora. Jest też obszerny plac, jak w duż ych miastach, na obwodzie któ rego znajduje się szkoł a, przedszkole, szpital, koś ció ł , wież a ciś nień . Woda pitna pozyskiwana jest ze studni.

Wzdł uż ś cież ki znajduje się kilkadziesią t chat, wł aś ciwie szop na palach, w pobliż u któ rych chodzą kury i kurczę ta, koty i psy mał ych ras. Nie ma centralnego zasilania, chociaż w pobliż u niektó rych chat widać panele sł oneczne, najwyraź niej dla telewizora. Ci, któ rzy są bogatsi, mają w swojej chacie generator diesla i osobistą elektrycznoś ć . Rzeka dopł ywa bezpoś rednio do budynkó w. Na brzegu stoją motoró wki i kajaki - gł ó wny ś rodek transportu mię dzy wsiami w czasie powodzi, bo. nie moż esz chodzić po suchym lą dzie.

Widzieliś my, jak miejscowe kobiety wspó lnie myją się w rzece, wchodzą c do niej po pas. Ubrani są w rajstopy, przed nimi jest plastikowa miska, podobno z wodą z mydł em, do mycia wł osó w. Wszystko jest proste, naturalne i bliskie.

Centralny plac wsi sł uż y jako boisko sportowe. Wieczorami miejscowi w wieku 14-17 lat grają tu w pił kę noż ną . A mł odsi chł opcy - 10-12 lat, chodzą z procami i strzelają do kokosó w na szczytach palm. Dziewczyny, trzymają c w ramionach lenistwo, proponują zrobienie zdję cia za 1 só l lub cukierek. Lub kup kokos z pobliskiej palmy. Generalnie jest tu duż o dzieci. A to jest gwarancja, ż e ​ ​ ż ycie w amazoń skiej dż ungli bę dzie trwał o jeszcze dł ugo.

Mał e miasteczka na lewym, wyż szym brzegu Amazonki mają kamienne domy, parki z misternie przystrzyż onymi drzewami, lokalne drogi motocyklowe prowadzą ce do pomostó w i oczywiś cie targi, na któ rych moż na kupić ryby, owoce, korzenie i ubrania oraz pamią tki .


Zainteresował o nas mię so krokodyla i kupiliś my kawał ek 1.5 kg na 8 soli. Daliś my go Homerowi, a nasz kucharz zrobił z niego coś w cieś cie. Doskonale jadalne danie o bardzo delikatnym smaku, przypominają cym kaczkę lub skrzyż owanie ptaka z rybą .

I oczywiś cie nie mogliś my się powstrzymać od pł ywania w Amazonii. Aby to zrobić , Homer wybrał miejsca w zatokach o solidnym wybrzeż u, w przeciwnym razie prą d mó gł by przenieś ć pł ywaka w zaroś la, ską d trudno był oby się wydostać .

Woda w Amazonii jest mę tna i ciepł a. Krokodyle i piranie nam nie przeszkadzał y. A my pluskaliś my się i pł ywaliś my z przyjemnoś cią w wodach tej najwię kszej rzeki na Ziemi.

4 dni w amazoń skiej dż ungli minę ł y szybko. Bardzo się cieszymy, ż e nie mieszkaliś my w porzą dnym hotelu na lewym brzegu, ale w chatach na palach. Zbliż yliś my się maksymalnie do warunkó w ż ycia lokalnych plemion i rozmawialiś my z papugami, mał pami i okolicznymi mieszkań cami. Czuliś my, ż e mał py są nam znacznie bliż sze duchem niż zwykł e zwierzaki - koty i psy. Czuliś my, ż e przyroda jest tu wygodniejsza i bardziej lojalna wobec czł owieka niż w innych miejscach.

Po bardzo pouczają cej wycieczce po dziczy Amazonii, wracamy ł odzią do Iquitos i lecimy do Limy, gdzie nadal czeka nas wycieczka do pał acu prezydenckiego, wakacje na plaż y i lot do Rosji na dni robocze.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara